Z mundurowymi nie dyskutują…
Wspólny posterunek w Sterdyni dla gmin: Sabnie, Jabłonna Lacka i Sterdyń i placówka w Repkach – dla gmin Bielany i Repki – taki jest projekt zmian w strukturze policyjnych jednostek. Już wcześniej zlikwidowany został posterunek w Ceranowie a funkcjonariuszy przeniesiono do Kosowa Lackiego.
W poniedziałek zastępca komendanta powiatowego policji w Sokołowie Wiesław Nasiłowski i naczelnik Wydziału Prewencji Mirosław Olszewski gościli na sesjach w Sabniach i w Bielanach. Wyjaśniali tam przyczyny zmian i mówili o nowej strukturze policyjnych placówek w powiecie sokołowskim.
Z trzech - jeden
Komendant wojewódzki powołał zespół, który zajął się zmianami struktury posterunków. Chodzi o to, by podnieść efektywność pracy policjantów. Przed połączeniem Ceranowa z Kosowem Lackim, na terenie naszego powiatu funkcjonowało siedem posterunków policji, ze składem 4 lub 5-osobowym. Korzystniej jest jednak zarządzać dużymi jednostkami, liczącymi więcej policjantów. W małych trudno jest zastąpić funkcjonariusza, który wypada z grafiku z przyczyn losowych, jak choćby choroba czy też gdy idzie na urlop. Pierwszy etap zmian już za nami i funkcjonowanie powiększonego posterunku w Kosowie oceniamy pozytywnie – mówił w Sabniach komendant Nasiłowski. – Teraz są kolejne propozycje. Zaplanowaliśmy połączenie trzech posterunków – z Jabłonny Lackiej, Sabni i Sterdyni w jeden, mieszczący się w ostatniej z wymienionych miejscowości. Dlaczego akurat w Sterdyni? Policja ma tam bardzo dobre warunki lokalowe. Samorząd niedawno przekazał nam budynek. Przewidujemy tam 14 etatów. Zmiany nie oznaczają, ze policja zniknie z Sabni. Będziemy mieli możliwość wysyłania większej liczby patroli niż do tej pory. W przypadku Ceranowa, gdzie posterunku nie ma, samorządowcy mówią, że policjantów można częściej zobaczyć niż do tej pory.
Radykalnie i za szybko?
- Stanęliśmy przed koniecznością dostosowania naszych struktur do zmian, jakie zaszły w ostatnich latach – dodał Mirosław Olszewski. – Dziś 90 proc. zgłoszeń w policji otrzymujemy telefonicznie, mamy inne niż kiedyś możliwości komunikacyjne. Kiedyś niemal w każdej wsi był sklep, zagrożony włamaniem – dziś jest inaczej. Niektóre miejscowości się wyludniają. Musimy na te zmiany reagować.
- Pracuję w radzie 20 lat, pamiętam jak walczyliśmy o stworzenie posterunku w Sabniach – przypomniał przewodniczący rady Wacław Mikołajczuk. – Jako gmina, pomagaliśmy finansowo w zakupach radiowozów, policjanci za darmo dostali pomieszczenia na posterunek, płacimy za ogrzewanie. Dokładamy się też do paliwa. Czy dojazd patrolu ze Sterdyni np. do Tchórznicy nie będzie teraz nic kosztować? Czy te zmiany nie są zbyt szybkie i radykalne? – pytał.
- Nie – odparł Wiesław Nasiłowski. – Mamy przykłady z województwa podlaskiego, gdzie takie reformy przeprowadzono już wcześniej i jednostki wielkości sokołowskiej komendy nie mają w terenie ani jednego posterunku. Naszym obowiązkiem, jako policji jest zapewnić bezpieczeństwo wszystkim obywatelom. I myślę, że te zmiany wyjdą wszystkim na dobre.
- Jak wiemy, z mundurowymi się nie dyskutuje – zakończył temat w Sabniach Wacław Mikołajczuk.
Dlaczego w Repkach?
- Przewidujemy, że posterunek policji w Repkach, który obejmie teren gmin Bielany i Repki będzie liczył dziewięć etatów: kierownika, dwóch policjantów dochodzeniowo – śledczych, dwóch dzielnicowych i pozostałe cztery etaty to policjanci służb patrolowo – interwencyjnych – wyliczał z kolei Wiesław Nasiłowski na sesji w Bielanach. - Dlaczego siedziba w Repkach? Doszliśmy do wniosku, że warunki lokalowe dla policjantów będą tam bardziej korzystne.
- Jak będzie wyglądać kontakt dzielnicowego z mieszkańcami? – zapytała wiceprzewodnicząca rady Renata Kalicka.
- Dobrze byłoby tylko, gdyby gmina chciała wygospodarować jeden pokój na punkt przyjęć, gdzie policjant mógłby przyjmować mieszkańców, przesłuchiwać. Nie mamy wygórowanych żądań – biurko, dwa krzesła, telefon – mówił komendant. - W Ceranowie już taki punkt przyjęć zaczął funkcjonować.
A budynki?
Wójt Zbigniew Woźniak zapytał, co stanie się z budynkiem, w którym do tej pory mieścił się posterunek policji.
- Budynek może przejąć bezpłatnie gmina, trzeba tylko wystąpić z prośbą do komendanta głównego policji. Pierwszeństwo przy przekazaniu budynku mają samorządy – wyjaśnił naczelnik Olszewski.
- Rozumiem, że łączenie posterunków to konieczność, ale nie jest to dobre. Jako samorządowcy musimy z bólem serca przyjmować takie decyzje – skomentował wójt Woźniak. - To są ciężkie werdykty zarówno dla wójta, jak i dla radnych. Ja nie wierzę, że wszyscy policjanci będą na posterunku, bo są urlopy, zwolnienia, dyżury itp. Jak pojadą z interwencją na przykład do Skrzeszewa w gminie Repki, a za chwilę nastąpi u nas zdarzenie w Kudelczynie, to podejrzewam, że szybciej patrol policyjny przyjedzie z Sokołowa, niż z Repek – dodał
KATARZYNA NIERODA
BOŻENA GONTARZ/FOT. BG
« wróć | komentarze [3]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Posterunek w Jabłonnie Lackiej powinien być, ponieważ z Jabłonny do Sterdyni jest trochę drogi |
obywatel 2011-03-25 20:54:17 |
Nie Sterdyń ale Sokołów powinien obsługiwać gminę Jabłonna Lacka, choć w ogóle wypadałoby, żeby tę gminę obsługiwała jakaś dalsza jednostka policji tak, żeby zachować niezależność od gminnych władz. Bywało, że w obecności policjantów człowiek proszący o interwencję czuł się mniej bezpiecznie niż bez nich. Policjant powinien mieć sprawny wzrok i słuch, a nie udawać, że nie widzi i nie słyszy agresji także tej wobec dzieci i usprawiedliwia to tym, że ktoś wypił za dużo i jak wytrzeźwieje, to będzie w porządku. |
Pewien obywatel 2011-02-26 10:32:15 |
TAK NIE MORZE BYC MUSI BYC POSTARUNEK W BIELANACH |
2011-02-25 20:28:58 |