2020-01-14

Srebro i brąz na Mistrzostwach Świata w Hiszpanii

W dniach 6 – 8 grudnia 2019 r. w hiszpańskiej Tarragonie odbyły się Mistrzostwa Świata IFBB w Kulturystyce i Fitness. Sokołowianin Rafał Filipczuk wrócił stamtąd z dwoma medalami - srebrnym w kategorii weteranów powyżej 90 kg oraz brązowym w lidze zawodowej ELITE PRO MASTERS.

Z Rafałem rozmawialiśmy ostatnio w maju 2019 r., kiedy to wrócił ze złotym medalem z Mistrzostw Europy w Santa Susanna. Zapytany o plany na przyszłość wyjawił, że zamierza startować w zawodach Arnold Classic oraz w Mistrzostwach Świata. Słowa dotrzymał.

Na początku września w Strzegomiu rozegrano zawody "Kamienna Rzeźba" - eliminacje do zawodów Arnold Classic. Rafał wystartował w dwóch kategoriach - seniorzy powyżej 90 kg, gdzie zajął II miejsce oraz w weteranach OPEN, gdzie zdobył złoto. Bardzo dobre wyniki były dla niego przepustką do udziału w finałach rangi europejskiej.

W dniach 20 – 22 września Rafał gościł w Barcelonie, gdzie zaprezentował swoją życiową formę. W kategorii 40-44 lata powyżej 90 kg nie miał sobie równych. Podobnie było w kategorii OPEN, gdzie również zajął I miejsce.

Jak się okazało, dobra passa nie opuszczała Rafała. W Mistrzostwach Polski w Kulturystyce i Fitness w Gorzowie Wielkopolskim wygrał w swojej kategorii, a w końcowym wyjściu OPEN zajął drugą lokatę. Oczywistym było, że uzyskał przepustkę do Mistrzostw Świata w Tarragonie.

Polska reprezentacja pod czujnym okiem opiekuna Grzegorza Kępy była doskonale przygotowana do zawodów. Jak wspomina Rafał, w drużynie panowała niezwykle przyjacielska atmosfera - Ekipa była zgrana. Każdy każdemu pomagał, a nasz opiekun nad wszystkim czuwał. Myślę, że pod względem organizacyjnym był to nasz najlepszy wyjazd. - Wzajemne wsparcie i miesiące treningów dały doskonałe rezultaty. Polska reprezentacja zajęła wysokie III miejsce.

Rafał Filipczuk wystartował ponownie w dwóch kategoriach. W weteranach 40-44 lata powyżej 90 kg zdobył srebrny medal, tym samym zyskując tytuł Wicemistrza Świata. Zadebiutował także w lidze zawodowej ELITE PRO MASTERS, gdzie zajął wysokie III miejsce. - Start w ELITE PRO daje większe możliwości. Zawodnicy prezentują się w indywidualnych wyjściach, które mogą trwać nawet do 3 minut, a nie 60 sek., jak w lidze amatorskiej. Dzięki temu mamy więcej czasu na pozowanie i prezentację najbardziej rozbudowanych partii mięśniowych. W układzie dowolnym możemy skompilować kilka podkładów muzycznych, a co za tym idzie, prezentujemy się raz bardziej, a raz mniej dynamicznie - wyjaśnia Rafał.

Doskonały wynik w lidze zawodowej wiąże się z posiadaniem karty ELITE PRO, która upoważnia do wielu startów w sezonie w różnych zakątkach świata. Jak przyznaje Rafał, będzie to połączenie przyjemnego z pożytecznym. Oprócz startów w zawodach będzie przecież czas na zwiedzanie i poznawanie lokalnych kultur, obyczajów i kuchni.

Swoją przyszłość Rafał wiąże już tylko z ligą zawodową. Jego celem są zawody Arnold Classic i Mistrzostwa Świata. W Mistrzostwach Wielkopolski czy zawodach u Radosława Słodkiewicza Rafał będzie uczestniczył jako kibic, a także trener.

Sukcesy podopiecznych dają równie dużą satysfakcję, co własna wygrana, dlatego Rafał w grudniu rozpoczął współpracę on-line z wieloma zawodnikami. Zdobywając kolejne medale i puchary, sam dochodził do wybitnej formy i nigdy nie korzystał z usług
innych trenerów. Samodzielnie układał swoje treningi i dobierał dietę. Mamy nadzieję, że mając takiego mentora, wielu polskich kulturystów osiągnie wysokie wyniki.

W imieniu redakcji gratulujemy Rafałowi tytułu Wicemistrza Świata i imponującego III miejsca w światowej lidze zawodowej. Jesteśmy dumni, że sportowiec tak wysokiej klasy mieszka w naszym mieście.

KDC 
Fot. Archiwum prywatne R.F.

« wróć | komentarze [0]