Wszystko zależy od tego, czy będą pieniądze

Radny powiatowy Jan Godlewski i wójt Krzysztof Młyński wysłali kilka tygodni temu pisma do instytucji odpowiedzialnych za melioracje. Prosili o podjęcie działań, które uchronią grunty na terenie gminy przed podtopieniami. Jaką dostali odpowiedź?

Pisma z prośbą o odmulenie rzeczki Buczynki, budowę dodatkowej śluzy w nadbużańskich wałach w miejscowości Wszebory i konserwację rowów trafiły do Departamentu Rolnictwa Urzędu Marszałkowskiego i do Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. Dyrektor Radosław Rybicki z UM wskazał, że jednostką realizującą zadania we wskazanym przez autorów pisma zakresie jest WZMiUW i tam należy interweniować.

Co z Buczynką?
Pisma o zbliżonej do siebie treści do wójta skierował wicedyrektor WZMiUW w Warszawie Bogusław Nerc, a do radnego – dyrektor oddziału WZMiUW w Sokołowie Podlaskim Jan Wojtkowski-Paczóski. Odnoszą się w nich do kwestii interesujących nie tylko autorów pisma, ale przede wszystkim mieszkańców terenów, które w ostatnich latach są często podtapiane.
Buczynka ma długość 40 km, przy ujściu do Bugu na odcinku 4,2 km nie jest uregulowana. W czasie wiosennych roztopów i większych opadów zbiera duże ilości wody, które przy ujściu rozlewają się na łąki. Odpływ Buczynki uzależniony jest od stanów wody w korycie Bugu, a te w latach mokrych utrzymują się na dość wysokim poziomie.
- W takich warunkach odmulenie rzeki Buczynki w odcinku ujściowym będzie miało niewielki wpływ na poprawę sytuacji – napisali dyrektorzy. – Dużym utrudnieniem w wykonaniu konserwacji rzeki jest fakt, że planowany do odmulenia odcinek znajduje się w Naturze 2000 i w obszarze Nadbużańskiego Parku Krajobrazowego.
Inspektorat WZMiUW w Sokołowie w tym roku planuje jednak udrożnić rzekę na odcinku 1150 metrów. Większy zakres prac będzie możliwy, jeśli znajdą się na to pieniądze.

Nie płacą składek
Na terenie gminy Ceranów znajduje się 47 km rowów melioracyjnych. Jednak od 1995 r. rolnicy nie płacą składek na ich konserwację. Ponieważ właściciele gruntów z sąsiedniej gminy Sterdyń takie składki opłacają „rzeka Buczynka w dolnej części musi być konserwowana”.
Jeśli chodzi o rowy odwadniające tzw. zawale (obszar między korytem rzeki a wałem), to w gminie Ceranów jest ich 14,8 km. Te główne, na terenie Przewozu Nurskiego i Natolina były odmulane w 2007 r., zaś na terenie wsi Rytele Olechny – w 2008 r. Na ten rok zaplanowano prace odmulające rowy o długości 3,29 km w Przewozie Nurskim i Natolinie. Na więcej – brakuje pieniędzy.

W tym roku projekt
- Obwałowanie rzeki Bug na odcinku Przewóz Nurski – Wólka Nadbużna – Wszebory realizowano w latach 1985-1995. Na etapie wykonywania dokumentacji projektowej w wale wstecznym rzeki Buczynki we wsi Wszebory przewidywana była śluza wałowa, wraz z kilkukilometrową siecią rowów, połączonych z jeziorem we wsi Wszebory – czytamy w piśmie. – Z obawy przed przesuszeniem doliny, m.in. na wniosek mieszkańców, odstąpiono od budowy śluzy i rowów (…). Wychodząc naprzeciw postulatom gm. Ceranów, WZMiUW w tym roku zleci opracowanie dokumentacji projektowej śluzy wałowej, która będzie odprowadzała wody z terenu wsi Wszebory. Mamy nadzieję, że właściciele działek wyrażą zgodę na wykonanie co najmniej rowu odpływowego od śluzy do rzeki Buczynki. W przeciwnym razie zajdzie konieczność podziału działek i wykupu terenu pod rowy, co znacznie wydłuży przygotowanie i realizację inwestycji.
TEKST/FOT. BOŻENA GONTARZ

« wróć | komentarze [2]