2013-09-06
WIEŚCI PYTAJĄ
DOROTA POGORZELSKA, mieszkanka Sokołowa:
Przy Miejskiej Bibliotece Publicznej w Sokołowie Podlaskim jest mały skwerek z krzewami i drzewami. Czterdziestolatkowie (a nawet młodsi) pamiętają jak kiedyś, idąc na pociąg zmierzający w kierunku Siedlec, mijali fontannę. O tym, ile dawała radości przed trudem podróży, pamiętają tylko nieliczni. Czy w Sokołowie będzie chociaż maleńka fontanna? Jeśli nie w tym pamiętnym miejscu, to w innym? Z zazdrością, niestety, patrzymy na pięknie podświetloną węgrowską fontannę, wracając wieczorem z Warszawy do naszego rodzinnego Sokołowa...
BOŻENA, emerytka:
W Sokołowie na terenie starego miasta brakuje taniej kawiarenki (baru, pizzerii). Ludzie oczekujący na przystanku na autobus lub robiący zakupy czasami potrzebują takiego miejsca.
Przydałoby się również wyprowadzić ruch ze ścisłego centrum miasta, a z placu ks. Brzóski zrobić deptak. Sposób organizacji ruchu w tym miejscu także pozostawia wiele do życzenia. W niektórych miejscach brakuje chodników (np. ul. Lipowa przy torach), stan nawierzchni wielu ulic też nie jest najlepszy - wystarczy przejechać się ulicą Tartaczną.
W centrum miasta przydałoby się odnowić elewacje niektórych kamienic. Oprócz tego jest jeszcze wiele starych opuszczonych budynków, które należałoby jakoś zagospodarować, ewentualnie rozebrać, np. drewniana „szopa” po barze „Ewa” (przy rondzie na ul. Wolności).
Czytelników prosimy o rozszerzanie listy życzeń, liczymy na odzew władz !!
« wróć | komentarze [1]