Sokołów pod nadzorem kamer, czy to możliwe?
Jakiś czas temu władze naszego miasta zastanawiały się nad tym w jakim sposób można zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców. Idealnym rozwiązaniem wydaje się być miejski monitoring.
Kamery miałyby być zamontowane w centralnych punktach Sokołowa. Do tej pory nie udało się zrealizować tego planu, jednak jest to coraz bardziej prawdopodobne. Wcielenie tego planu w życie będzie możliwe dopiero wtedy gdy miejskie władze dojdą do porozumienia z policją. A jak ma to wyglądać? Miasto na własny koszt planuje budowę sieci, jednak to sokołowscy policjanci mieliby czuwać nad jej obsługą. Byłoby to dodatkowym obowiązkiem dla funkcjonariuszy pracujących na tak zwanej „dyżurce”.
Wstępnie na obsługę sieci planujemy przeznaczać ok. 30 tys. zł, ale to jeszcze nic pewnego – twierdzi burmistrz.
W mieście miałoby pojawić się 21 kamer monitorujących między innymi plac przy Urzędzie Miasta, Ośrodek Kultury, Bibliotekę Miejską, park im. Adama Mickiewicza przy kościele Salezjanów i kilka innych najbardziej niebezpiecznych rejonów miejskich. Całkowity koszt przedsięwzięcia to ok. 500 tys. zł.
Bezpieczeństwo w miejscu zamieszkania jest bardzo ważne dla wszystkich mieszkańców, kamery bez wątpienia mogłyby pomóc w walce z przestępczością, ale czy tak się stanie okaże się w najbliższym czasie.
« wróć | komentarze [2]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Po co chodzić(pałka nogi obija), więc trzeba jeżdzić(a kałdun rośnie i rośnie...),potrzeba się kawałek przebiec i jest problem.Jak zwykle podatnik zapłaci za pomysł.Kamery to również ich obsługa oraz serwis,czyli dodatkowe koszty.Czy miasto stać na to?Tomasz, w naszym mieście nie ma kryzysu...Ciekawe,prawda? |
wiesiunia 2011-11-29 17:04:50 |
Nowe pomysły, nowe długi, słowem ruch w interesie. A może zamiast siedzieć na "dyżurce" przejść się trzeba po ulicach? Dawniej to się nazywało patrolowaniem miasta, teraz można to nazwać pieszym monitoringiem. Jest zdrowy i darmowy. A przecież mamy kryzys! |
tomek 2011-11-29 00:42:23 |