29
2022
2022-04-05

Z przedstawicielami Zarządu Powiatu rozmawiali o inwestycjach drogowych


Podczas obrad ostatniej Sesji Rady Gminy Jabłonna Lacka radni gościli u siebie przedstawicieli zarządu powiatu, którzy mieli przedstawić stanowisko zarządu w sprawach związanych z inwestycjami na drogach powiatowych na terenach gminy Jabłonna Lacka.

Wójt zaznaczył, że do tej pory gmina wywiązywała się z każdej umowy z wszystkimi podmiotami, które wykonywały jakiekolwiek inwestycje na terenie gminy i rozliczała się z nimi "co do złotówki". Dodał, że nikomu nie są nic winni, bo zawsze udawało się dojść do porozumienia. Wyjaśnił, że jeśli chodzi o rozliczenie RIT-u, wciąż aktualna jest kwestia rozliczenia wkładu kosztów niekwalifikowanych, przypadających na ich gminę. Wyjaśnił, że gmina zobowiązała się do pokrycia wkładu własnego i co roku płaciła wszystkie faktury, które dostawała.

W 2018 r. była to kwota około 2800 zł, w 2019 r. prawie 169 tys. zł, w 2020 r. ponad 93 tys. zł. W 2021 roku gmina uregulowała płatność w wysokości 46 744 zł, bo na taką kwotę była wystawiona nota obciążeniowa przez powiat. Całkowita kwota, która przypadała wtedy na gminę Jabłonna Lacka wynosiła ponad 472 tys. Kwota ta była zabezpieczona zgodnie z podpisanym aneksem w budżecie na rok 2021, a ponieważ była to dotacja celowa, musiała zostać rozliczona do końca roku.

- Dzwoniłem kilka razy do pracowników z pytaniem co się dzieje z tą inwestycją, bo mamy zabezpieczone na nią środki. Nasza Skarbnik w grudniu również dzwoniła do Pani Skarbnik z powiatu czy będą wystawione noty obciążeniowe i czy ta inwestycja do końca roku zostanie rozliczona. Niestety usłyszeliśmy, że nie będzie więcej tych not obciążeniowych, więc uregulowaliśmy tylko to, na co mieliśmy dokument. W tym roku, na początku lutego dostaliśmy aneks na kwotę 445 tys. Tamta dotacja skończyła jednak swoją żywotność w tamtym roku. Na ten rok nie mieliśmy tego ujętego w budżecie i na ten moment tych środków nie mamy. Jeżeli rada podejmie decyzję, że te środki uregulujemy, będziemy musieli wziąć na to kredyt. Musimy to jednak przedyskutować. (...) Największą naszą bolączką są drogi powiatowe. Na terenie powiatu gmina jako jedyna nie posiada ani jednej drogi krajowej i wojewódzkiej. Stąd też starania, żeby chociaż kilka tych dróg powiatowych zrobić. Mimo to, w tej kadencji nie zrobiono u nas ani jednego odcinka drogi. Właśnie dlatego zapraszaliśmy Wicestarostę na komisje. Chcieliśmy rozmawiać konkretnie, merytorycznie. Mam protokoły z 10 czerwca i 7 października 2020 r. Państwo złożyliście wtedy deklaracje, że w ramach uregulowania tych kwot, które my uregulowaliśmy, wspólnie wykonamy inwestycje  z Jabłonny poprzez Gródek do Skrzeszewa. Tym bardziej, że mieliśmy już gotową dokumentację z Jabłonny do Gródka. Wielokrotnie zwracałem się do starostwa z prośbą, żeby złożyć na tę drogę jakiś wniosek. Mamy wielki niedosyt. Proszę, pochwalcie się chociaż jednym metrem drogi powiatowej zrobionej na terenie naszej gminy. Po naszym spotkaniu w październiku 2020 r. zobowiązaliście się Państwo do wykonania przez zimę dokumentacji, a w sierpniu mieliście złożyć wniosek na drogę Jabłonna Skrzeszew. My słowa dotrzymaliśmy, natomiast zostaliśmy oszukani, stąd też nasz niesmak. Nie krzywdzicie wójta i radnych, krzywdzicie mieszkańców i społeczeństwo Gminy Jabłonna Lacka. Byłem kilka razy z prośbą u senatora Kraski i u posła Tchórzewskiego. Bardzo dziękuję im za pomoc przy uzyskaniu dofinansowaniu na drogi gminne. Jeśli chodzi jednak  o drogi powiatowe nie umiem się przebić.


Wicestarosta Ryszard Domański podziękował gminie, że jest trwałym, pewnym i rzetelnym partnerem.
- Zawsze Gmina Jabłonna Lacka wywiązywała się  z porozumień podpisanych z powiatem. Szczególnie rok 2020, wtedy poważna kwota gminy Jabłonna Lacka był partycypacją w kosztach wspólnych inwestycji. Jak widać nie było taką prostą sprawą wybudować drogę między Jabłonną a Sokołowem, wielu nie wierzyło, ale się udało. Bardzo dziękuję wójtowi, radnym, księgowej za wysiłek, który włożyliście we współpracę z powiatem.

W dalszej części wicestarosta wymienił inwestycje drogowe, na które powiat złożył do Polskiego Ładu. Odcinki te łącznie liczą 3 kilometry, w tym dwa odcinki po 995 metrów. Pierwszy - od Bujał do drogi poprzecznej do skrzyżowania we wsi Wierzbice. Drugi na odcinku Wirów – Nowomodna.
- Prosimy jednak o uregulowanie kwoty. Faktem jest, że nie została złożona nota księgowa w roku poprzednim, umowa wygasła. Jest jednak aneks i mam prośbę o podpisanie go z dniem dzisiejszym. Prowadziliśmy rozmowy, kiedy byliśmy tutaj na spotkaniu z Panią Starostą. Na spotkaniu mówiliśmy  o drodze od ronda w Jabłonnie do Gródka, państwo wykonaliście dokumentację techniczną. Jest z nami członek zarządu Marek Ratyński, myślę, że w głosowaniu nad tą przyszłą inwestycją również będzie za. Chcemy połączyć środki Polskiego Ładu  z Funduszem Dróg Samorządowych na drodze między Jabłonną Lacką, a granicą gminy Repki. Chcemy złożyć ten wniosek bezwarunkowo, bądźcie Państwo tego pewni, bo to jest stanowisko i zarządu, i starosty. Złożymy go w najbliższym możliwym naborze, jakikolwiek się ogłosi do Funduszu Dróg Samorządowych i do Polskiego Ładu. Ten odcinek po otrzymaniu środków finansowych będzie wykonany w najbliższym naborze, jakikolwiek to będzie.

Radni nie dawali jednak za wygraną i nawiązali do poprzednich obietnic. Zapytali m.in. o to czy jest zrobiona dokumentacja.

Wicestarosta wyjaśnił, że będzie ona robiona przed złożeniem wniosku. Na jego odpowiedź dopytywali, kiedy dokładnie to będzie. Ryszard Domański wyjaśnił, że inwestycja będzie wykonana po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku i otrzymaniu środków finansowych.

Jeden z radnych nawiązał do pomysłu przekazania drogi do zarządu województwa. Zapytał, co dalej w tej sytuacji. Czy powiat będzie ją na pewno robił, czy chce ją oddać pod województwo.

Wicestarosta wyjaśnił, że wniosek z wszystkimi potrzebnymi dokumentami został złożony do Marszałka w okresie wakacyjnym i do tej pory nie ma żadnej odpowiedzi.
- Nie możemy czekać tak długo na decyzję marszałka, bo jeśli mamy czekać to znów wrócimy do rozmów typu „będzie ta droga, czy nie będzie?”. Decyzja jest taka, żeby złożyć wniosek do Ładu Polskiego i Funduszu Dróg Samorządowych.

Obecny na spotkaniu radny powiatowy Jerzy Strzała zauważył, że dokumentacja na odcinek drogi, o którym mowa miała być zrobiona na początku obecnej kadencji.
- Mamy już czwarty rok tej kadencji, a dokumentacja nie jest nawet zaczęta. Obiecywanie, że my wracamy znów do tej drogi od Jabłonny w stronę Skrzeszewa to są bajki. Stworzyć taką dokumentację to nie jest miesiąc czy dwa, tworzenie tej dokumentacji będzie trwało pół roku, może i dłużej. My zaczęliśmy rozmawiać z marszałkiem o przejęciu tej drogi po tym, jak widzieliśmy, że powiat nic nie zaczął w tej kwestii robić.

Jedna z radnych odczytała również pismo mieszkańców Mołożewa z apelem o remont drogi na odcinku biegnącym na obrzeżach ich miejscowości. W jego treści wybrzmiało, że interwencje w sprawie tej drogi były składane do starostwa już w 2019 roku. Co więcej, starostwo uznało je za zasadne, jednak budżet był uchwalony i nie były w nim przewidziane pieniądze na ten cel. Mieszkańcy wyrazili swój niesmak, że przez kolejne trzy lata przy uchwalaniu budżetu również nie wzięto pod uwagę ich próśb.

Wójt z kolei przytoczył wypowiedzi z poprzednich spotkań z czerwca i października 2020 r., w których jasno wybrzmiały deklaracje zrobienia drogi Jabłonna Gródek, a w dalszym planie Gródek – Skrzeszew.
- Dziś się spotykamy po dwóch latach i ponownie rozmawiamy o tym samym. Jakie mamy szanse, że to zostanie zrealizowane? Przykro jest, jeżeli w innej gminie realizuje się cztery inwestycje, a u nas nic. Przyjmujemy to z pokorą, ale prosiliśmy, żeby złożono chociaż jeden wniosek na 6 kilometrów.

Wicestarosta wyjaśnił, że na dzień dzisiejszy wykonana jest pełna geodezja drogi, którą starostwo deklaruje wykonać, a całość również będzie wykonana w czasie.

Wicestarosta dodał, że faktycznie na terenie powiatu są drogi w bardzo złym stanie, jednak są one zaniedbane od wielu lat.
- Nie chcę mówić źle o poprzednikach. Też robili co mogli, aby wykonać jak najwięcej odcinków drogowych. My wykonujemy około 30 – 40 kilometrów dróg rocznie. Jabłonna nie jest jedyną gminą, na terenie której nic nie zostało zrobione. Na terenie gminy Ceranów nic nie zostało zrobione, oprócz RIT-u na terenie gm. Sterdyń również. Drogi są zaniedbane od wielu lat, a przy takiej ilości kilometrów dróg powiatowych żadna kadencja nie jest w stanie sobie z tym poradzić. (…) Na pewno padają tu uzasadnione słowa, ale mam prośbę, zawierzcie jeszcze raz, a te wnioski zostaną złożone.

Radna Teresa Połosa, z uwagi na wcześniejsze obietnice, poprosiła o pisemną deklarację.
- Dziś słowa są tylko słowami, co z tymi, które były już wypowiedziane?

Głos zabrał również obecny na spotkaniu radny powiatowy Marek Ratyński.
- Mieszkaniec każdej gminy uważa, że jego droga jest najgorsza. My jednak musimy spojrzeć na całość. Nigdy nie ma tylu pieniędzy, żeby można zrobić wszystko. Żadna droga nie ma legitymacji partyjnej, one służą wszystkim mieszkańcom powiatu. (...) Pierwszy raz jestem na spotkaniu, nie mogę brać odpowiedzialności za to co mówiła Pani starosta, bo nie było mnie przy tym. To czego wysłuchałem, będzie mnie motywowało do tego, żeby wspierać zarząd, aby ta droga była zrobiona. Daje słowo, że będę walczył o to, żeby w pierwszym naborze, który teraz będzie, ta droga była ujęta.

Dyskusja w tej sprawie trwała jeszcze dłuższy czas. Ostatecznie, tak jak na początku rozmowy wicestarosta zapewnił, że w najbliższym ogłoszonym naborze zostanie złożony wniosek właśnie na tę inwestycję.

K.W.

« wróć | komentarze [0]

Dodaj komentarz

Komentarz zostanie dodany po akceptacji przez administratora serwisu






Odśwież kod



Komentarze do tego wpisu

Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu

Strona 1/1






Dane kontaktowe