W piątek 4 listopada odbyła się XLI Sesja Rady Powiatu sokołowskiego.

Stosunkowo krótkie obrady musiały odbyć się, aby radni podjęli uchwałę o zmianie uchwały dotyczącej powierzenia Gminie Sokołów Podlaski wykonania zadania z zakresu inwestycji na drodze powiatowej w kierunku Paczusk.

Jak wyjaśniła starosta Elżbieta Sadowska, zmiana uchwały jest spowodowana zmianą nazwy zadania we wniosku o dofinansowanie złożonym przez Gminę Sokołów Podlaski.
- Poprzednia uchwała została przygotowana na podstawie wniosku złożonego przez Gminę Sokołów Podlaski, która w pierwszej wersji (do chwili obecnej) przejęła zadanie na całym odcinku tej drogi powiatowej w granicach administracyjnych gminy Sokołów Podlaski. Mieli oni złożyć do Polskiego Ładu wniosek o cały odcinek. Rada i wójt podjęli jednak decyzję, że złożą wniosek tylko na 4 km, natomiast cały odcinek ma 6,5 km. Wójt z częścią radnych i Panią Skarbnik pojawili się na naszym zarządzie i zawnioskowali, żeby doprecyzować, aby była zgodność uchwały rady powiatu i uchwały rady gminy wraz z wnioskiem złożonym do Polskiego Ładu. Stąd konieczność tej zmiany.

Starosta wyjaśniła również, że gmina podzieliła fragment tej drogi na pięć mniejszych odcinków i będzie wykonywać trzy z nich.

Radny Leszek Iwaniuk zauważył, że nie ma sensu takiego dzielenia i droga powinna być wykonana na całym odcinku.

Starosta wyjaśniła, że 11 marca była obecna na sesji Rady Gminy Sokołów Podlaski i apelowała do radnych, żeby złożyli wniosek na cały odcinek w granicach administracyjnych gminy.
- Nie zrobili tego, po moim wyjściu jednak podjęli decyzję, że zrealizują tylko 4 kilometry. Argumenty były dla mnie troszeczkę nieuzasadnione. Na te 4 kilometry gmina pozyskała 13 milionów złotych z funduszu Polski Ład.

Radny dopytał również o to, czy na dokumentację tej inwestycji dokładał się przedsiębiorca.

Starosta wyjaśniła, że nie ma takiej wiedzy oraz, że swego czasu były takie plany, ale nie wie, czy ostatecznie doszły to do skutku. Dodała, że na ostatnim zarządzie obecny był również wspomniany przedsiębiorca.
- Mówmy konkretnie o Panu Paczóskim, który robił wszystko, żeby ta inwestycja była zrealizowana w całości. Szkoda, ale myślę, że gmina dokończy te 2,5 km. Nie chciałam na radzie powiedzieć, że powiat dołoży, ze względu na to, że ta gmina nigdy jeszcze ani grosza w poprzedniej kadencji nie dołożyła, w ramach zrealizowanego do końca RIT-u też nie dołożyła, do tych inwestycji, które były zrealizowane na terenie gminy – miejscowość Skibniew Podawce, Skibniew Kurcze oraz w kierunku Kożuchówka, czyli miejscowość Żanecin – kwota około 800 tys. zł również nie została przekazana, w związku z czym nie ma możliwości, że powiat będzie dokładał. Wskażę jeszcze jedną sytuację, na zarządzie i wcześniej gmina przesłała do nas propozycję, żeby koszty własne niekwalifikowane jeszcze leżały po stronie powiatu w 50%. Zarząd nie wyraził zgody ze względu na to, że wcześniejsza umowa dotyczyła tego, że oni w całości ponoszą ten wkład własny. To jest dokładnie 5%, a tą kwotą, którą pozyskali na inwestycję na 4 km, to myślę, że jeszcze zostanie im. Tego się nie da przełożyć na inny odcinek.

Jeden z radnych zauważył, że w technologii KR3 kilometr drogi kosztuje 2,5 miliona złotych.

Radny Iwaniuk dodał, ze mimo wszystko jest to droga powiatowa, a za niewykonanie tego odcinka mieszkańcy będą winić powiat. Starosta wyjaśniła, że póki co zadanie jest przekazane do wójta, więc on powinien się wykazać.

Radny Grzegorz Kobyliński zauważył, że gdyby zrealizować te 2,5 km, to powstałaby zamknięta i w pełni wyremontowana pętla przez Kowiesy, Węże, następnie Paczóski, Kowiesy, Bielany i do Sokołowa.

Na koniec starosta wyjaśniła, że gmina zmieniła długość odcinka, o który zawnioskowała w ostatniej chwili, a powiat już wcześniej złożył wnioski na inne odcinki dróg powiatowych. Dodała, że jeżeli gmina tego nie zrealizuje, powiat zrobi wszystko, żeby tę inwestycję dokończyć, ale na razie trzeba pozwolić gminie działać. Dyskusja w tej kwestii trwała jeszcze chwilę. Ostatecznie radni przyjęli uchwałę jednogłośnie.

K. W.