"Palma bije, nie zabije"
Czy wiecie, że w przeszłości najbardziej popularne i cenione były palmy wierzbowe ze srebrnymi kotkami. Wierzono, że poświęcone nabywają magicznej mocy i będą chronić rodzinę, dobytek i całe gospodarstwo przed wszelkimi nieszczęściami.
Magiczne działanie palmy, szczególnie wierzbowej, wiązało się także ze zdrowiem. Podobno połknięcie kotki pochodzącej z poświęconej palmy, uchroni przed chorobami gardła, płuc i suchotami (nie jesteśmy tego pewni, więc i wam nie radzimy sprawdzać). Palma wbita w ziemię miała chronić rośliny przed szkodnikami i zapewnić urodzaj. Postawiona przy kominie lub w oknie podczas burzy – zapewniała domowi bezpieczeństwo, odwracając pioruny.
Starym zwyczajem związanym z Niedzielą Palmową jest chłostanie się palmami. Uderzano się nimi nawzajem, życząc sobie zdrowia, urodzaju i bogactwa. Wierzono, że dziewczętom uderzenia takie dodadzą urody, zaś chłopcom – odwagi i siły. Może to sprawdzicie? Zapytajcie waszych rodziców i dziadków, czy znają ten zwyczaj. Dawniej na wsi podlaskiej chłopcy i dziewczęta, uderzając się brzozowymi gałązkami, wołali:
„Palma bije, nie zabije, kości nie połamie, pamiętajcie chrześcijanie, że Pan Jezus zmartwychwstanie.”
Zapamiętajcie rymowankę i życzymy miłej zabawy.
Po powrocie do domu poświęconą palmę zatykano za obraz przedstawiający świętych. Tkwiła tam do kolejnej Wielkanocy, chroniąc dom przed złem. Poświęcone witki strzegły również stodoły, stajnie, ule. Wypędzano nimi bydło na pierwszy wiosenny wypas.
Przyjemnie minął nam czas przy robieniu palmy. Choć łatwo nie było, bo chcieliśmy, aby była bardzo duża. Należało więc wykonać mnóstwo kwiatów. Efekt zaskoczył wszystkich. Uczestnicy zajęć zaniosą ją do kościoła w Niedzielę Palmową.
Zajęcia przygotowały panie R. Kryszczuk, R. Lalak i A. Zielińska.
UCZNIOWIE
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu