Znów nieodpowiedzialność
Policjanci sokołowskiej drogówki podczas codziennych kontroli pojazdów, ujawniają przeróżne wykroczenia. Tym razem, to co zobaczyli podczas kontroli scenica, kolejny raz ich zaskoczyło. Pomysłowość, a może raczej ludzka bezmyślność, znów wygrała.
W środę, 4 czerwca około godz. 20.00 w Bielanach, na drodze krajowej nr 63, policjanci zatrzymali do kontroli drogowej renault scenic. Głównym powodem kontroli było to, że samochód przekroczył prędkość o 24 km/h. Jednak po zatrzymaniu okazało się, że to przekroczenie jest niczym względem bezmyślności jaką stwierdzili później. Za kierownicą siedziała kobieta, obok niej mąż, a z tyłu dwójka ich małych dzieci. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że jedno z nich siedziało w foteliku, a drugie pomiędzy meblami przewożonymi samochodem. Po prostu ze względu na meble, zabrakło miejsca dla jednego dziecka. Oczywistym jest, że dziecko siedziało praktycznie w meblach i nie miało zapiętych pasów bezpieczeństwa. Trudno sobie wyobrazić jakie mogły być konsekwencje w przypadku gwałtownego hamowania, czy zderzenia.
Decyzja policjantów była kategoryczna. Jazda dalej nie mogła być kontynuowana. Rodzina która jechała z Radzynia Podlaskiego do Siemiatycz, musiała przerwać wycieczkę. Na miejsce przyjechał inny samochód i dopiero wtedy mogli kontynuować dalszą podróż.
Niepokojem napawa taka nieodpowiedzialność rodziców, którzy w ponad stukilometrowej podróży, przewozili w takich warunkach swoje dzieci. Miejmy nadzieję, że ta przygoda ich czegoś nauczy i zrozumieją swój błąd.
asp.szt. Sławomir Tomaszewski
« wróć | komentarze [2]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
z Radzynia do Siemiatycz przez Sokołów?? serio? no chyba, że rzeczywiście chcieli sobie zrobić wycieczkę. |
hub 2014-06-11 10:07:48 |
z Radzynia do Siemiatycz przez Sokołów?? serio? no chyba, że rzeczywiście chcieli sobie zrobić wycieczkę. |
loko 2014-06-11 09:28:08 |