Dla Prezesa to FORSA jest najważniejsza ... !!!

Gdyby PKS nie polikwidował kursów do Warszawy to prywatni przewoźnicy nie mieliby pola do popisu. Było zapotrzebowanie to "Busiarze" systematycznie dokładali odjazdy w nowych godzinach a gdzie był wtedy PKS ze swoim prezesem. Jak widziałem na rozkładzie busy są w tej chwili co 25 - 30 minut a godziny odjazdów już dawno się nie zmieniały. Jak sądzę jest to dla ludzi chcących dostać się do Warszawy bardzo wygodne. Walczyliśmy o wolny rynek to go mamy i nic Panu Radnemu do tego. Kto chce niech jedzie z PKS a kto nie chce niech jedzie busem lub samochodem. Rynek to wszystko wyreguluje a konkurencja musi być, nikt nie bronił PKS kupić busy i wcześniej reagować na potrzeby rynku. Nie można na siłę utrzymywać nierentownych bądź źle zarządzanych przedsiębiorstw, które nie radzą sobie na wolnym rynku i utrzymują się kilkanaście lat tylko dzięki wyprzedaży majątku. Z tego co wiem w busach, które realizują kursy do Warszawy znalazło zatrudnienie prawie 30 kierowców z Sokołowa bądź okolic a myślę, że to też powinno być ważne dla władz powiatu. Niech firmy współzawodniczą i "walczą" o klienta między sobą. Myślę, że jakakolwiek interwencja władz powiatowych jest zbyteczna.

aja jeżdżę autobusami PKS i nie mam uwag.....

BURSIARZE W JAKIEJ WYSOKOŚCI I GDZIE PŁACICIE PODATKI!!!!!

czy w ogóle ktoś wyciągnie z tego wnioski?

Przez wiele lat byłam pasażerką PKS-u jak i wiele innych osób,ale gdy władze firmy zaczęły majstrować przy rozkładach jazdy już nie było czym dojeżdżać do pracy.Nie pomagały interwencje i zbieranie podpisów aby kursy ocalały.Byłam częstym "intruzem" u Pana Prezesa ale nigdy nic nie udało się załatwić pozytywnie.Wysłać Pana Prezesa do przedszkola, bo się bawiąc udaje że pracuje.

W Sokołowskim PKS -jest za duzo administracji i obsługi.Zobaczcie jak fajnie zrobił to Węgrów,fajny dworzec.wszystko jasne i czytelne.--a tu smierdzi moczem i papierochami, wygląd budynku" jak obrzydliwa buda...obsługa ma bardzo wiele do zyczenia,informacja również..cos strasznego.Po co tyle administracji???CPN oddać w ręce prywatne i będzie wygląd i porządek,budynek też...Nie ma co narzekać ..tylko wziąśc sie do roboty-jak trzeba przebrążowić tych ludzi-a jak nie to pozwalniać.Nie miejcie żalu do prywatnych BUSów--tam zawsze jest czysto i pachnąco..nie ma obcji,żeby kierowca smierdziłam papierosami,i był w takim ubraniu..że "szkoda gadać"....A jak nie to oddać w prywatne ręce tym przewożnikom--im sie napewno UDA zrobic porządek..

Mała ilość autobusów, za duże autobusy, godziny z d...wzięte, brak możliwości powrotu z Warszawy w piątek w godzinach nocnych, koniec trasy na dw.Wschodnim zamiast pod PKiN za każdym razem (w tę i z powrotem), nieczytelny rozkład jazdy, brak możliwości rezerwacji biletów on-line itd.itp to tylko część z postulatów Internautów jakie pojawiły się na stronie ICZTS?

W dodatku wysiadam w Warszawie przy samym Pałacu kultury a w przypadku jazdy PKsem dochodzi dojazd ze Wschodniego do centrum. To jaki jest koszt ogółem?Niedawno jeszcze kierowcy palili papierosy w czasie jazdy, to już w ogóle przejazd nie był komfortowy. Niestety, jak na razie busy górą / od kiedy starszy pan kierowca jeździ na trasach podwarszawskich/

słuszne uwagi, konkurencja musi być. PKS zyje na kredyt mieszkańców. Sprzedał działki przejadła kasę i teraz płacze. A dr Sroda co na to?

tak działa wolny rynek

Obłuda! Kolejne linie które chcą się "nachapac" to MPK. Gdzie bilet kosztował 2,80 na 3ą strefę i podrozal o 2 złote. Nie wspomnę już o biletach miesięcznych i o kierowcach którzy mam wrażenie, że jeżdżą za karę. Przykra sytuacja. Fakt faktem mam swój własny samochód ale wiadomo zdarza mu się popsuć i zawsze kiedy jeżdżę do rodIcow z Siedlec to wolę wsiąść w Sokolowskiego busa lub dać komuś na paliwo i pojechać i wrócić w komfortowych warunkach i za mniejsze pieniądze. Jadąc MPK place w obie strony 9,80, jadąc busem place 7 zł. Niby różnica nie wielka ale są ludzie którzy muszą jeździć bardo często do miasta np do lekarza, są też ludzie starsi którzy wiadomo - nie zawsze każdy staruszek ma wysoką emeryturę albo oszczędności. Ludzi poprostu nie stać. Wiec niech skończą się tam pastwic nad prywatnymi przewoznikami. O niebo lepsze warunki za o niebo lepsze pieniądze. PKS-em jechałam raz w życiu za 12 km zapłaciłam ok 7 zł. Śmiech na sali. Porażka jak bardzo ludzie czyimś kosztem chcą się dorobić majątku i jeszcze im mało. Podniescie jeszcze bilety w górę to z pewnością będziecie mieli więcej pasażerow. Pozdrawiam. Nie wasza pasażerka

Zarząd PKS miał wiele lat na interwencje w tej sprawie. Prywatni przewoźnicy nie pojawili się z dnia na dzień. W tej branży, gdy jest luka to trzeba się w nią wpasować. Ludzie liczą każdy grosz i wybierają tańszego przewoźnika. Jeśli PKS chce się liczyć na rynku to nie powinien jojczyć, że ktoś im zabrał pasażera sprzed nosa, tylko powinien zacząć liczyć i korzystać z dobra jakim jest matematyka. Dzisiaj to przewoźnik jest dla pasażera a nie pasażer jest dla przewoźnika. To nie czasy PRL, gdzie ludzie wręcz walczyli o miejsce w autobusie. To nie czasy, gdzie pasażer to zło konieczne. Dziś trzeba pokazać pasażerowi, że nam na nim zależy i że możemy mu dać więcej niż inni. PS. PKS ma fajne muzealne kasy fiskalne ;)