Policyjna terenówka znowu w akcji
Kolejny raz kłopoty z dotarciem do stacji dializ miał 78-letni mieszkaniec gminy Jabłonna Lacka. Jego życie było poważnie zagrożone. Karetka, która go wiozła, ulgnęła na błotnistej drodze.
Z pomocą przybyli policjanci z tamtejszego posterunku, którzy terenową toyotą pomogli w wydostaniu się z pułapki.
Pod koniec listopada, bardzo duże opady śniegu, spowodowały, że nie można było dojechać do posesji 78-letniego mieszkańca gminy Jabłonna Lacka. Karetka pogotowia, która miała po niego przyjechać, utknęła w śniegowej zaspie. Miała go zabrać do sokołowskiego szpitala, gdzie dokładnie co dwa dni musi się zgłaszać na dializy.
Podobna sytuacja przytrafiła się w poniedziałek 14 marca około godz. 16.40. Sytuacja była tragiczna. Kierowca karetki, pomimo swoich chęci, nie mógł wyjechać z błotnej pułapki. Wszelkie próby kończyły się niepowodzeniem. Szukając pomocy zadzwonił na policję. Jak poprzednim razem, decyzja była trafna. Policjanci przyjechali terenową toyotą hilux i pomogli wyjechać karetce.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Pacjent dotarł do szpitala, a policjanci pokazali, że nie ma dla nich zadań trudnych do wykonania. Kolejny raz pacjent, nie krył radości z szybkiej i profesjonalnej akcji przeprowadzonej przez policjantów.
SŁAWOMIR TOMASZEWSKI
OFICER PRASOWY KPP SOKOŁÓW PODLASKI
FOT. MACIEJ TOMASZEWSKI
« wróć | komentarze [4]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
za co tak wielkie dzieki dla policji? Nor |
kris 2011-03-22 17:53:43 |
Zawsze najbardziej dziwię sie gdy ten Pan nie może dojechać na dializę a na zakupy dojedzie zawsze wraz ze swoją "lubą". Dużo szumu zrobić wokół siebie potrafi, kolejne opisywanie tylko nakręca taką sytuację. Dodajmy że chore nerki to nie chore nogi. Sprawnie pokonuje różne inne przeszkody. |
avatar 2011-03-18 22:18:01 |
"policjanci pokazali, że nie ma dla nich zadań trudnych do wykonania". Trudnym zadaniem dla wykonania dla policjantów z Jabłońskiego PP jest namierzenie traktora - szambiarki, którym wywożone są na okoliczne pola nieczystości poubojowe z ubojni w Dzierzbach prowadzonej przez firmę "Agra-Podlasie" i namierzenie Tirów wjeżdżających pod zakaz wjazdu i niszczących okoliczne drogi. Policja, PIWET i Sanepid okazały się niekompetentne do zajęcia się sprawą, a UG umorzył postępowanie w sprawie ubojni z braku .... dowodów. |
Pewien obywatel 2011-03-18 08:15:27 |
Zmiany techniczne w portalu (a nie cenzura) spowodowały usunięcie komentarzy. Przepraszamy autorów, zachęcamy do dalszego komentowania :-) |
ADMIN 2011-03-16 22:43:40 |
