W niedzielne popołudnie 5 grudnia w sali OSP w Hołowienkach miał miejsce wieczór autorski Piotra Siemieniuka, który niedawno wydał swój trzeci tomik poezji. Moderatorem spotkania była Barbara Tekieli, która zadała wiele pytań związanych z genezą tomiku, z adresatami poszczególnych wierszy, z weną i wieloma innymi kwestiami dotyczącymi twórczości Piotra Siemieniuka, pochodzącego z gminy Sabnie. Kierowała je jednak nie tylko do samego autora, ale również do osób, które mają znaczący wpływ na jego twórczość. 

Piotr Siemieniuk z zawodu jest weterynarzem. W swoim życiu połączył swoje dwie największe pasje - miłość do zwierząt, ratowanie życia i pomoc innym z miłością do pisania i zamieszczania w swoich wierszach przesłań, kierowanych do konkretnych osób. "Ot tak" - bo taki właśnie tytuł nosi trzeci tomik Piotra Siemieniuka, to zbiór wierszy opisujących czasy młodości i wszystkiego, co z tym związane. Zawarte
w nim utwory dotyczą dzieciństwa autora. Odnoszą się do jego rodzinnej miejscowości, matki, ojca i wielu innych kwestii.

Na spotkaniu autor zaznaczył, że jego przygoda z pisaniem rozpoczęła się tak naprawdę już w liceum, chociaż wtedy nikomu się jeszcze do tego nie przyznawał. Tak poważniej zaczął pisać na studiach. Wtedy pisał utwory bardziej śmieszne, czy też okolicznościowe. Potem jednak odłożył swoje hobby na dość długi okres czasu i wrócił do niego dopiero kilka lat temu. W 2017 r. wydał swój pierwszy tomik, w 2019 r. drugi, a po kolejnych dwóch latach znów mogliśmy spotkać się na wieczorze autorskim, związanym z wydaniem trzeciego tomiku. Autor zapewnia, że jeszcze nie kończy swojej przygody z pisaniem, a czytelnicy na pewno będą mogli poznać jego kolejne utwory.

Piotr Siemieniuk dużą rolę przy tworzeniu wierszy przypisuje swojej żonie.

Na spotkaniu sama zainteresowana opowiedziała czytelnikom historię poznania ze swoim mężem, która jak się okazało, wcale nie była romantyczna. Pani Justyna poznała Piotra Siemieniuka w zakładach mięsnych w Kosowie Lackim. Przyjechała tam na trzymiesięczny staż, po którym miała wrócić do Warszawy, z którą wiązała swoje dalsze plany zawodowe. Los zadecydował, że w Kosowie została do dziś, a minęło już kilkanaście lat. Pani Justyna w sposób żartobliwy wspomniała, że z mężem pisarzem/lekarzem jest tak, że bardzo mało czasu spędza w domu, bo albo jest w terenie, albo pisze wiersze. Wspomniała także, że mąż nie daje jej do przeczytania wierszy wcześniej. Poznaje je dopiero przy takich okazjach jak dziś. Na koniec zaznaczyła, że Piotr Siemieniuk jest bardzo ciepłym i szczerym człowiekiem, nie mówi o swoich porażkach, planach, marzeniach - jest bardzo skryty, otwiera się dopiero w swoich wierszach i to właśnie w nich można go dobrze poznać.

Piotr Siemieniuk szczególne zasługi w powstaniu tego, jak i wcześniejszych tomików przypisuje również swojej koleżance Sylwii. To właśnie ona zmotywowała go do wydania pierwszego tomu i jest z nim do dziś. Dba o wiele szczegółów, wybiera wiersze, które później znajdują się w wydaniu papierowym, tworzy szatę graficzną, a przede wszystkim wspiera.

Tomik "Ot tak" to tak jak wspomniałam wcześniej bardzo dojrzały powrót do czasów dzieciństwa, a wiersze w nim zawarte powstawały na przestrzeni wielu lat. Jak sam autor mówi, jeden z utworów, który mieści się w trzecim tomiku, został napisany dla jego siostrzenicy Pauli,
a było to w 1997 r.

Na spotkaniu autorskim o samym Piotrze wypowiedziała się również jego bratowa Anna, siostrzenica Paulina, córka Marysia i syn Bartek. Opowiedzieli oni wiele ciekawych anegdotek.

Zgromadzeni mogli wysłuchać również wielu utworów przeczytanych przez samego autora lub zaśpiewanych przez Witolda Radowskiego do muzyki, którą sam na tę okazję stworzył.

Na koniec zebrani mogli kupić tomik wiersz, a zebrane pieniądze, tak jak w przypadku dwóch poprzednich tomików, zostały przekazane na cele charytatywne.

 

Więcej zdjęć na:

http://www.wiescisokolowskie.pl/galeria/315,wieczor-poetycki-piotra-siemieniuka.html