Zakład receptą na wysokie ceny?

Przez najbliższy rok ceny wody w gminie Sokołów Podlaski mają pozostać na dotychczasowym poziomie. Administrowanie wodociągami przejmie Samorządowy Zakład Usług Komunalnych, przed którym – jak podkreślali zgodnie wójt i radni – trudne zadanie.

Na poniedziałkowej sesji Rada Gminy Sokołów Podlaski przyjęła uchwałę zatwierdzającą statut Samorządowego Zakładu Usług Komunalnych. Ma on ruszyć od 1 marca, a siedzibę znajdzie w starym budynku urzędu gminy przy ul. Pięknej.

Tak będzie lepiej?
- Do statutu staraliśmy się wpisać to wszystko, czym mógłby się zająć zakład, a o czym dyskutowaliśmy na komisjach – mówił na sesji wójt Marcin Pasik. – Sprawdzaliśmy, jak działają tego typu podmioty w innych gminach, m.in. w Bielanach, podpatrywaliśmy tam przyjęte rozwiązania. Zakład ma taką formę prawną i chcemy tak go zorganizować, by na siebie zarabiał. Na początek dostał dotację, która umożliwi jego uruchomienie, ma też do dyspozycji należącą do gminy równiarkę. Kolejne składniki majątku ma już nabywać z funduszy, które sam wypracuje, by nie obciążać budżetu gminy.
Przed zakładem stoją dwa główne zadania. Pierwsze to wykonywanie prac na gminnych drogach. Gmina Sokołów Podlaski, wzorem niektórych samorządów, uważa, że to rozwiązanie będzie lepsze, a przede wszystkim tańsze – niż zlecanie takich zadań wykonawcom zewnętrznym. Sokołowski SZUK ma też przejąć pieczę nad gminnymi wodociągami.

Będziemy wiedzieć
Problemy z administrowaniem siecią wodociągową ciągną się w gminie od lat. Na firmę, która tym się zajmuje, a w zasadzie bardziej na wysokie ceny wody – nie raz skarżyli się mieszkańcy. Gdy jednak kilka lat temu radni chcieli zrezygnować z jej usług, okazało się, że inni wcale nie są w stanie zaproponować niższych cen. Teraz rada zdecydowała, że administrowaniem wodociągami od marca zajmie się Samorządowy Zakład Usług Komunalnych. Trwają jeszcze rozliczenia z firmą, która robiła to do tej pory.
- To duże wyzwanie, ale jesteśmy dobrej myśli. Musimy uciąć pewne niedobre praktyki i przede wszystkim zinwentaryzować to, co mamy– podkreślił na sesji wójt Pasik.
- Powołaliśmy ten zakład, bo mieszkańcy byli bardzo niezadowoleni z tego, co działo się w temacie wodociągów i z tego, jak wykonywał swoje obowiązki administrator sieci – dodał przewodniczący rady Paweł Sobolewski. – Wiemy, że ten zakład – przynajmniej na początku – nie będzie miał łatwo. Ale gmina wreszcie będzie miała rzeczywisty obraz tego, jak funkcjonują nasze wodociągi. Dowiemy się, jak wyglądają przychody z tytułu sprzedaży wody i jak się one mają do cen, jakie płacą mieszkańcy.
- Nasze wodociągi nie były należycie konserwowane, a przecież jak wszystko – wymaga napraw, inwestycji. To także gmina będzie w stanie nadzorować - dodał radny Andrzej Gago.

Jaka ta woda?
Radni na poniedziałkowej sesji – także jednomyślnie - zatwierdzili stawki opłat za wodę i ścieki. Pozostały one na dotychczasowym poziomie. Za metr sześcienny wody mieszkańcy zapłacą 3,10 zł brutto, za odbiór takiej samej ilości ścieków – 5 zł brutto. Opłata abonamentowa wyniesie 4 zł brutto miesięcznie.
Radna Krystyna Rosiak zaapelowała, by gmina po przejęciu administrowania wodociągami jak najszybciej zleciła Sanepidowi zbadanie próbek wody.
– Badanie takie kosztuje tylko 217 zł, a będziemy mieć obraz tego, jaką jakość ma woda w naszych wodociągach. Poprzedni administrator nigdy nam takich wyników nie pokazał – mówiła. - Do ośrodka zdrowia w Czerwonce zgłasza się sporo pacjentów z dolegliwościami żołądkowymi. Może ma to jakiś związek z wodą?
- Myślę, że takie wyniki dość szybko poznamy, bo wiem, że Sanepid badał niedawno jakość wody w szkołach i lada chwila będą wyniki – włączył się w dyskusję radny Andrzej Gago.
- Jeśli będzie taka potrzeba, badania wody na pewno będą zlecone, a wyników nikt nie będzie przed radnymi – ukrywał – podkreślił wójt Marcin Pasik
TEKST/FOT. BOŻENA GONTARZ

« wróć | komentarze [3]