SENIOR Z PASJĄ - Małgorzata Dąbrowska
Moje pierwsze spotkanie z Panią Małgorzatą Dąbrowską miało miejsce kilka lat temu w Gminie Sabnie, w Hołowienkach, na cyklicznej imprezie organizowanej przez Państwa Dąbrowskich od 2006 roku w każdą trzecią sobotę czerwca pn.: „Otwarte Wrota” (Hołowienki 66 B). Wtedy to zafascynowała mnie Jej konsekwencja w podejściu do niełatwych, wymagających wiele nakładu pracy rozwiązań ekologicznych w gospodarstwie rolnym, o których opowiadała z pasją. Ostoja spokoju i dobroci. Bardzo skromna, wrażliwa i niezwykle otwarta do ludzi.
Wtedy też po raz pierwszy zakupiłam ekologiczne cebulki, mąkę orkiszową i wegetariańskie pasztety z fasoli. Zasmakowałam się też w chlebie z mąki orkiszowej, pieczonym wg starej receptury. Orkisz uprawiany jest w gospodarstwie „Dąbrówka” od 2005 roku.To prastare zboże wymaga szczególnej obróbki przed zmieleniem na mąkę. Pieczenie chleba kultywuje obecnie synowa Magdalena. Można go kupić po uprzednim zamówieniu w każdy piątek w Hołowienkach. Pamiętam największą atrakcję – wspólne pieczenie sękacza, z którego obecnie słynie Pani Małgosia. Pierwsze próby stawiała pod okiem prekursorki tego podlaskiego smakołyka Pani Wandy Oksięciuk z Hołowienek. Mąż Tadeusz przygotował Jej odpowiedni sprzęt i tak się zaczęła przygoda z sękaczem. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Samodzielnie upiekła sękacz na uroczystość nadania herbu Gminie Sabnie.
Urodziła się w rodzinie rolniczej 19 listopada 1956 roku w parafii Skibniew Kurcze w powiecie sokołowskim. Od najmłodszych lat pomagała rodzicom w gospodarstwie, pilnie podpatrując proste rozwiązania, jakie rodzice stosowali w swoich uprawach bez chemii i szkodliwych dla środowiska dodatków. Wtedy też zainteresowała się tradycyjnymi produktami i wypiekami, bo w domu matka Czesława zawsze gotowała dania proste, pożywne i popularne na wsi. Od roku 2000 wraz z mężem Tadeuszem zaczęła współpracę z doradcą ekologicznym Jerzym Góralem, ówczesnym pracownikiem MODR-Oddział Siedlce. Było to związane nie tylko z poznaniem zasad upraw ekologicznych, ale też wieloma kursami i szkoleniami oraz wyjazdami studyjnymi do gospodarstw ekologicznych w Polsce i za granicą do takich krajów jak: Niemcy, Austria, Włochy i Norwegia.Do tej pory wspomina wyjazdy zagraniczne, ale najbardziej międzynarodowe spotkania rolników ekologicznych w czasie cyklicznej imprezy „Dobre Żniwa”, organizowanej w Grzybowie koło Płocka przez Ewę i Petera Stratenwertha, Szwajcara słynącego z produkcji wybornych serów i chleba chruby.
Po dwuletnim okresie przestawiania w 2005 roku otrzymaliśmy certyfikat Jednostki Certyfikującej AGRO BIO TEST na produkty z gospodarstwa. Na 17 ha uprawialiśmy zboża, ziemniaki, warzywa, truskawki oraz czarną porzeczkę. Hodowaliśmy zwierzęta oraz drób. Certyfikat jest ważny 1 rok, bo zmieniają się uprawy i są różne produkty. Nasze gospodarstwo było pierwszym ekologicznym gospodarstwem w Gminie Sabnie. Przez kilka lat prowadziliśmy również ekoturystykę. Goście bardzo doceniali tradycyjne potrawy z surowców z naszego ekogospodarstwa – wspomina Pani Małgorzata.
W roku 2005 została członkiem Oddziału Ekoland Wschodniomazowiecki, kilka lat pracowała w Zarządzie Oddziału, została też członkiem Mazowiecko-Podlaskiego Stowarzyszenia Agroturystycznego. Wiele się wtedy uczyła, bo ekoturystyka stawała się coraz bardziej popularna, a przyjęcie turystów nie mogło ograniczać się wyłącznie do zapewnienia noclegu. Zaczęli od trzech pokoi, a zdecydował o tym przypadek. W czasie pierwszej imprezy „Otwarte Wrota”, pojawili się pierwsi turyści.
Doskonale pamięta młodego ojca z kilkuletnim synem, którzy przyjechali z Warszawy. Wybierali na wypoczynek wyłącznie miejsca słynące z upraw ekologicznych i serwujące posiłki z tego, co urodziła ziemia. Malec był zachwycony wyjazdem w pole z gospodarzami i zjedzeniem pysznej marchewki wyrwanej wprost z ziemi oraz obcowaniem ze zwierzętami. W gospodarstwie były wówczas bardzo lubiane przez dzieci kózki. Pobyt w gospodarstwie Państwa Dąbrowskich tak ich zachwycił, że przedłużyli noclegi do kilku dni, a potem wracali na dłużej jeszcze kilka razy, bo na śniadanie serowano: mleko prosto od krowy, pyszne przetwory domowe, wędliny i sery, swojski chleb oraz produkty z własnej mąki: bułeczki, makarony i płatki orkiszowe.
Przez kilkanaście lat przez gospodarstwo „Dąbrówka” przewinęło się wiele osób z całej Polski oraz Norwegi.
Przyjmowanie turystów wymaga nie tylko zaangażowania czasu, ale też zrozumienia ich potrzeb, często wychodzenia naprzeciw ich oczekiwaniom. Trzeba kochać ludzi i przekazywać im to, co mamy najlepszego w naszej tradycji, czego nie mają w mieście – bliskości natury, spokoju, relaksu połączonego z uczeniem się prostego życia w zgodzie z samym sobą i otaczającą nas przyrodą, zdrowego jedzenia – wspomina moja rozmówczyni.
Pani Małgorzata Dąbrowska jest jedną z najbardziej uznanych i nagradzanych gospodyń w gminie Sabnie nie tylko za uprawy ekologiczne, ale też wyroby tradycyjne. Powodem do dumy jest jej pierwszy nagrodzony produkt – kiełbasa nadbużańska jałowcowa sucha, za który w roku 2006 otrzymała jako pierwsza mieszkanka gminy Sabnie „Perłę” w Poznaniu w czasie IV konkursu „Nasze kulinarne dziedzictwo” zorganizowanym przez Polską Izbę Produktu Regionalnego i Tradycyjnego . Kiełbasa jest bezkonkurencyjna i ma stałych nabywców. Potem były kolejne nagrody, w tym Laur Marszałka Województwa Mazowieckiego Największe osiągnięcia kulinarne to wpisanie dwóch produktów na Listę Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa jako produkty tradycyjne Mazowsza (2006 r.) Kiełbasa Nadbużańska Jałowcowa Sucha (2013 r.) oraz Mazowieckie ciastka ze skwarek
Dużą satysfakcję sprawia Jej udział w targach i jarmarkach organizowanych przez Sokołowski Ośrodek Kultury oraz MODR Oddział Siedlce, EKOLAND. Prezentuje swoje produkty także w czasie Jarmarku św. Stanisława w Siedlcach (maj). Chętnie bierze udział w „Otwartych Wrotach” organizowanych w gospodarstwach m.in. przez Stadninę Koni Anety i Sławka Rybarczyków „Mazowsze” w pierwszą sobotę sierpnia. Jest bardzo dumna z faktu, że syn Dariusz z żoną Magdaleną powiększają gospodarstwo i nadal prowadzą produkcję ekologiczną, która wymaga poświęcenia, zamiłowania oraz ogromnej wiedzy i ciężkiej pracy. Produkty ekologiczne z gospodarstwa syna są dostępne w gospodarstwie oraz na kiermaszach ekologicznych w Warszawie, Otwocku.
Od kilku lat Państwo Dąbrowscy nie prowadzą już agroturystyki, bo rodzina się rozrosła.
W rodzinnym domu w Hołowienkach mieszkają trzy pokolenia, a wnuki Zuzia (9), Marcelina (4) syna Dariusza, oraz Zosia (4), Mateusz (10) i Maciej (13) córki Magdaleny są naszą przyszłością i nadzieją i już dziś swoją wiedzą o rolnictwie ekologicznym mogliby zaskoczyć dorosłych – dodaje.
Teraz ma więcej czasu dla siebie i wnuków. Uwielbia czytać książki, a czasami słucha koncertów muzyki operowej. Chętnie dzieli się też swoją wiedzą z początkującymi ekorolnikami, ale też z przyjemnością przekazuje tę wiedzę młodemu pokoleniu. Wielokrotnie prowadziła zajęcia dla dzieci i młodzieży z Sabni oraz szkół o profilu rolniczym. Cieszy ją fakt, że coraz bardziej popularne są podróże ekologiczne i slow food (jedzenie wprost od rolnika). Szczególnie ceni sobie kontakt z ludźmi, dzielenie się wiedzą i doświadczeniem, które sama zdobywała przez lata, m.in. w czasie wyjazdów studyjnych do gospodarstw.
Jest aktywnym członkiem Koła Gospodyń Wiejskich w Hołowienkach i członkiem wspierającym Oddziału EKOLAND Wschodniomazowiecki. Chętnie uczestniczy w wykładach edukacyjnych dla seniorów i wydarzeniach kulturalnych organizowanych dla nich w gminie Sabnie oraz w imprezach promocyjnych organizowanych przez siedlecki oddział Mazowieckiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.
W tym roku gospodarstwo „Dąbrówka” zaprasza 18 czerwca w sobotę na kolejne już 18-te Otwarte Wrota. Jest to spotkanie rolników ekologicznych i konsumentów.
Na uczestników czeka gorący posiłek, znakomita zabawa i konkursy dla dzieci, dla rodziców również możliwość zakupienia wielu produktów o unikalnym smaku i pochodzeniu. To także okazja do wspólnego pieczenia i degustacji sękacza, piwa kozicowego, ale też promocji Hołowienek i gminy Sabnie.
Ulubione miejsce w powiecie sokołowskim- Hołowienki
Ulubiony region Polski – pogranicze Mazowsza i Podlasia
Ulubione danie regionalne: pierogi podglebiaki z nadzieniem ziemniaczanym oraz kapuśniak
Zainteresowania: dobra książka, opera i teatr
Motto życiowe: Być dobrym jak chleb
Rozmawiała: Barbara Tekieli
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu