29
2022
2012-01-20

Sokołowscy strażacy również protestują


Ogólnopolska akcja protestacyjna rozpoczęła się 21 grudnia, kiedy to obiekty i wozy należące do Państwowej Straży Pożarnej zostały oflagowane. Aby walczyć o prawa  strażaków Komisja Zakładowa działająca w sokołowskiej straży pożarnej została przekształcona w Komitet Protestacyjny.

- Powodem tej akcji protestacyjnej jest zapowiedziany brak podwyżek w 2012 r. Strażacy podwyżki nie otrzymali od 2009 r. i dlatego protestujemy. – twierdzi Paweł Dmowski, przewodniczący Komitetu Protestacyjnego – Premier w swoim expose zapowiedział podwyżki dla policjantów i wojskowych, myśleliśmy, że jest to nieporozumienie, że o Państwowej Straży Pożarnej, Straży Granicznej i więziennej nie wspomniał. Natomiast w krótkim czasie okazało się, że taka jest rzeczywistość, że tylko policjanci i wojskowi te podwyżki otrzymają – dodaje.

Według sokołowskich strażaków, praca w straży pożarnej staje się coraz mniej atrakcyjna dla młodych ludzi. Wydłużony czas pracy, niezadowalające zarobki, oraz narażanie życia nie zachęca młodzieży do podejmowania pracy w tym charakterze. Prawda jest taka, że przez pierwsze trzy lata pracy wynagrodzenie strażaka nie przekracza 1500 zł netto. I dla tych, którzy nawet bardzo chcieliby poświęcić się tej służbie, nie jest to opłacalne, ponieważ takie wynagrodzenie nie jest w stanie zapewnić godnego życia.

Kolejnym problemem wynikającym z braku podwyżki jest fakt, że doświadczeni oficerowie nie zwlekają z odejściem na emeryturę. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że nie ma komu ich zastąpić. 

- W pierwszym kwartale tego roku z naszej jednostki odchodzi na emeryturę dwóch dowódców zmian ze stażem pracy 27 lat. – kontynuuje Paweł Dmowski. – W drugim kwartale 2012 r. swoją deklarację złożyło dwóch oficerów. Jeden z nich jest oficerem operacyjnym powiatu. Kolejne osoby stoją w blokach startowych i uzależniają swoje odejście właśnie od tej podwyżki. W związku z tym za pół roku może okazać się, że w naszej jednostce jest za mało kadry dowódczej, za mało oficerów, żeby ta jednostka mogła funkcjonować i żeby nasza gotowość bojowa nie została osłabiona.

Co więcej, od strażaków państwo nie wymaga mniej niż od policjantów czy służby wojskowej. Jak wiadomo, organizacja Euro 2012 jest dla naszego kraju wielkim wyzwaniem. Udział mają w niej wziąć wszystkie służby, w tym sokołowscy strażacy.

- Jeżeli chodzi o Euro 2012 jest to wyzwanie nie tylko dla sportowców, czy organizatorów tej imprezy, ale również dla policji, Straży Granicznej i Państwowej Straży Pożarnej. Już w tej chwili zapowiedziano nam, że nie możemy planować urlopów na czerwiec 2012.  Również nasza jednostka będzie prowadziła jakieś działania w związku z zabezpieczeniem tej imprezy. Wymaga to od nas kadry i doświadczonych dowódców. Co będzie jeśli te osoby odejdą na emeryturę? – zastanawiają się sokołowscy strażacy.

Następnym etapem akcji protestacyjnej był udział w manifestacji w Warszawie, która odbyła się 12 stycznia. O 12 w południe pod Urzędem Wojewódzkim spotkali się przedstawiciele wszystkich służb mundurowych, które przekazały władzom petycję wyrażającą niezadowolenie z podziału tych służb.

- Nasz protest to przede wszystkim walka o własną tożsamość, o godność munduru. – twierdzi Robert Golatowski. – Pomimo tego, że mamy największe zaufanie wśród społeczeństwa, to od rządzących tego nie widzimy.  Dlaczego tak się nas dzieli? Podlegamy jednemu ministerstwu, czy jesteśmy jacyś gorsi? Nie wiem. Pracujemy tak samo. Najlepiej jak umiemy. Wiemy, że w naszej pracy są jakieś niedoskonałości, ale chcemy się uczyć, doskonalić.

Strażacy spodziewają się, że ich protest nie będzie łatwy. Są w stanie walczyć tak długo, aż rządzący zauważą, że strażacy służą społeczeństwu i mają swoje racje. Wierzą, że warto walczyć o sprawiedliwość. Jednocześnie zapewniają, że ich praca jest służbą potrzebującym i na pewno ludzie, którzy będą w potrzebie, niezbędną pomoc otrzymają.

 

JF

« wróć | komentarze [4]

Dodaj komentarz

Komentarz zostanie dodany po akceptacji przez administratora serwisu






Odśwież kod



Komentarze do tego wpisu

luxx gdzie się tych bajek nasłuchałeś? Nie znasz reali to nie pisz GŁUPOT, a jak tak myślisz że po tyle zarabiamy to startuj w naborze (a może startowałeś i się nie nadajesz że się teraz żalisz?) to się dowiesz wtedy dokładnie jak zobaczysz 1-szego pensje na koncie z jedynką z przodu, a podając tu przykład kolegi to też coś pewnie gdzieś słyszałeś ale albo nie do końca słuchałeś lub coś przekręciłeś , bo u Nas jak i w innych "firmach" masz kierownictwo więc chyba normalną rzeczą jest że prezes zawsze będzie więcej zarabiał od robotnika. Co do odejścia na emeryture po 15 latach to chyba nie wiesz że tej emerytury jest 40% to sobie pomyśl jak się za to da wyżywić rodzinę i żyć godnie. Nie rozumiem natomiast Twojego zdania że strażak pracuje tylko 7 dób w miesiącu? To powiedz mi ile ma pracować?, albo ja tobie zadam pytanie dlaczego urzędnik w starostwie pracuje tylko 8godzin dziennie? Policz sobie te 7 dób i 8godzin dziennej pracy i podaj wynik.

Strażak
2012-01-27 23:36:25

Pan przewodniczący Dmowski kłamie mówiąc nie całą prawdę.Stażak zarabia dużo więcej jak 1500. Niech Pan Dmowski powie ile on zarabia to jest około 6500 brutto. Dlaczego nie mówi że strażak pracuje tylko około 7 dób w miesiącu, dlaczego nie mówi że strażacy dostają 13 pansje oraz 14 wypłatę tzw na mundur. Dlazcego nie mówi że odchodzą na emaryturę po 15 latach. Stażacy mundurowi sa jedna z najlepiej zarabiających grup zawodowych. NIE DAJMY SIĘ ZGŁUPIĆ - strażak zarabia średnio na miesiąc 5000 brutto

luxx
2012-01-25 21:46:19

Na ogień idą, na ogień,którego notabene jak na lekarstwo.

woda
2012-01-21 21:21:32

Za mało dowódców!,gotowość bojowa!.Przecież to żenujące.Po co jeden oficer na 3 strażaków?,a co oznacza ta gotowość bojowa,na kogo oni idą?.

gomo
2012-01-21 11:12:52
Strona 1/1






Dane kontaktowe