Skoro chcecie ich rozstrzelać, to ja staję razem z nimi…
Order Odrodzenia Polski to, zaraz po Orderze Orła Białego, najważniejsze odznaczenie państwowe nadawane za wybitne zasługi w służbie państwu i społeczeństwu, m.in. za szczególne zasługi dla umacniania suwerenności i obronności kraju.
W uroczystościach wzięli udział Jego Ekscelencja Ksiądz Biskup Piotr Sawczuk Biskup Drohiczyński, Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, Senator Rzeczypospolitej Polskiej Waldemar Kraska, Starosta Sokołowski Elżbieta Sadowska, Wójt Gminy Sokołów Podlaski Janusz Kur, Zastępca Wójta Gminy Sokołów Podlaski Ewa Waszkiewicz, kapłani pochodzący z parafii Skibniew, p.o. Dyrektora Zespołu Oświatowego im. Marianny Frąckowiak w Skibniewie Marek Pogorzelski, poczty sztandarowe z OSP Buczyn, OSP Skibniew oraz szkoły w Skibniewie. Na cmentarz i do kościoła licznie przybyli również mieszkańcy, wśród których znaleźli się też tacy, którzy pamiętali jeszcze osobę księdza Antoniego Łapaja.
Uroczystości rozpoczęły się na cmentarzu parafialnym w Skibniewie – Podawcach, gdzie przedstawiciele władz rządowych, samorządowych i mieszkańców złożyli kwiaty na grobie śp. ks. Antoniego Łapaja. Następnie wszyscy udali się do kościoła św. Wojciecha, gdzie odbyła się dalsza część uroczystości.
Tam występ Chóru Kameralnego KOE wprowadził gości w refleksję i zadumę, w której przeżywali kolejne części uroczystości, w tym najważniejszy moment przekazania Krzyża Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski nadanego pośmiertnie śp. ks. Antoniemu Łapajowi przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudę. Odznaczenie, na ręce Biskupa Diecezji Drohiczyńskiej Piotra Sawczuka, złożył Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
Następnie głos zabrali zaproszeni goście, którzy nie szczędzili odznaczonemu księdzu słów uznania za jego bohaterską postawę, patriotyzm i odwagę, oddając mu tym samym hołd i pamięć. W intencji ks. Antoniego Łapaja odprawiono również Mszę Świętą, a na koniec ksiądz biskup poświęcił pamiątkową tablicę.
O odznaczonym...
Ks. Antoni Łapaj urodził się 13 czerwca 1895 roku w Białej Błotnej. W 1916 roku wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach. W lipcu 1920 roku jako ochotnik wstąpił w szeregi wojska polskiego, by bronić ojczyzny przed bolszewikami. Przez 4 miesiące służył w wojsku w okolicach Grudziądza. W czerwcu 1921 roku został przyjęty przez ks. bp. Czesława Sokołowskiego do Wyższego Seminarium Duchownego w Siedlcach. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1924 roku.
Od 15 października 1932 roku do 15 lipca 1952 roku był proboszczem parafii Skibniew. Najstarsi parafianie wspominają go jako gorliwego, żyjącego skromnie kapłana. W 1942 ks. Łapaj pozwolił zamieszkać na plebanii dwóm rodzinom, których domy spłonęły podczas wielkiego pożaru Skibniewa. W czasie II wojny światowej ks. Antoni Łapaj organizował na terenie parafii Skibniew opiekę nad dziewczętami sierotami z Warszawy, sprowadzonymi przez siostrę Jadwigę Sobotko.
Na przełomie lipca i sierpnia 1944 roku jeden z mieszkańców wsi Kostki – Lucjan Mąka – zastrzelił jednego i ranił drugiego żołnierza niemieckiego. Niemiecki oddział ruszył z obławą do lasu, w którym schronił się ów mężczyzna z Kostek. Podczas obławy ujęto 53 osoby, które w lesie pilnowały od kilku dni inwentarza. Ujętych przewieziono pod kościół w Skibniewie i ustawiono pod wschodnią ścianą świątyni. Postawiono im zarzut uczestniczenia w partyzantce, zabicia i ranienia 2 niemieckich żołnierzy. Dowódca niemiecki wydał rozkaz rozstrzelania pojmanych. Gromadzący się pod kościołem mieszkańcy Kostek, Emilianowa, Skibniewa udali się na plebanię, by prosić o pomoc ks. Antoniego Łapaja. Niektórzy wspominając przebieg tamtych wydarzeń, uzupełniając relację dodają, że wraz z ks. Łapajem o litość dla złapanych w obławie prosił ks. Kozłowski. Ks. Łapaj według wspomnień parafian prosił Niemców o odstąpienie od egzekucji, argumentując, że złapani w obławie nie są partyzantami, lecz rolnikami, którzy w lesie pilnowali inwentarza. Niemcy pozostawali nieugięci i nie przyjmowali argumentacji księdza proboszcza. W pewnej chwili ksiądz proboszcz miał powiedzieć „skoro chcecie ich rozstrzelać, to ja staję razem z nimi”. Dopiero wtedy Niemcy odstąpili od rozstrzelania pojmanych. Dowódca niemieckich żołnierzy nakazał księżom zabranie z grupy pojmanych ojców rodzin wielodzietnych, zaznaczając, że musi pozostać 20 osób. Następnie niemiecki dowódca poinformował, że zamiast kary śmierci pojmani zostaną wywiezieni do pracy w głąb Niemiec. Niemcy odprowadzili grupę pojmanych do Kosowa Lackiego. Po dwóch dobach pojmani zostali załadowani do bydlęcych wagonów i wywiezieni na roboty. Wszyscy wywiezieni wówczas na roboty, przeżyli wojnę i wrócili do domów.
15 lipca 1952 r. z polecenia bp. Ignacego Świrskiego, ks. Antoni Łapaj został przeniesiony do parafii Radomyśl. 23 czerwca 1953 r. zmarł w Szpitalu Miejskim w Siedlcach. Jego grób znajduje się na cmentarzu parafialnym w Skibniewie.
Kościół istniał w Skibniewie przed 1464 rokiem. Fundatorami kościoła były miejscowe rody szlacheckie Skibniewskich, Kurczów i Kostków. Pierwszy drewniany kościół spłonął w1723 roku. Następna świątynia pw. św. Wojciecha o wystroju barokowym została wzniesiona kosztem parafian w 1743 roku. W1788 r. została ona gruntownie przebudowana. W czasie II wojny światowej Niemcy planowali wysadzić świątynię w powietrze. Jednak tragedii zapobiegł ks. Antoni Łapaj. On też ocalił przed konfiskatą duży dzwon, który służy wiernym po dzień dzisiejszy.
Info. UG Sokołów Podlaski/ks. dr Krzysztof Malinowski
Opr. i Fot. K. W.
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu