29
2022
2022-06-07

Satysfakcja jest tym większa, im zadanie wymaga więcej trudu


Z okazji uroczystego otwarcia nowego budynku Urzędu Gminy w Jabłonnie Lackiej, który niewątpliwie jest wielką chlubą dla całej społeczności Jabłonny, zadaliśmy wójtowi Wiesławowi Michalczukowi kilka pytań dotyczących pełnionej przez niego funkcji, realizacji tak dużej inwestycji oraz oczywiście planów na przyszłość.

Którą kadencję jest Pan wójtem?
Jestem Wójtem trzy kadencje od 2010 r. po wygranych wyborach w II turze.

Czy wcześniej miał Pan jakieś doświadczenia samorządowe?
Tak, moje doświadczenie samorządowe sięga 2002 roku, gdy zostałem radnym po raz pierwszy. W następnych wyborach w 2006 r., gdy zostałem radnym, decyzją większości Rady zostałem jej przewodniczącym w kadencji 2006-2010.

Jest Pan z urodzenia mieszkańcem Gminy Jabłonna Lacka czy przybyszem?
Mieszkańcem Gminy Jabłonna jestem od urodzenia, tu spędziłem lata szkolne i zdobywałem doświadczenie w działalności społecznej, działając w różnych organizacjach. Moją największą pasją, która nadal pozostała, jest sport, w szczególności piłka nożna i przez wiele lat pełniłem funkcję prezesa miejscowego klubu „Jabłonianka”.

Czy budowa nowej siedziby Gminy była trudnym zadaniem?
Jak każda duża inwestycja stawia przed nami duże wyzwania zarówno organizacyjne, jak i finansowe. W przypadku budowy nowego Urzędu Gminy jest to zadanie własne, na które ciężko jest pozyskać środki finansowe z zewnątrz. Przy planowaniu budowy cała inwestycja zaplanowana była na pokrycie kosztów kredytem, w trakcie realizacji udało się pozyskać dotację z Samorządu Województwa Mazowieckiego. Decyzją Rady Gminy część środków z programu rządowego przekazano na tę inwestycję i uzupełniono środkami własnymi budżetu. Całość zrealizowaliśmy w końcu bez zaciągania kredytu.

Jak bardzo zmieniła się kierowana przez Pan Gmina od 1989 r.?
Największy skok cywilizacyjny nastąpił w momencie wstąpienia Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku. Udało się wtedy zrealizować wiele inwestycji, sięgając po środki z dotacji w wielu dziedzinach życia, np. wybudowanie sieci wodociągowej i kanalizacji, remonty Stacji Uzdatniania Wody (SUW), budynków użyteczności publicznej, takich jak szkoły, przedszkola, ośrodki zdrowia. Wyremontowano wszystkie 15 świetlic i budowana jest kolejna. Poprawiamy infrastrukturę sportową - boisko Orlik, nowy stadion sportowy; stawiamy na rozwój kultury – organizujemy różnego rodzaju imprezy i uroczystości takie jak Biesiada Podlaska, inscenizacja bitew historycznych (np. cykliczna impreza w Krzemieniu n. Bugiem), dożynki, powstanie zespołu „Jabłoniacy”. Poprawie uległa infrastruktura dróg gminnych. Partycypowano w inwestycjach drogowych wykonanych przez powiat w poprzednich kadencjach. Rozpoczęto inwestycje mające na celu poprawę stanu ekologicznego środowiska tj. OZE – solary i fotowoltaika, wymiana źródeł ciepła i utylizacja azbestu. Poprawie uległ wizerunek Gminy – inwestujemy w tereny zielone, małą retencję, place zabaw oraz siłownie zewnętrzne. Po wieloletnich staraniach udało się także doprowadzić nitkę gazu ziemnego do Jabłonny Lackiej.

Jakie trudności napotyka Pan w swojej pracy wójta, a co daje satysfakcję?
Praca wójta wymaga poświęcenia i wielu wyrzeczeń. Bycie wójtem to nie tylko praca za biurkiem i podpisywanie dokumentów. To ciągłe zabieganie o środki, praca w terenie i praca z ludźmi. Jak wszyscy wiemy, każdy z nas jest inny, ma inne podejście, nie zawsze udaje się znaleźć tę nić porozumienia. Stawiam jednak zawsze na dialog i rozmowę, a satysfakcja, gdy uda się zrealizować coś, co wymagało dużo trudu jest zawsze. Nie znaczy, że załatwienie spraw i inwestycji, które nie przysporzyły kłopotów, nie dają satysfakcji.   

Czy mógłby Pan powiedzieć trochę o codziennym dniu pracy wójta Jabłonny Lackiej?
Praca wójta to nie ośmiogodzinny dzień pracy. Wymaga dyspozycyjności dwadzieścia cztery godziny na dobę. Traktuję swoją pracę jako służbę na rzecz mieszkańców naszej gminy, którzy powierzyli mi ten mandat zaufania.

A jakie ma Pan prywatne pasje i zainteresowania, jeśli to nie tajemnica?
Moją największą pasją jest piłka nożna, dlatego tak bardzo angażuję się w działalność Samorządowego Klubu Sportowego „Jabłonianka”. Aktywność fizyczna dzieci i młodzieży leży mi bardzo na sercu, dlatego moje działania zmierzają do zapewnienia jak najlepszych warunków do rozwoju w tym kierunku. Drugą moją pasją jest historia regionu i tradycje z tym związane, stąd też np. organizacja inscenizacji bitew historycznych (mamy od kilku lat imprezę w Krzemieniu nad Bugiem poświęconą bitwie 1792 r.). W roku rocznicowym 2018 r. w dniu
11 listopada uczciliśmy 100- lecie odzyskania niepodległości odsłonięciem odtworzonego pomnika z 1930 r. poświęconego marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu i poległym w wojnie bolszewickiej żołnierzom z Gminy Jabłonna.

Na koniec, jakie Pan ma plany, marzenia? 
Plany to kontynuacja rozpoczętych inwestycji, jak również dalsza działalność na rzecz poprawy warunków i podnoszenia standardu życia naszych mieszkańców. Jeżeli chodzi o marzenia, to największym z nich jest zachowanie zdrowia własnego i rodziny, oczywiście doczekania się kolejnych wnucząt oraz spokój i zgoda w kraju i na świecie.

K.W.

« wróć | komentarze [0]

Dodaj komentarz

Komentarz zostanie dodany po akceptacji przez administratora serwisu






Odśwież kod



Komentarze do tego wpisu

Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu

Strona 1/1






Dane kontaktowe