29
2022
2017-02-27

Podtopienia w gminie Ceranów


Kolejne podtopienia na terenie powiatu – tym razem do zalania doszło w gminie Ceranów. Uszkodzona została m.in. droga, która była już dwukrotnie przebudowywana. Na pomoc ruszyli strażacy z OSP.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w woj. mazowieckim ostrzeżenie trzeciego stopnia, które dotyczy m.in. zlewni Bugu. Przewiduje się wzrost poziomu wody w rzece w związku ze spływem wód roztopowych i piętrzeniem wody przez utrzymujący się lód. Utrzymuje się również przekroczenie stanu alarmowego na rzece Liwiec (powiat węgrowski). Na terenie całego kraju dochodzi do lokalnych podtopień, które nie ominęły również powiatu sokołowskiego. Najpierw zalana została droga w gminie Kosów Lacki, następnie w gminie Sabnie i Sokołów Podlaski. W zeszłym tygodniu do zalania doszło w gminie Ceranów, w miejscowościach Ceranów, Rytele-Olechny oraz Radość.

Zalana droga w Rytelach-Olechnach jest drogą powiatową, jednak to mieszkańcy gminy doznają skutków jej zniszczeń, dlatego też gmina od roku 2015 stara się, aby droga zgłoszona została do usuwania skutków klęsk żywiołowych w związku z zatapianiem i zalewaniem.
Droga powiatowa w Rytelach-Olechnych już od kilku lat jest ciągle zalewana. Przy obfitych opadach deszczu czy roztopach mieszkańcy nie mogą nią przejechać. Swego czasu gmina pogłębiła tam studnię, którą obecnie ciągle udrażniamy. W niedzielę kontaktowałem się ze starostwem sprawie tej drogi. W poniedziałek byli przedstawiciele powiatu, zrobili zdjęcia, powiedzieli, że problem rozwiążą. We wtorek, po ulewach, poziom wody jeszcze się podniósł, w związku z tym zadzwoniłem do Gospodarki Komunalnej w Małkini, zamówiłem beczkowóz, żeby tą wodę wywieźć. Zostało wywiezionych około siedmiu beczek i wyciągnięto wodę ze studni, po to żeby mieszkańcom udrożnić przejazd – samochody stały pozalewane, mieszkańcy nie mogli nawet chodnikiem przejść suchą nogą, ponieważ i chodnik był zalany– informuje wójt, Krzysztof Młyński.
Podobnego zdania jest Jerzy Lipka, sołtys miejscowości Rytele-Olechny:
Mam żal do władz powiatowych, bo jeszcze za starosty Trębickiego nałożona została jedna warstwa, miało być to podniesione. To jest odcinek 400 m. Ciągnie się to kilkanaście lat i do dnia dzisiejszego nikt tego nie zauważa. Po ostatnich roztopach ktoś się domyślił i pokazał ludziom jak to wygląda. Myślę, że powiat podejmie jakieś kroki i ta droga zostanie drogą powodziową. Ostatnio robiony był odcinek pięciokilometrowy Rytele-Święckie – Rytele-Wszołki, a nas ktoś ominął. Mam żal jako sołtys, jako radny. Ludzie w Rytelach nie mogli wyjść do kościoła, bo było tam 30 cm wody na odcinku 350 m.
Zalana została również droga gminna w samym Ceranowie, która była już dwukrotnie odbudowywana ze środków Urzędu Wojewódzkiego.
We wtorek brakowało 20 cm do przelania się wody przez drogę, rozerwania jej. Poprzedniego dnia były sprawdzane przepusty i drożność rowów, ale stan wody bardzo szybko się podniósł. Gałęzie, żerdzie, konary ścięte przez bobry popłynęły z wodą. W ramach zarządzania kryzysowego wezwałem koparkę, która w ciągu pół godziny dojechała i udrożniła przepusty.
Ostatnia ze zniszczonych dróg w gminie położona jest w miejscowości Radość. Z racji przybierającej wody podniósł się lód na rzece, co zaczęło blokować przejście wody przez przepusty. W udrożnienie zaangażowani byli strażacy z OSP – rozbili lód, a udrożniona woda zeszła. Ochotnicy z OSP zabezpieczali również teren przy wypompowywaniu wody przez firmę z Małkini przy udrażnianiu drogi w miejscowości Rytele-Olechny.
Jak podkreśla wójt gminy Ceranów, Krzysztof Młyński, częste podtopienia mają związek z położeniem gminy:
Jesteśmy gminą, która najniżej leży. Spadek między Ceranowem a ostatnią miejscowością gminy Ceranów jest bardzo duży – to wszystko spływa. Pracuję w samorządzie od 2002 roku, byłem wcześniej pracownikiem Zarządzania Kryzysowego i mieszkam metr od Bugu. Tego, co się dzieje nie widać na mapach satelitarnych, tego nie widać na wodowskazach. Wody między wałem a Bugiem nie ma – woda jest w międzywalu, woda roztopowa, która idzie jak żywioł.
Pomimo znacznie liczniejszego występowania podtopień w stosunku do reszty powiatu, wójt nie zamierza na razie ogłaszać alarmu powodziowego:
Na razie na tyle panujemy nad sytuacją, że nie ma potrzeby ogłaszania alarmu. Wylała tylko rzeka Buczynka, Bug jest w swoim korycie, lód jeszcze stoi. Nie jest konieczne wydawanie alarmu. Od 2002 byłem pracownikiem Zarządzania Kryzysowego – wiem co woda może zrobić.
 

Zalana droga w miejscowości Rytele-Olechny

Zalana droga w miejscowości Ceranów

Zalana droga w miejscowości Radość


Żródło: IMGW
FOT: UG
PJoF


« wróć | komentarze [4]

Dodaj komentarz

Komentarz zostanie dodany po akceptacji przez administratora serwisu






Odśwież kod



Komentarze do tego wpisu

To normalne, jak kładzie się beton na drogę to trzeba robić przepusty i studzienki.

marek
2017-04-22 19:47:39

Ale lipa. Jak w ruskim cyrku,odprowadzenie z pól było i niema, zostało zasypane w celu parkowania pojazdów.

Kazimierz
2017-03-27 06:59:30

ALLELUJA. ILE WODY W CERANOWIE. TAK TO JEST JAK NIE MA MĄDREGO GOSPODARZA. BRAK STUDZIENEK, BRAK PRZEPUSTÓW, BRAK PROSTYCH RZECZY. ODPROWADZENIA WÓD Z PÓL.

MELIORACJA
2017-03-21 15:48:30

Trzeba to solidnie dokończyć, nie mogą być jeziora na polach i naszych posesjach.

przepusty
2017-03-01 21:54:56
Strona 1/1






Dane kontaktowe