29
2022
2020-11-02

Sokołowskie cmentarze


W takiej formie funkcjonował przez kilka stuleci, aż do połowy XIX wieku. Obecnie z tego cmentarza zostały dwa groby, resztę rozebrano. Pierwszy z nich jest grobem bezimiennym, składającym się z niewielkiego metalowego krzyża, drugi zaś to grób ks. Jana Czarnockiego, zmarłego w 1855 roku. Składa się z żeliwnego krzyża, stojącego na drobnej płycie i jest najprawdopodobniej najstarszym nagrobkiem istniejącym na terenie Sokołowa Podlaskiego. W 1846 roku z racji tego, że przez gromadzenie zwłok wybuchały epidemie, władze ówczesnego Królestwa Kongresowego podjęły decyzje, że wszystkie cmentarze mają zostać przeniesione poza granice miasta. Nowy cmentarz został wytyczony więc przy ulicy Chopina. Aktualnie znajduje się on w samym centrum Sokołowa Podlaskiego i z każdej strony otoczony jest gęstą zabudową. Jednak w połowie XIX wieku obszar ten był całkowicie niezabudowany, a tereny wokół placu stanowiły głównie pola uprawne i łąki. Plac ten przez ponad 150 lat pełnił funkcję głównego cmentarza miasta. Wśród wielu znajdujących się na nim nagrobków najstarszym jest grób Marii z Assmanów Rady. Kobieta ta zmarła w 1864 r. Składający się z żeliwnej tabliczki i krzyża nagrobek jest objęty patronatem i opieką Stowarzyszenia MEMORIA. Jakiś czas temu podczas prac porządkowych na cmentarzu znaleziono leżącą pod drzewami płytę nagrobną, pochodzącą z lat 50. XIX wieku. Ostatnia mieszcząca się na niej cyfra roku jest nieczytelna, ale napis wskazuje na to, że jest to grób Magdaleny Makarskiej z Popławskich.
Na cmentarzu przy ul. Chopina jest pochowanych wiele osób zasłużonych dla Sokołowa. Warto wspomnieć o grobie rodziny Zawadzyńskich. Alfred Filip Zawadzyński był sokołowskim przedsiębiorcą, który założył mleczarnię, a dodatkowo udzielał się społecznie. Powołał do życia także Towarzystwo Gimnastyczne Sokół. Przed pierwszą wojną światową mieszkał w Rumunii, prowadził interesy w Bukareszcie, a kiedy Polska odzyskała niepodległość, zdecydował się na powrót do kraju. Zmarł w 1928 r. W grobie tym pochowani są również inni członkowie jego rodziny. Inną znaczącą dla historii Sokołowa Podlaskiego rodziną pochowaną na cmentarzu przy ul. Chopina jest rodzina Hirszmanów, czyli założycieli sokołowskiej Cukrowni. Ich nagrobek to kapliczka z figurą Matki Boskiej, w całości wykonana z żeliwa w kolorze czarnym, w neogotyckiej formie.
Nagrobek ten również objęty jest patronatem Stowarzyszenia Memoria. Na terenie tegoż cmentarza pochowany jest Jan Waszkiewicz – weteran powstania styczniowego. Na jego grobie, jako jednym z nielicznych, jest wymienione, że walczył w 1863 r.
W grobie jest pochowana również jego żona. Kolejną interesująca postacią pochowaną przy ul. Chopina jest Władysława Zawadzka – młoda, 18-letnia kobieta, która popełniła samobójstwo. W Sokołowie Podlaskim zrodziła się historia, według której kobieta odebrała sobie życie z powodu nieszczęśliwej miłości – zakochała się w żołnierzu niemieckim. Na nagrobku widnieje zdjęcie młodej, zamyślonej dziewczyny. Kolejną ciekawą osobą jest Albin Hryniewiecki, który w 1908 r. zginął w pojedynku z oficerem rosyjskim. Pojedynek prawdopodobnie toczył się o kobietę. Nagrobek Albina Hryniewieckiego ma postać anioła siedzącego na skale. Na cmentarzu tym znajdują się również mogiły osób, które przyczyniły się do odzyskania przez Polskę niepodległości i walczyły w jej obronie. Między innymi pomnik harcerzy – ochotników zgłoszonych do wojska, którzy walczyli w 1920 roku w wojnie polsko- bolszewickiej. Udało się ustalić ich nazwiska i prowadzone są starania, aby nazwiska te zaistniały na płycie, która aktualnie zawiera napis „Poległym w obronie ojczyzny bohaterom”. Warto zwrócić uwagę, że na cmentarzu przy ulicy Chopina wiele nagrobków ma nietypową formę. Obecne groby to najczęściej komora zabudowana płytą, tymczasem stare nagrobki to krzyże, kapliczki, rzeźby. Najstarszy cmentarz w Sokołowie Podlaskim jest już całkowicie zapełniony, a pochówki odbywają się jedynie w istniejących już grobach. Cmentarz przy Bartoszowej powstał nieco później niż cmentarz przy ul. Chopina, jednak również w XIX wieku. Początkowo był to cmentarz dla ludzi z marginesu, zamożnych sokołowian chowano przy ul.Chopina, a ludzi biedniejszych przy ul. Bartoszowej. Dopiero wraz z zapełnieniem pierwszego cmentarza, więcej pochówków zaczęto wykonywać przy ul. Bartoszowej. Jedną z osób tam spoczywających jest Leon Zatkalik – proboszcz parafii unickiej w Sokołowie Podlaskim. Cerkiew znajdowała się na terenie obecnego boiska szkoły podstawowej numer 3, między ulicami Długą a Repkowską.
Na cmentarzu przy Bartoszowej mieści się również mogiła 24 żołnierzy poległych w 1920 r. Grób ten ma formę obelisku o wysokości kilku metrów Powstał w 1912 r. i początkowo był on poświęcony rosyjskiej dynastii Romanowów. W roku tym świętowano trzechsetną rocznica panowania tej dynastii w Rosji, a z racji, że Sokołów był wtedy w zaborze rosyjskim, również uczestniczył w tych uroczystościach. Po odzyskaniu niepodległości podjęto decyzję, że pomnik ten należy zdemontować ze względu na to, że stał się symbolem zaborcy. Zdecydowano również, że należy przenieść go na cmentarz, wyryć nową inskrypcję i poświęcić polskim żołnierzom, którzy polegli w 1920 r. w walce o wolność Polski. Warto również wspomnieć o grobie nieznanych żołnierzy, poświęconym poległym podczas walki w II wojnie światowej. Na cmentarzu można znaleźć również mogiłę poległych 7 września 1939 r. Tego dnia miał miejsce nalot niemiecki na Sokołów. Samolot, który zrzucił bombę, trafił w szkołę przy ulicy Repkowskiej, w której stacjonowali polscy żołnierze. Kilku z nich niestety poległo. Oprócz tego w Sokołowie istniało również kilka prowizorycznych cmentarzy. Bezpośrednio po II wojnie światowej przez pewien czas funkcjonował cmentarz w rynku. Gdy latem 1944 r. miał miejsce bardzo ciężki nalot lotnictwa sowieckiego na miasto, zginęło około 500 osób. Było gorąco, więc zwłoki szybko zaczynały się rozkładać. Wykopano więc prowizoryczne groby i pochowano poległych, a po wojnie przeniesiono ich mogiły. Dodatkowo w Sokołowie istniał również cmentarz żołnierzy niemieckich. Niemcy podczas II wojny światowej w obecnym budynku Sądu mieli swój szpital wojskowy. Zaraz za tym budynkiem, mniej więcej w miejscu obecnej Biedronki, znajdował się niewielki cmentarz żołnierzy niemieckich. Przed wycofaniem się, Niemcy rozebrali nagrobki, a ciała zmarłych zabrali ze sobą.

 






















 



Info. Piotr Rybak
Opr. K.W.
Fot. Miejska Biblioteka Publiczna

« wróć | komentarze [1]

Dodaj komentarz

Komentarz zostanie dodany po akceptacji przez administratora serwisu






Odśwież kod



Komentarze do tego wpisu

Szanowna Redakcjo, uzupełnię informacją kto mówił o sokołowskich cmentarzach, o czym zapomniała dodać Pani, która opracowała artykuł (K.W). Otóż Pan Piotr Rybak, to dokumentalista z Pracowni Dokumentacji Dziejów Miasta Miejskiej Biblioteki Publicznej w Sokołowie Podlaskim.jak widać na przykładzie artykułu dokumentaliści z Prac.Dokumentacji MBP posiadają duży zasób wiedzy historycznej dotyczącej naszego miasta. -


2020-11-05 14:35:16
Strona 1/1






Dane kontaktowe