Wakacyjny Turniej Dzikich Drużyn
Wzięły w nim udział 4 drużyny: Orły, FC Gałki, Cristeros i Legendarni Niepokonani. Mecz rozpoczął się, o 10: 00, ale już po 9: 00 na boisku zaczęli gromadzić się młodzi piłkarze. - Dzisiaj pokażę, na co mnie stać - mówił przed meczem pewny siebie 10-letni piłkarz. - My was pokonamy, nie podskoczycie nam! Nawet o tym nie myślcie - dodał gracz z innej drużyny.
Wydawać by się mogło, że młodzi chłopcy przyszli ze sobą rywalizować. Jednak nie wszyscy! Byli i tacy, którzy chcieli się dobrze zabawić. - Przyszedłem tu po to, aby pokopać piłkę, nie dla rywalizacji, lecz dla zabawy. Nieważne, w którą bramkę wpadnie piłka, ważne, aby było wesoło. W domu się nudzę. Nawet siedzenie przed komputerem zaczyna być nudne. Trzeba sobie szukać wakacyjnych atrakcji - powiedział pewien piątoklasista. Turniej zakończył się w godzinach popołudniowych. Chłopcy biegali za piłką aż do ostatniej minuty.
- Było fajnie. Taki turniej wyglądał jak kilka lekcji wf-u pod rząd. To mi się podoba - podsumował młody następca Lewandowskiego.
KAMIL WASZCZUK
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu