W kinie Sokół
Niektóre filmy są jak wino - im starsze, tym lepsze. Z kolei są też i takie, w których każda następna część jest lepsza od poprzedniej. Jak jest natomiast ze smerfami, które goszczą na ekranach telewizyjnych i kinowych już od kilkudziesięciu lat?
Sam nie mam zdania w tej sprawie. Przyznam, że kilka lat temu, gdy byłem przedszkolakiem, smerfy mnie nie interesowały; teraz jest podobnie, tych najnowszych części o niebieskich stworach również nie oglądam. Widzowie, którzy doskonale pamiętają smerfy sprzed kilkudziesięciu lat, od razu mówią, że im starsze, tym lepsze. Zaś najmłodsi widzowie oczywiście zachwalają ostatnie części. I zapewne dla nich ciekawsza okaże się ta, którą od kilkunastu dni możemy oglądać na ekranach kin. Ostatnie dni wakacji to świetna okazja, aby uprzyjemnić dzieciom czas, a wyjście do kina zapewne sprawi trochę radości. „Smerfy 2” w trójwymiarowym formacie
KAMIL WASZCZUK
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu