2019-08-28
W Lubieszy gm. Ceranów mieści się ferma drobiu. Na odór wydobywający się z hal skarżą się nie tylko mieszkańcy Lubieszy, ale i pobliskiego Ceranowa. Jak się okazuje, nieprzyjemnych zapachów może być więcej, bo inwestor ma zamiar rozbudować fermę.
Kilka miesięcy temu do Urzędu Gminy w Ceranowie wpłynęło pismo od właściciela kurników. Inwestor poinformował o zamiarze rozbudowy fermy, która w tej chwili liczy 6 hal. Po rozbudowie ma ich być 11. Aby zrealizować przedsięwzięcie, potrzebna jest decyzja o uwarunkowaniach środowiskowych, którą na wniosek inwestora wydaje wójt. Taki wniosek pojawił się na biurku wójt Ewy Częścik wiosną tego roku.
18 kwietnia 2019 r. zostało wszczęte postępowanie administracyjne. Wójt zwróciła się o zaopiniowanie planowanej inwestycji do czterech instytucji: Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Sokołowie Podlaskim, Marszałka Województwa Mazowieckiego, Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Warszawie oraz Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Lublinie. Do tej pory do Urzędu Gminy wpłynęły trzy opinie: z Sanepidu, Urzędu Marszałkowskiego i Wód Polskich. Wszystkie były pozytywne.
Mieszkańcy Lubieszy i Ceranowa stanowczo sprzeciwiają się rozbudowie fermy. Już teraz odór z kurników odczuwalny jest kilka kilometrów od fermy. Warto zaznaczyć, że w niedalekim sąsiedztwie od fermy znajduje się Zespół Szkół w Ceranowie. Uczniowie, jak i nauczyciele skarżą się na uciążliwy zapach.
- Jak jest gorąco, nie możemy w klasach otwierać okien, bo w sali nie da się od tego smrodu wytrzymać. O zajęciach na dworze lepiej nic nie mówić – zauważa jeden z uczniów.
Jak mówi wójt Ewa Częścik, wpłynęło do niej pismo od mieszkańców gminy, którzy stanowczo sprzeciwiają się rozbudowie fermy. Pod wnioskiem o zablokowanie inwestycji zebrano około 140 podpisów.
- Mi też pomysł rozbudowy fermy się nie podoba, ale muszę opierać się na przepisach prawa. Jeśli wpłynie do nas czwarta pozytywna opinia, będę zobligowana do wystawienia pozytywnej decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych. W takim przypadku inwestor będzie miał zielone światło do rozpoczęcia rozbudowy – wyjaśnia Wójt.
Warto wspomnieć, że rozbudowa oznacza postawienie dodatkowych pięciu kurników o łącznej obsadzie 835,02 DJP oraz obiektów towarzyszących.
Do 30 sierpnia musi wpłynąć opinia Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Warszawie. Jeżeli i ta opinia będzie pozytywna, mieszkańcy będą musieli pogodzić się z faktem rozbudowy fermy i przyzwyczaić się do nieprzyjemnego zapachu, który być może, będzie jeszcze bardziej intensywny niż teraz.
KDC
Fot. Google Maps, zdjęcie poglądowe
Śmierdzący interes...
W Lubieszy gm. Ceranów mieści się ferma drobiu. Na odór wydobywający się z hal skarżą się nie tylko mieszkańcy Lubieszy, ale i pobliskiego Ceranowa. Jak się okazuje, nieprzyjemnych zapachów może być więcej, bo inwestor ma zamiar rozbudować fermę.Kilka miesięcy temu do Urzędu Gminy w Ceranowie wpłynęło pismo od właściciela kurników. Inwestor poinformował o zamiarze rozbudowy fermy, która w tej chwili liczy 6 hal. Po rozbudowie ma ich być 11. Aby zrealizować przedsięwzięcie, potrzebna jest decyzja o uwarunkowaniach środowiskowych, którą na wniosek inwestora wydaje wójt. Taki wniosek pojawił się na biurku wójt Ewy Częścik wiosną tego roku.
18 kwietnia 2019 r. zostało wszczęte postępowanie administracyjne. Wójt zwróciła się o zaopiniowanie planowanej inwestycji do czterech instytucji: Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Sokołowie Podlaskim, Marszałka Województwa Mazowieckiego, Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Warszawie oraz Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Lublinie. Do tej pory do Urzędu Gminy wpłynęły trzy opinie: z Sanepidu, Urzędu Marszałkowskiego i Wód Polskich. Wszystkie były pozytywne.
Mieszkańcy Lubieszy i Ceranowa stanowczo sprzeciwiają się rozbudowie fermy. Już teraz odór z kurników odczuwalny jest kilka kilometrów od fermy. Warto zaznaczyć, że w niedalekim sąsiedztwie od fermy znajduje się Zespół Szkół w Ceranowie. Uczniowie, jak i nauczyciele skarżą się na uciążliwy zapach.
- Jak jest gorąco, nie możemy w klasach otwierać okien, bo w sali nie da się od tego smrodu wytrzymać. O zajęciach na dworze lepiej nic nie mówić – zauważa jeden z uczniów.
Jak mówi wójt Ewa Częścik, wpłynęło do niej pismo od mieszkańców gminy, którzy stanowczo sprzeciwiają się rozbudowie fermy. Pod wnioskiem o zablokowanie inwestycji zebrano około 140 podpisów.
- Mi też pomysł rozbudowy fermy się nie podoba, ale muszę opierać się na przepisach prawa. Jeśli wpłynie do nas czwarta pozytywna opinia, będę zobligowana do wystawienia pozytywnej decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych. W takim przypadku inwestor będzie miał zielone światło do rozpoczęcia rozbudowy – wyjaśnia Wójt.
Warto wspomnieć, że rozbudowa oznacza postawienie dodatkowych pięciu kurników o łącznej obsadzie 835,02 DJP oraz obiektów towarzyszących.
Do 30 sierpnia musi wpłynąć opinia Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Warszawie. Jeżeli i ta opinia będzie pozytywna, mieszkańcy będą musieli pogodzić się z faktem rozbudowy fermy i przyzwyczaić się do nieprzyjemnego zapachu, który być może, będzie jeszcze bardziej intensywny niż teraz.
KDC
Fot. Google Maps, zdjęcie poglądowe
« wróć | komentarze [1]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Czy ktoś z piszących artykuł wie jak zablokować budowę kurników, ponieważ to nie jest tylko problem gminy Ceranów ale teraz również gminy Kosów Lacki gdzie inwestor chce postawić kurnik w dwóch miejscowościach Telaki oraz Wyszomierz. Niedługo będziemy z każdej strony obstawieni kurnik ami i nie będzie się dało mieszkać. |
Przeciwniczka 2019-08-28 21:07:13 |
Strona 1/1
