2018-10-19
Po 10. meczach bez straty punktów piłkarze Podlasia Sokołów Podlaski na własnym boisku ulegli Hutnikowi Huta Czechy wynikiem 0:1, tym samym spadli na drugie miejsce w tabeli rozgrywek Siedleckiej Klasy Okręgowej.
W pierwszych minutach meczu inicjatywę przejęli goście oddając częściej rzuty rożne, wolne i z autu. Podlasie przeprowadziło 2 akcje mogące zagrażać bramce Hutnika, jednak obrońcy wybijali piłki na rzut rożny i wolny. W 18’ po akcji zespołowej strzał Głowacza przeszedł obok bramki. W następnej Siedlecki zagrał piłkę wzdłuż linii bramkowej, ale nikt z zawodników Podlasia nie wykorzystał dobrego podania. Kilka minut później przeciwnik przejął inicjatywę. Hutnik wykonywał rzut rożny z lewej strony boiska, Macioszek dośrodkował w pole karne sokołowian i Jakub Kardyka wykorzystując złe ustawienie obrońców skierował piłkę do siatki. Gospodarze próbowali zmienić niekorzystny wynik meczu. Okazją do wyrównania była akcja zespołowa, po której Fabisiak silnym uderzeniem skierował piłkę w światło bramki, jednak bramkarz Hutnika Lis wybił ją na rzut rożny. W kolejnej akcji Głowacz minął 3 zawodników przeciwnika i po strzale na bramkę piłka przeszła nad poprzeczką. W pierwszej połowie sędzia doliczył jeszcze minutę gry, ale sytuacji strzeleckiej nie wykorzystali przeciwnicy.
Druga połowa rozpoczęła się od ataku drużyny Podlasia, natomiast Hutnik nastawił się na grę z kontry, próbując utrzymać korzystny dla siebie wynik. Pomimo ataków sokołowianie nie byli na tyle skuteczni, żeby odwrócić losy meczu. Goście mieli kolejną szansę na zdobycie bramki: Jedynak oddal celny strzał z 16 metrów w okienko bramki, ale doskonałą interwencją popisał się bramkarz Kotowski wybijając piłkę na rzut rożny. Kolejne ataki Podlasia były skutecznie przejmowane przez obrońców Hutnika. W 89’ spotkania Kobus nie wykorzystał dogodnej sytuacji będąc sama na sam z bramkarzem, strzelając nad poprzeczką bramki. Sędzia główny Kamil Baranowski przedłużył spotkanie o 6 minut, pomimo, że obydwie drużyny stworzyły zagrożenie bramek, jednak wynik meczu nie uległ zmianie.
Kibice, których było nieco więcej niż na poprzednich spotkaniach tej rundy, zobaczyli mecz walki czołowych drużyn siedleckiej ligi. Hutnik, podobnie jak w rundzie poprzedniego sezonu, wygrał 3:2 wywożąc wtedy 3 punkty z Sokołowa.
Podlasie Sokołów Podlaski – Hutnik Huta Czechy 0:1 (0:1)
Bramka: Jakub Kardyka 23’
Skład Podlasia: Kotowski – Ł. Buczyński (73’ Goś), Przybyszewski, Komycz, Piotrowski - Osial (63’ Chrzanowski), Siedlecki, Fabisiak, Supleński (82’ Horowicz), Klimczuk (73’ Kobus) – Głowacz.
Żółte kartki: Głowacz, Supleński, Fabisiak, Kobus (Podlasie) - Grundziak, R. Głąbicki (Hutnik)
Należy dodać, że spotkanie z Hutnikiem było meczem rundy, gdzie obydwie drużyny nie przegrały wcześniejszych meczów, natomiast przeciwnik zremisował tylko w rozgrywkach z Fenix Siennica wynikiem 1:1. Po tym meczu Hutnik objął prowadzenie w tabeli mając
1 punkt przewagi przed Podlasiem.
Juliusz Nowicki
Przerwana passa Podlasia
Po 10. meczach bez straty punktów piłkarze Podlasia Sokołów Podlaski na własnym boisku ulegli Hutnikowi Huta Czechy wynikiem 0:1, tym samym spadli na drugie miejsce w tabeli rozgrywek Siedleckiej Klasy Okręgowej.W pierwszych minutach meczu inicjatywę przejęli goście oddając częściej rzuty rożne, wolne i z autu. Podlasie przeprowadziło 2 akcje mogące zagrażać bramce Hutnika, jednak obrońcy wybijali piłki na rzut rożny i wolny. W 18’ po akcji zespołowej strzał Głowacza przeszedł obok bramki. W następnej Siedlecki zagrał piłkę wzdłuż linii bramkowej, ale nikt z zawodników Podlasia nie wykorzystał dobrego podania. Kilka minut później przeciwnik przejął inicjatywę. Hutnik wykonywał rzut rożny z lewej strony boiska, Macioszek dośrodkował w pole karne sokołowian i Jakub Kardyka wykorzystując złe ustawienie obrońców skierował piłkę do siatki. Gospodarze próbowali zmienić niekorzystny wynik meczu. Okazją do wyrównania była akcja zespołowa, po której Fabisiak silnym uderzeniem skierował piłkę w światło bramki, jednak bramkarz Hutnika Lis wybił ją na rzut rożny. W kolejnej akcji Głowacz minął 3 zawodników przeciwnika i po strzale na bramkę piłka przeszła nad poprzeczką. W pierwszej połowie sędzia doliczył jeszcze minutę gry, ale sytuacji strzeleckiej nie wykorzystali przeciwnicy.
Druga połowa rozpoczęła się od ataku drużyny Podlasia, natomiast Hutnik nastawił się na grę z kontry, próbując utrzymać korzystny dla siebie wynik. Pomimo ataków sokołowianie nie byli na tyle skuteczni, żeby odwrócić losy meczu. Goście mieli kolejną szansę na zdobycie bramki: Jedynak oddal celny strzał z 16 metrów w okienko bramki, ale doskonałą interwencją popisał się bramkarz Kotowski wybijając piłkę na rzut rożny. Kolejne ataki Podlasia były skutecznie przejmowane przez obrońców Hutnika. W 89’ spotkania Kobus nie wykorzystał dogodnej sytuacji będąc sama na sam z bramkarzem, strzelając nad poprzeczką bramki. Sędzia główny Kamil Baranowski przedłużył spotkanie o 6 minut, pomimo, że obydwie drużyny stworzyły zagrożenie bramek, jednak wynik meczu nie uległ zmianie.
Kibice, których było nieco więcej niż na poprzednich spotkaniach tej rundy, zobaczyli mecz walki czołowych drużyn siedleckiej ligi. Hutnik, podobnie jak w rundzie poprzedniego sezonu, wygrał 3:2 wywożąc wtedy 3 punkty z Sokołowa.
Podlasie Sokołów Podlaski – Hutnik Huta Czechy 0:1 (0:1)
Bramka: Jakub Kardyka 23’
Skład Podlasia: Kotowski – Ł. Buczyński (73’ Goś), Przybyszewski, Komycz, Piotrowski - Osial (63’ Chrzanowski), Siedlecki, Fabisiak, Supleński (82’ Horowicz), Klimczuk (73’ Kobus) – Głowacz.
Żółte kartki: Głowacz, Supleński, Fabisiak, Kobus (Podlasie) - Grundziak, R. Głąbicki (Hutnik)
Należy dodać, że spotkanie z Hutnikiem było meczem rundy, gdzie obydwie drużyny nie przegrały wcześniejszych meczów, natomiast przeciwnik zremisował tylko w rozgrywkach z Fenix Siennica wynikiem 1:1. Po tym meczu Hutnik objął prowadzenie w tabeli mając
1 punkt przewagi przed Podlasiem.
Juliusz Nowicki
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu
Strona 1/1
