Pił, a potem jechał...
Pijany kierowca na drodze - nic nowego! W ciągu ostatnich kilku dni sokołowscy policjanci zatrzymali kilku z nich, rekordzista miał w organizmie 3,3 promila alkoholu!
Do zatrzymania doszło w Mołożewie (gm. Jabłonna Lacka). Policjanci z tamtejszego posterunku policji patrolowali akurat teren. Ich uwagę przykuł kierowca motoroweru, który jechał "wężykiem". Łatwo było przypuszczać, że kierowca może być pijany. I był. W organizmie miał 3,3 promila alkoholu.
« wróć | komentarze [2]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Ciekawe kiedy kary za jazde po alkoholu i nadmierna pedkosc beda podobne do tych na zachodzie... |
2015-07-22 09:50:11 |
Jeśli skuł się bimbrem to dożywocie, ale jeśli monopolowym trunkiem to należy odstąpić od karania, albowiem to podatnik po zapłaceniu akcyzy Lewiatanowi wracał do domu. Można nawet tu mówić o heroizmie! |
Druid 2015-07-21 11:26:41 |