2019-10-28
W niedzielę 13 października 2019 roku w wieku 85 lat odszedł lekarz, pediatra, człowiek- historia sokołowskiej służby zdrowia - Henryk Trzaskowski. Pogrzeb odbył się w sobotę 19 października. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył ks. Daniel Jankowski, współkoncelebrowali ks. Henryk Woźnowski sdb - kapelan szpitala i ks. Sławomir Goworek sdb. Ciało zmarłego spoczęło na cmentarzu przy ul. Bartoszowej.
Henryk Trzaskowski urodził się 29 marca 1934 roku w Karczewie w powiecie otwockim. Po ukończeniu liceum ogólnokształcącego w Otwocku, od 1951 roku przez trzy lata studiował na wydziale lekarskim Akademii Medycznej w Białymstoku, a od IV roku kontynuował naukę w Akademii Medycznej we Wrocławiu na wydziale lekarskim o specjalności pediatrycznej. W grudniu 1957 roku, po ukończeniu studiów i uzyskaniu tytułu specjalisty I-go stopnia w dziedzinie pediatrii, rozpoczął pracę w Przychodni Obwodowej w Sokołowie Podlaskim. W roku 1968 uzyskał dyplom specjalisty II-go stopnia w dziedzinie pediatrii. Przez 40 lat, od 1 września 1959 roku do 31 grudnia 1999 roku pełnił obowiązki Ordynatora Oddziału Pediatrycznego w Szpitalu Powiatowym w Sokołowie Podlaskim.
W imieniu Dyrekcji Szpitala Powiatowego, pracowników i pacjentów słowa pożegnania wypowiedziała nad grobem lek. Ewa Pancewicz, Ordynator Oddziału Pediatrycznego, która powiedziała między innymi:
„Mój pierwszy kontakt z Panem Doktorem miał miejsce w grudniu 1984 roku, kiedy to niepewna, trochę przestraszona, pełna obaw, czy podołam, rozpoczęłam pracę jako lekarz stażysta w Oddziale Pediatrycznym, którym kierował Pan Doktor Trzaskowski. Sposób przyjęcia mnie przez Pana Doktora do grona lekarzy bardzo pozytywnie wpłynął na moje wyobrażenie, ocenę i poznanie pracy lekarza pediatry, a także miał ogromny wpływ na wybór przyszłej specjalizacji. Spotkałam człowieka ciepłego, empatycznego w stosunku do młodego, niedoświadczonego lekarza. To miało dla mnie ogromne znaczenie na starcie zawodowym.
Przekazał mi, moim koleżankom i kolegom, personelowi pielęgniarskiemu swoją wiedzę i doświadczenie. Motywował, dopingował i wspierał nas w dalszym kształceniu. Prowadził specjalizacje w dziedzinie pediatrii wielu lekarzy. Stwarzał ciepłą, wręcz rodzinną atmosferę w oddziale, którym kierował.”
Podkreśliła, że Doktor Henryk Trzaskowski kochał dzieci, otaczał je wręcz ojcowską troską, zawsze oddany swojemu powołaniu. Szanował personel, rodziny pacjentów i był wzajemnie szanowany, otoczony szacunkiem wielu pokoleń lokalnej społeczności i współpracowników.
„Kochał i szanował ludzi, przyrodę, zwierzęta. Interesował się historią i sportem; uwielbiał grać w tenisa. Był Człowiekiem o bogatym wnętrzu i ogromnych pokładach kultury osobistej, pełnym pokory w stosunku do życia i swojego zawodu. Nawet w bardzo trudnych sytuacjach, nierozerwalnie związanych z zawodem lekarza, potrafił być spokojny i opanowany” - mówiła ze wzruszeniem.
Przypomniała również zaangażowanie Zmarłego w życie kościoła. W czerwcu 1999 roku w imieniu Służby Zdrowia Diecezji Drohiczyńskiej witał i składał dary na ręce Ojca Świętego Jana Pawła II. Był członkiem Diecezjalnej Rady Duszpasterskiej.
„Po przejściu na emeryturę nadal pracował; wypełniał swoją pracą braki w obsadzie lekarskiej w O/ Pediatrycznym i Poradni. Ciepły, uśmiechnięty i życzliwy – taki był Nasz Doktor, Nasz Szef - bo tak go nazywaliśmy do końca. Odszedł, ale pozostanie w naszych sercach i pamięci jako wspaniały lekarz, nauczyciel i człowiek o wielkim sercu, którego życie było służbą drugiemu człowiekowi.
Żegnamy Pana Panie Doktorze z ogromnym smutkiem i żalem.
Żegnają Pana – dyrekcja naszego szpitala z pracownikami administracji, żegnają lekarze i personel pielęgniarski, pracownicy działu rehabilitacji, radiologii, laboratorium i wszyscy pozostali współpracownicy. Przede wszystkim żegnają Pana pacjenci i ich rodzice. Dziękujemy, że był Pan z nami”.
Serdeczne, osobiste słowa do obecnych na pogrzebie skierowała córka zmarłego – lek. Patrycja Trzaskowska:
„W imieniu Mojego Kochanego Taty chciałabym podziękować wszystkim osobom, które towarzyszyły mu dzisiaj w tej ostatniej drodze, drodze przez miasto, które kochał i w którym spędził ponad 60 lat swojego życia. Kochał to, co robił. Dawał swoim bliskim i pacjentom poczucie bezpieczeństwa. Był obok mnie w najważniejszych momentach mojego życia. Ciekawy świata, zawsze w ruchu, młody duchem. Nie narzekał. Cierpliwie i dzielnie znosił chorobę, ograniczenia i słabość, które towarzyszyły mu w ciągu ostatnich trzech miesięcy życia. W wieku 80 lat powiedział, że jest szczęśliwy i potrafi cieszyć się życiem. Doczekał się wspaniałych wnucząt - ukochanej wnusi Ani, z której był bardzo dumny. 1,5 roku temu spotkał go niespodziewany prezent, gdy ponownie został dziadkiem. Ukochany Andrzejek rozświetlał mu swoją obecnością trudny okres choroby, zawsze wywołując uśmiech na twarzy.
Mój tata doświadczył wiele dobra w ciągu ostatnich miesięcy swojego życia. Opiekowali się nim wspaniali lekarze z oddziałów chirurgicznego, wewnętrznego, rehabilitacji oraz jego nieocenione koleżanki z oddziału dziecięcego na czele z panią dr ordynator Ewą Pancewicz. Motywowały go do walki o każdy dzień, wkładając w to wiele serca i życzliwości. Zawsze mogliśmy na Was wszystkich liczyć – dziękujemy.
Mój tata był w Sokołowie z wyboru. Tu rozpoczął swoją pierwszą pracę, tu poznał piękną sokołowską dziewczynę - swoją żonę Basię, tu rodziły się jego dzieci. W domu czekał na tatę zawsze ciepły obiad, dużo troski i miłości żony. Moja mama w ciągu ostatniego miesiąca pomimo własnych słabości i ograniczeń dzielnie opiekowała się swoim Heniem. Dziękuję Ci, Kochany Tato, za wszystko, za całe Twoje życie dla nas i dla innych. Do zobaczenia.”
Redakcja Wieści Sokołowskich w imieniu swoim i wielu mieszkańców Miasta i Powiatu składa rodzinie Doktora Henryka Trzaskowskiego wyrazy żalu i serdecznego współczucia.
J.O.
Fot. Archiwum rodzinne; Diecezja Drohiczyńska
Nie żyje Doktor Henryk Trzaskowski
W niedzielę 13 października 2019 roku w wieku 85 lat odszedł lekarz, pediatra, człowiek- historia sokołowskiej służby zdrowia - Henryk Trzaskowski. Pogrzeb odbył się w sobotę 19 października. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył ks. Daniel Jankowski, współkoncelebrowali ks. Henryk Woźnowski sdb - kapelan szpitala i ks. Sławomir Goworek sdb. Ciało zmarłego spoczęło na cmentarzu przy ul. Bartoszowej.Henryk Trzaskowski urodził się 29 marca 1934 roku w Karczewie w powiecie otwockim. Po ukończeniu liceum ogólnokształcącego w Otwocku, od 1951 roku przez trzy lata studiował na wydziale lekarskim Akademii Medycznej w Białymstoku, a od IV roku kontynuował naukę w Akademii Medycznej we Wrocławiu na wydziale lekarskim o specjalności pediatrycznej. W grudniu 1957 roku, po ukończeniu studiów i uzyskaniu tytułu specjalisty I-go stopnia w dziedzinie pediatrii, rozpoczął pracę w Przychodni Obwodowej w Sokołowie Podlaskim. W roku 1968 uzyskał dyplom specjalisty II-go stopnia w dziedzinie pediatrii. Przez 40 lat, od 1 września 1959 roku do 31 grudnia 1999 roku pełnił obowiązki Ordynatora Oddziału Pediatrycznego w Szpitalu Powiatowym w Sokołowie Podlaskim.
W imieniu Dyrekcji Szpitala Powiatowego, pracowników i pacjentów słowa pożegnania wypowiedziała nad grobem lek. Ewa Pancewicz, Ordynator Oddziału Pediatrycznego, która powiedziała między innymi:
„Mój pierwszy kontakt z Panem Doktorem miał miejsce w grudniu 1984 roku, kiedy to niepewna, trochę przestraszona, pełna obaw, czy podołam, rozpoczęłam pracę jako lekarz stażysta w Oddziale Pediatrycznym, którym kierował Pan Doktor Trzaskowski. Sposób przyjęcia mnie przez Pana Doktora do grona lekarzy bardzo pozytywnie wpłynął na moje wyobrażenie, ocenę i poznanie pracy lekarza pediatry, a także miał ogromny wpływ na wybór przyszłej specjalizacji. Spotkałam człowieka ciepłego, empatycznego w stosunku do młodego, niedoświadczonego lekarza. To miało dla mnie ogromne znaczenie na starcie zawodowym.
Przekazał mi, moim koleżankom i kolegom, personelowi pielęgniarskiemu swoją wiedzę i doświadczenie. Motywował, dopingował i wspierał nas w dalszym kształceniu. Prowadził specjalizacje w dziedzinie pediatrii wielu lekarzy. Stwarzał ciepłą, wręcz rodzinną atmosferę w oddziale, którym kierował.”
Podkreśliła, że Doktor Henryk Trzaskowski kochał dzieci, otaczał je wręcz ojcowską troską, zawsze oddany swojemu powołaniu. Szanował personel, rodziny pacjentów i był wzajemnie szanowany, otoczony szacunkiem wielu pokoleń lokalnej społeczności i współpracowników.
„Kochał i szanował ludzi, przyrodę, zwierzęta. Interesował się historią i sportem; uwielbiał grać w tenisa. Był Człowiekiem o bogatym wnętrzu i ogromnych pokładach kultury osobistej, pełnym pokory w stosunku do życia i swojego zawodu. Nawet w bardzo trudnych sytuacjach, nierozerwalnie związanych z zawodem lekarza, potrafił być spokojny i opanowany” - mówiła ze wzruszeniem.
Przypomniała również zaangażowanie Zmarłego w życie kościoła. W czerwcu 1999 roku w imieniu Służby Zdrowia Diecezji Drohiczyńskiej witał i składał dary na ręce Ojca Świętego Jana Pawła II. Był członkiem Diecezjalnej Rady Duszpasterskiej.
„Po przejściu na emeryturę nadal pracował; wypełniał swoją pracą braki w obsadzie lekarskiej w O/ Pediatrycznym i Poradni. Ciepły, uśmiechnięty i życzliwy – taki był Nasz Doktor, Nasz Szef - bo tak go nazywaliśmy do końca. Odszedł, ale pozostanie w naszych sercach i pamięci jako wspaniały lekarz, nauczyciel i człowiek o wielkim sercu, którego życie było służbą drugiemu człowiekowi.
Żegnamy Pana Panie Doktorze z ogromnym smutkiem i żalem.
Żegnają Pana – dyrekcja naszego szpitala z pracownikami administracji, żegnają lekarze i personel pielęgniarski, pracownicy działu rehabilitacji, radiologii, laboratorium i wszyscy pozostali współpracownicy. Przede wszystkim żegnają Pana pacjenci i ich rodzice. Dziękujemy, że był Pan z nami”.
Serdeczne, osobiste słowa do obecnych na pogrzebie skierowała córka zmarłego – lek. Patrycja Trzaskowska:
„W imieniu Mojego Kochanego Taty chciałabym podziękować wszystkim osobom, które towarzyszyły mu dzisiaj w tej ostatniej drodze, drodze przez miasto, które kochał i w którym spędził ponad 60 lat swojego życia. Kochał to, co robił. Dawał swoim bliskim i pacjentom poczucie bezpieczeństwa. Był obok mnie w najważniejszych momentach mojego życia. Ciekawy świata, zawsze w ruchu, młody duchem. Nie narzekał. Cierpliwie i dzielnie znosił chorobę, ograniczenia i słabość, które towarzyszyły mu w ciągu ostatnich trzech miesięcy życia. W wieku 80 lat powiedział, że jest szczęśliwy i potrafi cieszyć się życiem. Doczekał się wspaniałych wnucząt - ukochanej wnusi Ani, z której był bardzo dumny. 1,5 roku temu spotkał go niespodziewany prezent, gdy ponownie został dziadkiem. Ukochany Andrzejek rozświetlał mu swoją obecnością trudny okres choroby, zawsze wywołując uśmiech na twarzy.
Mój tata doświadczył wiele dobra w ciągu ostatnich miesięcy swojego życia. Opiekowali się nim wspaniali lekarze z oddziałów chirurgicznego, wewnętrznego, rehabilitacji oraz jego nieocenione koleżanki z oddziału dziecięcego na czele z panią dr ordynator Ewą Pancewicz. Motywowały go do walki o każdy dzień, wkładając w to wiele serca i życzliwości. Zawsze mogliśmy na Was wszystkich liczyć – dziękujemy.
Mój tata był w Sokołowie z wyboru. Tu rozpoczął swoją pierwszą pracę, tu poznał piękną sokołowską dziewczynę - swoją żonę Basię, tu rodziły się jego dzieci. W domu czekał na tatę zawsze ciepły obiad, dużo troski i miłości żony. Moja mama w ciągu ostatniego miesiąca pomimo własnych słabości i ograniczeń dzielnie opiekowała się swoim Heniem. Dziękuję Ci, Kochany Tato, za wszystko, za całe Twoje życie dla nas i dla innych. Do zobaczenia.”
Redakcja Wieści Sokołowskich w imieniu swoim i wielu mieszkańców Miasta i Powiatu składa rodzinie Doktora Henryka Trzaskowskiego wyrazy żalu i serdecznego współczucia.
J.O.
Fot. Archiwum rodzinne; Diecezja Drohiczyńska
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu
Strona 1/1
