2020-04-21
W ramach „odmrażania gospodarki” kupujmy polskie produkty w polskich sklepach!
Podczas konferencji prasowej 16 kwietnia Mateusz Morawiecki zapowiedział, że obowiązujące obostrzenia będą zdejmowane etapami. Przebieg rozluźniania dyscypliny sanitarnej będzie podzielony na cztery stadia.
Pierwszy etap „odmrażania gospodarki” zaplanowano na poniedziałek, 20 kwietnia, kiedy to więcej osób jednorazowo zrobi zakupy w sklepie. Zgodnie z nowymi zasadami do sklepów o pow. mniejszej niż 100 m2 wejdzie maksymalnie tyle osób, ile wynosi liczba wszystkich kas lub punktów płatniczych pomnożona przez 4. Z kolei do sklepów o powierzchni większej niż 100 m2 na 1 osobę musi przypadać co najmniej 15m2.
Zgodnie z tym liczba osób w sklepach wielkopowierzchniowych wzrośnie kilkakrotnie, a w małych sklepach z 6 do 8 osób, ponieważ większość sklepów w tym formacie zawiera 2 kasy. W praktyce oznacza to, że do sklepów wielkopowierzchniowych o powierzchni np. 600 m2 może wejść zgodnie z nowymi przepisami 40 osób, a do większych odpowiednio więcej. Poprzednio do sklepu o takiej powierzchni, w którym zazwyczaj jest 5 kas, weszło 15 klientów. Przy czym trzeba zaznaczyć, że większość sklepów wielkopowierzchniowych w Polsce należy do sieci zagranicznych koncernów.
Ekonomiści są zgodni, że w perspektywie kolejnych miesięcy epidemia odciśnie głębokie piętno na polskiej gospodarce. Zachodzące w tym momencie procesy ekonomiczne w kraju wywołane powszechną izolacją powodują, że wielu osobom trudno jest związać koniec z końcem. Wiele zakładów ogranicza produkcję, sprzedaż i przede wszystkim usługi. Tracą, bo ponoszą koszty, a nie mają praktycznie żadnych przychodów. Zwłaszcza małym i średnim przedsiębiorcom ciężko utrzymać płynność finansową. Epidemia kiedyś się skończy, ale żeby rodzime firmy mogły przetrwać, trzeba im pomóc. W tej sytuacji warto zmienić nawyki konsumenckie i świadomie wspierać rodzimy handel, nabywając u polskich sprzedawców niezbędne produkty czy usługi. W pierwszej kolejności warto wybierać polskie towary i wspierać firmy, które miały trudności z powodu braku sprzedaży. To od nas, klientów dokonujących świadomych wyborów zakupowych zależy uchronienie wielu firm przed upadkiem. Kupując polskie produkty sprawiamy, że pieniądze pozostaną w kraju i zasilą jego rozwój.
EW
Fot. (I)
« wróć | komentarze [0]