Powiat cofa inwestycje dla gminy – kara za RIT
Ostatnie w tym roku obrady Rady Powiatu odbyła się 22 grudnia, jednak atmosfera na sali daleka była od świątecznej. Kontrowersje wzbudziło cofnięcie środków powiatu przeznaczonych na inwestycje na terenie gminy Sokołów. Powodem takiej decyzji jest odmowa partycypacji gminy w kosztach programu Regionalnych Inwestycji Terytorialnych. Program obejmuje budowę dróg, chodników, ścieżek rowerowych a także oświetlenia w Sokołowie Podlaskim, gminie Sabnie oraz Jabłonna Lacka. W Sokołowie znajdować się będzie także centrum przesiadkowe.
Już na początku obrad radny gminny Józef Skwierczyński zapytał o chodnik w Skibniewie. Starosta Leszek Iwaniuk wyjaśnił, iż chodnika nie będzie.
Planowaliśmy kilka inwestycji na terenie gminy Sokołów. Jednak… Program Regionalnych Inwestycji Terytorialnych jest kluczowym projektem dla powiatu, opiewającym na kwotę 55 mln zł, który obejmuje również gminę Sokołów. Wcześniejsze deklaracje Pana Wójta brzmiały, iż będzie dołożone do tej inwestycji, tak jak do wszystkich innych inwestycji – tj. 10%. Z chwilą kiedy dokumentacja została zakończona i mogliśmy wystąpić do gminy z pisemną prośbą o ustosunkowanie się do kwoty deklarowanej, pan wójt i radni odmówili dofinansowania do tej inwestycji. W tej chwili powiat stanął przed dylematem – tę kwotę, którą wcześniej deklarowała gmina, tj. prawie 400 tys. musimy gdzieś znaleźć. Powiat musi dołożyć za gminę. Musieliśmy wygenerować na to środki , co wiąże się z tym, że inwestycje planowane na terenie gminy na rok 2017 nie odbędą się.
Musimy znaleźć pieniądze na realizację RITu. Jest mi bardzo przykro, że gmina Sokołów nie chce w tym projekcie partycypować. Nie mogę pojąć faktu, że pozostałe gminy z powiatu sokołowskiego, które chcą uczestniczyć z nami w tym projekcie, zostały w taki sposób przez gminę Sokołów potraktowane. Aby znaleźć brakujące 360 tys, które pokryć miała gmina Sokołów, musimy zrezygnować z części planowanych inwestycji. I rezygnujemy – z inwestycji, które miały być wykonane na terenie tej gminy.
Na prośbę radnych odczytana została pisemna odpowiedź wójta gminy, Marcina Pasika. Zainteresowanie wzbudziło jedno ze zdań - traktowało o chęci współpracy w przyszłości , ale pojawiło się w nim zastrzeżenie o odpowiednio wczesnym informowaniu gminy. Starosta Leszek Iwaniuk tłumaczył, że do ostatniej chwili nie znał kwot inwestycji. Dyskusję zamknął przewodniczący Jarosław Puścion:
Te pieniądze są w rezerwie. Jeżeli gmina zmieni zdanie, my tez zmienimy.
Swojego rozgoryczenia nie krył gminny radny Józef Skwierczyński:
Nikt z radnych nic nie wiedział o programie Regionalnych Inwestycji Terytorialnych. Dostaliśmy mapki na godzinę przez przyjściem starosty. Tyle czasu mieliśmy na zapoznanie się z inwestycją. Starosta chce prawie 370 tys. zł za niewiele ponad 3 km drogi na terenie gminy. Wychodzi na to, że drogę na naszym terenie pokrywamy niemal w 100%. Jaka to partycypacja? - Radny uważa również, że ścieżka rowerowa na terenach objętych RITem jest niepotrzebna. - Komu ta ścieżka tam potrzebna? To jest wyrzucenie pieniędzy w błoto. Tam, gdzie występuje skupisko ludzi – jestem za. Ale ścieżka na tym terenie zupełnie nie ma sensu.
Dla nas jako powiatu, ten projekt jest kluczowy. To nie jest kwestia złośliwości - musimy przełożyć środki budżetowe z jednej inwestycji na inną, żeby projekt RIT został wykonany, skorzysta z niego kilka gmin. Dziwi mnie podejście gminy Sokołów, ponieważ wiele inwestycji było planowanych na ich terenie. Tymczasem teraz musimy ściągnąć pieniądze z tych inwestycji, aby pokryć koszty, które zobowiązała się dołożyć właśnie gmina.
Procedury jakie Unia nakładała cały czas się zmieniały. Ostatnią, mówiąca o tym, że program będzie dopuszczony poza granicami miasta Sokołów Podlaski, Unia zaakceptowała wiosną 2015 roku. Informowałem o tym. Padły zarzuty o zbyt późnym informowaniu wójta – wcześniej nie znaliśmy kwot. W rozmowach z każdą gminą padały tylko deklaracje ustne, ponieważ nie znając kwot powiat nie mógł wystąpić z zapytaniem pisemnym. Ale wójt deklarował partycypację kosztów programu.
Radny Rady Gminy Józef Skwierczyński
« wróć | komentarze [3]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Czyli to prawda że jest rozłam w lokalnych strukturach PSL. Szkoda |
Sympatyk 2017-01-01 17:27:23 |
Wydaje mi się,że masz rację ale czemu w to wpisuje się niby rozumny P.Puścion |
>gminny 2017-01-01 11:14:00 |
Przepraszam a o czyje to drogi chodzi gminne czy powiatowe i czy nie jest to związane z myśleniem starosty, że on tu rządzi i decyduje,uważa że inni mają tylko go słuchać. W Ceranowie rozjemca a tu decydent. |
gminny 2016-12-30 21:07:00 |