Tymczasem tydzień później
W Sabniach gospodarze podejmowali lidera i nowego mistrza ligi – Nieciecz. Mecze dwóch najdłużej występujących i najbardziej utytułowanych w lidze drużyn zawsze były zacięte, nie inaczej było i tym razem. Początek meczu, jak i cała pierwsza połowa należała do gospodarzy, którzy zasłużenie prowadzili do przerwy jedną bramką. Druga połowa to zupełna zamiana ról, goście przejęli inicjatywę, przeważali w środku pola, zdecydowanie wygrali tą część spotkania i cały mecz. Trzy punkty jadą do Niecieczy.
Na orliku w Repkach Czekanów podejmował Sokołów I. Gospodarze, aby nie uznać sezonu na wypełni straconego, potrzebowali zwycięstwa, goście zaś wygraną gwarantowali sobie najniższy stopień podium. Stare piłkarskie maksymy głoszą: „(…) wygrywa ten, który strzeli więcej bramek (...)” oraz „(…) niewykorzystane sytuację się mszczą (…)”. Nikt tych dwóch zdań dzisiaj nie rozumie lepiej niż zawodnicy Korpusu Weteranów. Goście atakowali cały mecz, lecz już od samego początku kulała gra w obronie i skuteczność. Gospodarze w pierwszej połowie wyszli na dwubramkowe prowadzenie i co prawda Sokołów I do przerwy zdołał odrobić straty w całości, ale co z tego, skoro na początku drugiej połowy Czekanów ponownie wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Tę stratę Korpus Weteranów zdołał ponownie odrobić, lecz na strzeleniu czwartej bramki ich licznik się zatrzymał. Piłkarze prowadzili grę, atakowali, oddawali strzały, ale bramki zdobywali już tylko gospodarze.
Prawdziwy festiwal strzelecki oglądaliśmy na SLO w Sokołowie Podlaskim, gdzie GT Sokołów podejmowało Skrzeszew. Dwadzieścia trzy strzelone bramki tylko w tym spotkaniu pokazują, że w tym meczu nikt o obronie nie myślał. Mało tego, gdyby zawodnicy obu drużyn wykazali się lepszą skutecznością moglibyśmy być światkami pół setki bramek w jednym spotkaniu, a napastnik gości niemal zapewnić sobie tytuł Króla Strzelców.
Komplet wyników:
Kamianka – pauza
Sabnie – Nieciecz (2:1) 3:5
Czekanów – Sokołów I (2:2) 7:4
GT Sokołów – Skrzeszew 7:16
Mistrza i Wicemistrza już znamy, kwestią otwartą pozostaje brązowy medalista. Sokołów I i Czekanów stoczą korespondencyjny pojedynek, te dwie drużyny może pogodzić ekipa Sabni, która ma o jeden mecz rozegrany mniej. O tytule Króla Strzelców mogą zapomnieć już napastnicy Niecieczy (drużyna ta pauzuje w ostatniej kolejce), a zawodnikowi Skrzeszewa przeszkodzić może jedynie weteran siódemkowych boisk z Sabni.
Aktualna tabela
Klasyfikacja strzelców
Marek Leśko/Juliusz Nowicki
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu