29
2022
2013-04-22

Wieści pytają


DAWID, uczeń 4 klasy:
W sklepiku szkolnym w mojej szkole znajdują się głównie słodycze: przeróżne batony, chipsy, lizaki, żelki. Takich rzeczy jest aż za dużo. Brakuje tam natomiast zdrowej żywności. Nie ma żadnych owoców, czegoś co zawiera dużą ilość witamin. Owszem, uczniowie otrzymują codziennie
w szkole mleko, a ci z młodszych klas nawet owoce i warzywa, ale myślę, że takie produkty powinny  znaleźć się również w sklepikach szkolnych. Wydaje mi się, że rodzice często nie zdają sobie sprawy z tego, co ich dzieci jedzą w szkołach. Jedni robią swoim dzieciom zdrowe i pożywne kanapki, a inni dają im po prostu pieniądze, licząc się z tym, że dzieci kupią coś zdrowego w sklepiku szkolnym. A prawda jest taka, że raczej nie kupią, bo w sklepiku znajdują się głównie słodycze. Na lekcjach przyrody mówi się  o zdrowej żywności, a tej oczywiście nie ma w sklepikach szkolnych. Kiedyś jeszcze można było kupić drożdżówki, które bardzo lubiłem. Teraz, niestety, ich już nie ma. Ponadto nie ma tam żadnych przyborów szkolnych, takich jak: długopisy, ołówki, zeszyty. Są tylko słodycze.

Ewa, pracownik  sklepiku szkolnego:
Pracuję w sklepiku szkolnym i widzę, co najczęściej uczniowie kupują. Są to przede wszystkim chipsy i słodycze. Wielokrotnie słyszałam, aby nie sprzedawać tego w sklepiku, a zająć się sprzedażą owoców, soczków i kanapek  z serkiem i pomidorkiem. Czy to dobry pomysł ? Z całą pewnością nie. A dlaczego ? A dlatego, że wtedy bym straciła klientów. Bo cóż poradzić, dzieci przecież kochają słodycze. Czy gdybym ja w swoim sklepiku sprzedawała zdrową żywność, to oni by to kupili? Oczywiście, że nie. Wtedy przecież poszliby do innego sklepu. A co za tym idzie - niebezpieczeństwo, bo na przerwie musieliby wychodzić ze szkoły i biec do pobliskiego sklepu. Może i w moim sklepiku nie kupią czegoś zdrowego, ale przynajmniej jest bezpiecznie, bo sklepik jest na miejscu.

MAURYCY:
Wypowiem się krótko, zwięźle i na temat. Słodycze, niezdrowa żywność i napoje gazowane - to główne produkty znajdujące się w większości sklepików szkolnych. Widząc sklepiki z taką żywnością myślę, że lepiej by było, gdyby w ogóle one nie istniały.

Kamil Waszczuk

« wróć | komentarze [0]

Dodaj komentarz

Komentarz zostanie dodany po akceptacji przez administratora serwisu






Odśwież kod



Komentarze do tego wpisu

Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu

Strona 1/1






Dane kontaktowe