Szybkie mistrzostwa Mastersów
Dystans 19,5 km przebiegał trochę w lesie i trochę w terenach zabudowanych, profil lekko pofałdowany, co uczyniło rywalizację ciekawszą. Wiatr umiarkowany z kierunku północno-zachodniego, co miało znaczenie taktyczne w rozłożeniu sił. Lekkie podjazdy powodowały, że trasa stawała się interwałowa i tutaj przewagę zyskiwali zawodnicy odpowiednio dozujący moc. Najszybsi zawodnicy jechali miejscami powyżej 60 km/h, podjazdy pokonywali grubo powyżej 40 km/h. W stawce zawodników znalazło się kilku byłych zawodowców z czołówki światowej na czas (Marcin Białobłocki zwycięzca etapu na czas w TdP, Michał Ładosz Olimpijczyk z ostatniej paraolimpiady i prawdopodobny uczestnik Tokio 2020, czyli w tym roku). Na liście startowej nie zabrakło medalistów MŚ Masters np. II V-ce Mistrz Świata Mirosław Jaszowski w kat 60A, Mistrz Świata M45 Mirosław Wójciak, V-ce Mistrz Świata M30 i aktualny rekordzista świata w jeździe godzinnej (rekord 49km 650m) Piotr Klin. Byli również broniący tytułów MP z lat ubiegłych m.in. Robert Krawczyk MAYDAY TEAM Lublin (7. na MŚ w Poznaniu). Rywalizacja odbyła się przy pięknej pogodzie z lekkim utrudnieniem w postaci wysokiej temperatury powietrza. O poziomie wyścigów świadczą średnie prędkości przejazdu powyżej 50 km/h open i trochę mniejsze w poszczególnych kategoriach wiekowych kobiet i mężczyzn. To jest poziom światowy masters. W kategorii M50B średnia prędkość zwycięscy to ponad 46 km/h - wynik na poziomie światowym w okolicach lub w strefie medalowej MŚ Masters. Trzeba też zwrócić uwagę na rywalizację pań, bardzo dobre czasy, brawo. Również panowie plus 80 - wielki szacunek, czapki z głów! Kolejna edycja wyścigu przygotowana perfekcyjnie przez organizatora (Sokołowskie Towarzystwo Cyklistów i władze samorządowe). Wyścigom zawsze towarzyszy dobry klimat i przychylność służb mundurowych, policji, straży, woluntariuszy i sponsorów.
Pomimo regionalnych wydarzeń w niedzielę, w drugim dniu wyścigów, organizatorzy stanęli na wysokości zadania. O zawodnikach na pewno jeszcze usłyszymy w tym sezonie, bo mamy jeszcze światowe wyścigi takie jak IO Tokio 2020, Mistrzostwa Świata WMCF w StJohan w sierpniu i na koniec MŚ UCI Masters w Banja Luka w Bośni i Hercegowinie w październiku.
Juliusz Nowicki
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu