Noc kabaretowa w SOK

Kabaret Kałasznikof tworzą Rafał Gorzelany, Łukasz Zaczek, Beata Kabzińska, Adam Paszenda, Miłosz Jasiński oraz Jadzia Demczuk-Bronowska. Nagrody zdobyte z programem "Trzy-czwarte!" to Grand Prix, Nagroda Publiczności, Nagroda Dziennikarzy na Przewałce w Wałbrzychu; pierwsze miejsce w Wieczorze Ostatniej Szansy oraz udział w finale przeglądu PAKA w Krakowie w 2010 roku. Dlaczego swój najnowszy program zatytułowali "Trzy-czwarte!"? - Bo uważamy, że trzy-czwarte Polaków ma przerąbane - odpowiadają członkowie kabaretu.

NOC

Początki kabaretu NOC sięgają roku 2003. - Przez ten czas stworzyliśmy sześć programów: De Firzd (2003), Z pamiętnika Mymzika (2004), PIP TV czyli Pierwszy Interesujący Program Telewizyjny (2005), Inny Punkt Widzenia (2006/2007), Po prostu Marzenia (2008), Szigiredubdab (2009) - wyjaśniają członkowie grupy. - Kiedyś słowa "na ostatnią chwilę" były dla nas sposobem na życie, obecnie, ciężko powiedzieć. Lubimy niebanalne rozwiązania dzięki czemu nie ma dla nas rzeczy niemożliwych. Prezentowany przez nas humor dotyka otaczającej nas rzeczywistości i ukazuje ją w krzywym zwierciadle.

W skład kabaretu wchodzą: Mateusz Pniak - aktor, manager, kierowca. Urodzony we Włoszczowie. Dba o szczegóły, gadżety i pamiątki. Organizuje, dzwoni, wymyśla. Student Akademii Ekonomicznej w Katowicach; Wojciech Kucjas - aktor, muzyk, kierowca. Zrobi wszystko, oczywiście jeśli to wszystko posiada jakieś granice. Człowiek, który lubi nastrajać gitary i jeść. Student Politechniki Śląskiej w Gliwicach; Szymon Pniak - aktor, muzyk, kierowca. Najstarszy. Moonwalk w jego wykonaniu wywołuje reakcje euforii wśród publiczności. Student Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Niegdyś główny piśmienny kabaretu. W wolnych chwilach kabaretowy McGyver.

Noł Nejm

Kabaret Noł Nejm tworzą: Rafał Soliński - aktor, eseista, malarz. Rodowity Rydułtowianin. Kiedyś zmieni świat. Na razie musi napisać pracę magisterską. Posiada niespożyte siły w wymyślaniu różnych rzeczy. Szkoda tylko, że jego rozmówcy nie mają tyle sił, żeby tego słuchać. Zorganizowany. Ciut bardziej niż gra obronna polskiej reprezentacji. Kiedyś był trochę wysportowany, ale to było dawno i nieprawda. Obdarzony niezwykle wysublimowanym, właściwie ledwo zauważalnym żartem. Prywatnie - najśmieszniejszy człowiek świata; Marek Żyła - aktor, esteta, prozaik. Rodowity Rybniczanin. Pisze. Mało tego - czyta. Nie tylko to, co sam napisze. Konceptualista - niby nie dr Frankenstein, ale jak coś wymyśli, to ma to ręce i nogi. Ma wyjątkową skłonność do mylenia nazw miast. Na szczęście nie myli nazw państw, zwierząt, roślin, imion, PKO. Jak ma wolny weekend, to się przebiera w lniane ciuchy i chodzi z kolegami naparzać się na miecze.

Katarzyna Markusz

« wróć | komentarze [0]