"Pomocna Dłoń" w Wirowie
W przypadku domów pomocy społecznej ważne jest, aby jego mieszkańcy nie czuli się jak klienci korzystający z usług pomocy społecznej, lecz jako pełnoprawni członkowie rodziny. W ramach przynależności do tej rodziny mając zapewnione mieszkanie, wyżywienie, ubranie oraz zabezpieczone inne podstawowe potrzeby.
- Istotną sprawą jest, aby w ramach tego wieloosobowego i wielopokoleniowego domu czuli się oni bezpiecznie, wiedząc, do kogo mogą się zwrócić o udzielenie rady i pomocy w problematycznych dla nich sytuacjach. Nie mniej ważne jest, aby mieli możliwość pozytywnego wyrażania swoich głębokich pokładów uczuć, w tym także tych związanych z potrzebą afiliacji, a także z potrzebą kochania i bycia kochanym – mówi Waldemar Witkowski, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Wirowie. - Równie ważne jest, aby odczuwali swoją wartość, ważność i przydatność dla całego Domu, a także by mogli jak najpełniej wyrażać posiadany przez siebie potencjał, dzięki temu jeszcze bardziej rozwijając i wzbogacając wewnętrzne zasoby, w efekcie uzyskując coraz większy wpływ na własne życie. I właśnie tego typu cele stawiane są do realizacji w Domu Pomocy Społecznej w Wirowie.
Dom Pomocy Społecznej „Pomocna Dłoń” w Wirowie zlokalizowany jest w zabytkowym XIX - wiecznym kompleksie klasztornym, w którym wyróżnia się monumentalny, wzniesiony w bizantyjskim stylu budynek główny, początkowo pełniący rolę monasteru żeńskiego. Pozostałe budynki swoim wyglądem nawiązują do inspirowanej klasycyzmem architektury rosyjskiej. Kompleks posadowiony jest wśród przepięknej przyrody na niewielkim wzniesieniu po lewej stronie rzeki Bug, co łącznie sprawia, że miejsce to charakteryzuje się niepowtarzalnym, pełnym niezaprzeczalnego uroku klimatem.
Mieszkańcami Domu są osoby dorosłe o różnym stopniu niepełnosprawności intelektualnej. - Obecnie jest to dziewięćdziesiąt dziewięć osób (dom dysponuje sto czteroma miejscami), spośród których wyłoniona została sześcioosobowa Rada Mieszkańców. Raz w tygodniu Rada Mieszkańców przy udziale dyrektora omawia dotyczące mieszkańców sprawy oraz składa propozycje, związane z bieżącym i przyszłym funkcjonowaniem Domu – mówi dyrektor W. Witkowski.
W pracy opiekuńczo-terapeutycznej duży nacisk kładziony jest na podnoszenie samooceny mieszkańców, a w tym zwiększenie zdolności manualnych i psychomotorycznych oraz powiększenie podstawowych umiejętności, niezbędnych do w miarę samodzielnego i do pozytywnego współżycia społecznego. - Dzięki systematycznym i konsekwentnym działaniom nie tylko personelu Domu, ale również i samopomocy wzajemnej mieszkańców, w DPS w Wirowie odnotowywane są również i takie przypadki, iż osoby, które wcześniej nie chodziły, stają na własne nogi i zaczynają samodzielnie się poruszać – z dumą dodaje dyrektor DPS.
I właśnie mając na celu podnoszenie samooceny mieszkańców, od marca 2012 roku do chwili obecnej w DPS w Wirowie realizowane są dwa półroczne projekty „Warsztaty twórczo-poznawcze osób niepełnosprawnych”. Projekty współfinansowane są z Europejskiego Funduszu Społecznego oraz Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki i dotyczą inicjatyw lokalnych na rzecz aktywnej integracji społecznej. Swoją treścią wpisują się w Strategię Rozwoju Województwa Mazowieckiego do 2020 roku oraz w Strategię Rozwoju Powiatu Sokołowskiego na lata 2005 – 2015 i są realizowane w partnerstwie z Katolickim Stowarzyszeniem Młodzieży Diecezji Drohiczyńskiej w Drohiczynie.
Waldemar Witkowski podkreśla, że w ramach projektów funkcjonują pracownie: integracji społecznej, gastronomiczna, plastyczna, witrażu i mozaiki, terapii psycho-motorycznej oraz sekcja bezpieczeństwa pracy. W każdym projekcie wsparciem objętych jest 50 osób, w tym 30 kobiet i 20 mężczyzn.
- Na projektowych zajęciach dotyczących bhp, uczestnicy warsztatów zapoznają się i nabywają umiejętności związane z zagrożeniami, jakie występują w środowisku i miejscu pracy, zdobywają wiedzę, jak postępować w przypadku pożaru, wybuchu gazu itp. Podczas zajęć gastronomicznych dowiadują się, jak prawidłowo się odżywiać, a także samodzielnie przygotowują posiłki.
W ramach integracji społecznej m.in. uczą się, jak postępować zgodnie z zasadami kultury osobistej oraz jak samodzielnie uczestniczyć w życiu społecznym jako pacjent, klient czy konsument – opowiada dyrektor Witkowski. W warsztatach terapii artystycznej zapoznawani są z różnymi technikami plastycznymi oraz dowiadują się, jak wykorzystać poznaną wiedzę do stworzenia pięknych prac pod postacią haftu, kolażu, witrażu i mozaiki. Jeśli chodzi o warsztaty terapii psycho-motorycznej, w których działania podejmują psycholog oraz terapeuta w Sali Doświadczania Świata, która została po części w tym celu od podstaw utworzona, to zajęcia te polegają na stymulacji psychoruchowej i prowadzą do pełniejszej koordynacji ruchów, a także uczą technik relaksacji i radzenia sobie z napięciem fizycznym.
Niezależnie od działań projektowych, bardzo bogaty repertuar realizują z mieszkańcami instruktorzy terapii zajęciowej. W planie rocznym są zajęcia plastyczne (rysunek, malarstwo i wyklejanki), haft i wyszywanie, dziewiarstwo i szycie, wyrób zabawek miękkich, rzeźba, prace w drewnie, fotografia i filmy wideo, zajęcia kulinarne, pielęgnacja kwiatów i zieleni, prace porządkowe na terenie obiektu. Bardzo aktywnie działa kółko recytatorskie oraz zespół teatralny „Nasza scena”, laureat wielu prestiżowych nagród. Liczne są imprezy i uroczystości okolicznościowe, takie jak święta, urodziny i imieniny mieszkańców, zabawy karnawałowe i dyskoteki, ogniska, majówki, wystawy prac mieszkańców. W repertuarze również są wędrówki po okolicy, biwaki i wyjazdy, pielgrzymki do miejsc kultu religijnego i wycieczki turystyczno-krajoznawcze.
W zakresie rehabilitacji ruchowej, oprócz zabiegów fizykoterapeutycznych, ćwiczeń w siłowni, gimnastyki ogólnokondycyjnej, kinezyterapii, masażu klasycznego i hydromasażu, dużą rolę odgrywają różnorodne zawody sportowe oraz muzykoterapia. Chlubą Domu jest zespół wokalno-instrumentalny „WIR BAND”, zdobywca wielu ogólnokrajowych trofeów.
- Miesięczny koszt utrzymania mieszkańca nie jest wysoki i w 2012 roku został określony na 2728,20 zł (w skali kraju, w odniesieniu do tego typu placówek, była to kwota od 2500 zł do 4000 zł). Warto też dodać, że posiłki, przygotowywane przez lokalną kuchnię, są nie tylko smaczne, ale i pełnowartościowe – kończy dyrektor DPS Waldemar witkowski.
Niewątpliwym atutem Domu jest jego personel, który poprzez swoją pracę stara się, aby każdy podopieczny czuł się jak u siebie w domu. I to jest najważniejsze.
LESZEK KOPER
« wróć | komentarze [2]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
ładnie. pozdrawiam |
ks. Jarosław 2013-12-28 22:28:14 |
Waldemar,aż tak z tobą źle?.Chłopie wiej stamtąd bo tam zostaniesz.Ty już masz wizję. |
kolega 2013-03-02 20:25:05 |