Wieści Sokołowskie -

29
2022

CIEKAWE LINKI:

2016-07-01

„Pani mnie z kimś pomyliła” w MBP

W środę 15 czerwca w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Sokołowie Podlaskim przy ul. Kolejowej gościła Ilona Łepkowska. Spotkanie, połączone z promocją powieści obyczajowej „Pani mnie z kimś pomyliła”, debiutu literackiego autorki, przyciągnęło bardzo liczne grono czytelników.

Ilona Łepkowska jest absolwentką Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. Jednak po ukończeniu w 1982 Zaocznego Studium Scenariuszowego przy PWSFTViT w Łodzi swoje życie zawodowe związała z filmem i telewizją. Napisała scenariusze do wielu filmów (m.in. „Kogel-mogel”, „Och Karol”, „Nigdy w życiu”) i seriali telewizyjnych (m.in. „Klan”, „M jak miłość” „Barwy szczęścia”, „Radio Romans”), jest też autorką felietonów. O sukcesie zawodowym może świadczyć dwanaście Telekamer i „Super Wiktor", medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” i przede wszystkim sympatia ze strony telewidzów.

Spotkanie otworzyła dyrektor MBP Hanna Lecyk. Do rozmowy na tradycyjnej kanapie zaprosiła gościa Bożena Mrozowska. Obecni dowiedzieli się, że Ilona Łepkowska powoli wycofuje się z bardzo absorbującej pracy przy serialach. Do napisania powieści namawiano ją już dawno, trochę „pomógł” przypadek – złamanie nogi w ubiegłym roku. Autorka wyjaśniała, że to, co się przytrafia bohaterce książki „Pani mnie z kimś pomyliła”, oparte jest na obserwacjach świata show-biznesu, który doskonale zna. Łepkowska swój sukces osiągała powoli, natomiast bohaterka powieści staje się gwiazdą telewizji nagle, więc kulisy show-biznesu to dla niej prawdziwy szok. Wiele motywów autorka zaczerpnęła też ze swojego życia. Warto dodać, że jest pomysł na sfilmowanie książki, którą rzeczywiście czyta się jednym tchem. Być może po tym udanym literackim debiucie powstanie kolejna powieść autorki.

W trakcie rozmowy nie zabrakło osobistych przemyśleń. Autorka podkreślała, że świat show-biznesu jest sztuczny, a dla niej liczy się prawdziwe życie. Sukces zmienia człowieka, trzeba być silnym, żeby to przetrwać, „żeby palma nie odbiła”. Człowiek sukcesu często staje się samotny, sława to rzecz przereklamowana. Podkreślała, że przyjaciół ma poza branżą. Wskazywała też dobre strony sukcesu, np. możliwość udzielenia pomocy finansowej osobom potrzebującym. Jednocześnie jednak człowiek widzi wtedy ogrom nieszczęścia. Wyraziła swój sprzeciw wobec hejtu w Internecie. – Zdumiewające, ile w niektórych jest jadu, nienawiści, wulgarności. Skąd tyle frustracji. Teraz nie czytam komentarzy na swój temat, kiedyś byłam zdruzgotana ich poziomem i oderwaniem od rzeczywistości. Przyjmuję krytykę na swój temat, szczególnie tę fachową – zapewniła. Pytana o receptę na szczęśliwy związek stwierdziła, że do dobrego związku człowiek długo dojrzewa. Trzeba być tolerancyjnym, umieć przebaczyć, nie wypominać. Sama w takim związku jest od 8 lat.

Uczestnicy spotkania mieli również możliwość zadawania pytań. Interesowały ich zainteresowania gościa. Pisarka opowiadała, że lubi podróże, zachwyca ją włoska Toskania Tajlandia, Islandia, Norwegia. Obecnie mieszka poza Warszawa, jej pasją jest teraz ogród z warzywami. - Jestem normalną osobą, lubię zajmować się domem, gotować, piec ciasta. oglądać filmy, czytać książki, w samochodzie słucham audiobooki. Do przedmiotów się nie przywiązuję, lubię rozpieszczać bliskich prezentami, kiedyś dziergałam dużo na drutach, również dla bliskich. Teraz nie mam na to czasu - mówiła.

Za miłe spotkanie dziękowali pracownicy biblioteki, a w imieniu czytelników Danuta Kalinowska. Nie zabrakło okolicznościowego wiersza, którego fragment zacytuję: … „Pani dewiza życiowa ciśnie mi się na usta/ „Szklanka jest do połowy pełna,/ a nie w połowie pusta”./ Gdyby przytoczonym cytatem było i nasze motto życiowe,/ Może życie byłoby radośniejsze i może kolorowe./ Zebrani w Bibliotece dziś Sokołowianie/ Dziękujemy za przybycie i piękne spotkanie”.

Po spotkaniu do Ilony Łepkowskiej ustawiła się długa kolejka czytelników z prośbą o autograf na zakupionej książce.

J.O.

« wróć | komentarze [0]