Problemy na ulicy Zagłoby i Dołowej
- Na ulicy Zagłoby brakuje trzech rzeczy – nowej instalacji wodnej, nowej instalacji kanalizacyjnej i nawierzchni drogi. Nadmienię tylko, że to wszystko zostało wykonane w 1976 r., także sporo czasu minęło, a mieszkańców trochę tam jest. To im mocno utrudnia życie, bo awarii wodociągowych i awarii kanalizacyjnych, w których studzienki się zapychają i są pozarywane, jest bardzo dużo - zaapelował radny.
W punkcie dotyczącym spraw różnych radny Doliński wspomniał również o ulicy Dołowej.
- To jest ulica między ulicą Targową, a Kosowską. Pierwsza rzecz, która mnie boli, to jest nawierzchnia. Są to doły, nie ma rowów
i woda stoi. Druga rzecz, którą sygnalizowałem Zastępcy Burmistrza dotyczy zwałów śmieci zalegających w workach. Leżą tam duże rozerwane opony, czy tego nie ma komu posprzątać?
- Myślę, że jest komu. Mieszkańcy zamiast zawieźć to do PSZOK-u, to urządzili sobie na ulicy Dołowej składowisko. Jeśli chodzi o doły, to dojazd do PSZOKu, przynajmniej od ulicy Kosowskiej, jest utwardzony. Może PUiK się zdecyduje i zrobi dojazd z drugiej strony. Tam jest jedna działka, której właścicielem jest miasto. Myślę, że to na tej działce ten bałagan się zrobił. To jest złośliwość i nie wiem, o co mieszkańcom chodzi. Myślę, że my to sprzątniemy szybko - wyjaśnił Bogusław Karakula.
K.W.
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu