2014-07-22
Trzyletnie dziecko porażone prądem
Trzyletni chłopczyk porażony prądem w ciężkim stanie trafił do szpitala, skąd przetransportowany został do Warszawy śmigłowcem LPR. Gdy doszło do porażenia, na podwórku znajdował się ojciec i dziadek chłopca. Ojciec znajdował się pod działaniem alkoholu. Decyzją prokuratora został zatrzymany do wytrzeźwienia.
We wtorek, 22 lipca około godz. 10:00 doszło do porażenia prądem trzyletniego dziecka. Według wstępnych ustaleń, do zdarzenia doszło na posesji w gminie Repki. Biegający trzyletni chłopczyk dotknął błotnika ciągnika rolniczego, którego akumulator podłączony był do prostownika. Wtedy doszło do porażenia prądem. Po krótkiej chwili, porażone prądem dziecko zauważył ojcicec i szybko zaczął akcję reanimacyjną, a następnie z kuzynem powiózł dziecko do szpitala, wyjeżdżając naprzeciw karetce pogotowia.
Stan dziecka jest ciężki. Decyzją lekarzy, dziecko zostało transportowane śmigłowcem LPR do szpitala specjalistycznego.
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości ojca dziecka. Okazało się, że jest pod działaniem alkoholu. Decyzją prokuratora został zatrzymany do wytrzeźwienia.
asp. szt. Sławomir Tomaszewski
« wróć | komentarze [0]