29
2022
2018-05-08

O drogach z Wicewojewodą


We wtorek 24 kwietnia w Sali konferencyjnej Urzędu Miasta Sokołów Podlaski odbyło się spotkanie z Wicewojewodą Mazowieckim Sylwestrem Dąbrowskim. Tematem rozmów był zły stan dróg lokalnych w powiecie sokołowskim. Samorządowcy oraz radni powiatowi sygnalizowali o trudnej współpracy pomiędzy niektórymi gminami, a Zarządem Powiatu.

We wtorkowe popołudnie na specjalne zaproszenie senatora RP Waldemara Kraski i burmistrza Bogusława Karakuli do Sokołowa Podlaskiego przyjechał Wicewojewoda Mazowiecki Sylwester Dąbrowski. Na spotkanie z nim przybyli: wójt gminy Sterdyń Grażyna Sikorska, wójt gminy Bielany Zbigniew Woźniak, burmistrz Kosowa Lackiego Jan Słomiak oraz radni miejscy i powiatowi z ramienia PiS.

Na początku Wicewojewoda przedstawił statystyki dotyczące dofinansowania dróg lokalnych na Mazowszu. W kwietniu na ten obszar naszego kraju rząd przeznaczył 37,4 mln zł. 22 mln zł trafiło do powiatów wschodnich tj. siedleckiego, sokołowskiego i łosickiego, z czego połowa tej kwoty - ponad 11,4 mln zł. - do naszego powiatu.

- Samorządom gminnym i powiatowym zawsze brakowało środków na drogi lokalne. Taka sytuacja szczególnie miała miejsce w Polsce Wschodniej – mówił. – Samorządy nie są w stanie same realizować inwestycji z nimi związanych. Dlatego działania rządu i wojewodów powinny iść w tym kierunku. Do tej pory środki na Mazowszu głównie trafiały do Warszawy, ale należy wyrównywać szanse regionów bogatych z regionami biedniejszymi. To nie jest wina ludzi, że jedni mieszkają tu, a drudzy tam. Obowiązkiem państwa jest traktować równo wszystkich. Wszędzie trzeba stworzyć ludziom godne warunki życia, dać im możliwość komfortowego dojazdu do pracy czy szkoły.

Przypomnijmy, że na początku kwietnia w ramach tzw. „powodziówek” promesy otrzymały gmina Jabłonna Lacka (800 tys. zł.) oraz powiat sokołowski (ponad 8,5 mln zł.). Dotacja ma pokryć 80 proc. kosztów zadań. Pozostałe 20 proc. dołożą po połowie powiat i gmina, na terenie której będzie realizowana inwestycja. Za taką decyzje Wojewody dziękował podczas spotkania burmistrz Kosowa Lackiego Jan Słomiak.

Jednak nie wszystkim gminom z powiatu sokołowskiego się poszczęściło. Wójtowie z ramienia PiS czują, że ich gminy są notorycznie pomijane w powiatowych inwestycjach.

Wójt gminy Sterdyń Grażyna Sikorska podkreśliła, że na każdej sesji Rady Gminy mieszkańcy zwracają uwagę na bardzo zły stan dróg powiatowych:

– Mieszkańcy przychodzą do wójta, bo do niego mają najbliżej i to mi obrywa się za zaniedbania na drogach powiatowych. Wielokrotnie na sesjach Rady Powiatu monitowałam o tym problemie, tymczasem od 4 lat na drogach powiatowych leżących na terenie naszej gminy nic się nie dzieje. Żadne moje prośby i pisma kierowane do Zarządu Powiatu nie przynoszą efektów.

Z przedmówczynią zgodził się wójt gminy Bielany Zbigniew Woźniak:

- Nasza gmina leży przy drodze krajowej, dlatego nie można pomijać jej przy powiatowych inwestycjach. Nasza współpraca z wojewodą, rządem i GDDKiA układa się bardzo dobrze, inaczej jest ze starostwem. Gdy był u nas Wojewoda Mazowiecki Zdzisław Sipiera, mieszkańcy mówili tylko o jednym – fatalnym stanie dróg powiatowych w naszej gminie. Od dwóch lat piszemy prośby o to, aby powiat złożył do Wojewody wnioski o przyznanie promes w ramach „powodziówek” na nasze drogi. Wiem, że Wojewoda nic nie może z tym zrobić, bo nie dostaje wniosków ze starostwa, ale co my mamy powiedzieć naszym mieszkańcom?

Wójt Zbigniew Woźniak zauważył, że rząd PiS traktuje równo wszystkich obywateli. – Nie patrzycie na to, kto rządzi w danej gminie czy powiecie. W przeciwieństwie do poprzednio rządzącej koalicji, pomagacie wszystkim samorządom i za to Wam dziękuję – dodał.

Podczas późniejszej dyskusji głos zabrali radni powiatowi z ramienia PiS. Radny Marian Koć zwrócił uwagę na bardzo zły stan dróg kategorii powiatowej na terenie gminy Sokołów Podlaski. Mówił, że gmina ta jest, jego zdaniem, najbardziej pomijana przy powiatowych inwestycjach. Jako drogi potrzebujące natychmiastowego remontu wymienił te znajdujące się w Grochowie, Ząbkowie, Nowej Wsi oraz drogę prowadzącą w stronę Paprotni.

- Na każdej sesji Rady Powiatu upominamy się o te drogi, ale nasz głos jest ignorowany przez Zarząd, bo niestety jesteśmy w opozycji – dodał radny Jacek Odziemczyk.

- Zapytam starostę sokołowskiego dlaczego tak wybiórczo traktuje problem. Przecież to on zabiega o środki na inwestycje powiatowe. Jeśli Wojewoda od starosty nie otrzyma wniosku, to Wojewoda nic nie może zrobić. To jest jak z lotto – jak nie puści się kuponu, to się nie wygra. - podsumował Wicewojewoda.
 









Katarzyna Dybowska 

« wróć | komentarze [0]

Dodaj komentarz

Komentarz zostanie dodany po akceptacji przez administratora serwisu






Odśwież kod



Komentarze do tego wpisu

Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu

Strona 1/1






Dane kontaktowe