2015-06-30
Z myślą o rolnikach
154 - tyle osób zrzesza Polski Związek Zawodowy Rolników z terenu 3 województw. Wiele z tych osób to rolnicy z powiatu sokołowskiego.
Zaczęło się od protestów. Rolnicy wyszli na drogi domagając się m.in. zniesienia kwot mlecznych oraz wypłaty rekompensat za szkody wyrządzone przez dziki. W powiecie sokołowskim blokowano "krajówkę" we Frankopolu oraz drogę wojewódzką w Dybowie. Rolników wspierała wtedy policja, która kierowała objazdami. Kilka miesięcy później ta sama policja zaczęła karać ich mandatami za lutowe protesty. Sprawy kończą się w sądzie.
Większość karanych rolników weszło w skład Polskiego Związku Zawodowego Rolników. Związek zrzesza łącznie 154 członków, w tym z Sokołowa Podlaskiego oraz gmin: Bielany, Repki i Sabnie. Inicjatorem powstania związku - jak mówią jego członkowie - był sam minister rolnictwa Marek Sawicki, który nie chciał rozmawiać z rolnikami w Warszawie, gdyż są oni niezrzeszeni. Rolnicy dokładnie pamiętają słowa, które wypowiedział szef resortu rolnictwa: "To ja mam za was związek zakładać?"
Rolnicy oburzyli się postawą ministra, więc założyli Polski Związek Zawodowy Rolników. Związek jest apolityczny - jego władze nie mogą przez 6 lat być członkiem żadnej partii politycznej. Członkowie związku nie pobierają za członkostwo żadnego wynagrodzenia.
Zasadnicze pytanie: po co powstał ten związek? Jego członkowie odpowiadają: - Po to, aby dbać o interesy polskiej wsi i polskich rolników oraz walczyć ze stereotypami medialnymi dotyczącymi polskiej wsi i rolnictwa (...)
Więcej w jutrzejszym papierowym numerze.
KW
Na zdjęciu członkowie związku podczas nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia, które odbyło się 26 czerwca w Drohiczynie.
« wróć | komentarze [2]