Zarząd Powiatu Sokołowskiego zaplanował, że w 2018 r. będzie wykonany remont drogi powiatowej położonej na terenie Gminy Sterdyń. Połowę kosztów remontu miał pokryć Powiat, a połowę miała dołożyć gmina. Powiat środki zabezpieczył. Jednak, jak twierdzi Wójt, gmina tego nie zrobiła, bo nie została poinformowana o inwestycji.

Na sesji Rady Powiatu 29 stycznia obecna była Wójt Gminy Sterdyń Grażyna Sikorska. Odniosła się do zaplanowanej przez Powiat inwestycji drogowej:

"Z uzyskanych przeze mnie informacji wynika, że obecnym roku będzie realizowana inwestycja Przebudowa drogi powiatowej na odcinku Chądzyń – Kiełpiniec. Koszt całego zadania oszacowany jest na kwotę 300 tys. zł. Nie wiem, skąd te środki będą pochodzić, ponieważ do dziś do Gminy Sterdyń nikt nie zwrócił się o ich zabezpieczenie."

Przedstawiona przez Wójt sytuacja zdziwiła radną Ewę Kraskę, która zapytała starostę Martę Sosnowską, czy faktycznie doszło do takiego niedopatrzenia. W odpowiedzi usłyszała, że w dalszym ciągu trwa przygotowywanie dokumentacji na wykonanie inwestycji i szacowane są koszty. Radna Kraska zauważyła:

"Państwo planowali budżet w tamtym roku. Podobnie zrobiła Gmina Sterdyń. Obie strony powinny już wtedy zabezpieczyć potrzebne środki."

Nie był to jednak koniec uwag, które wygłosiła Grażyna Sikorska. Wójt odczytała, jak przedstawiają się zaplanowane na 2018 r. inwestycje powiatowe w jej gminie na tle innych gmin. W Gminie Repki zaplanowano inwestycje na kwotę 7.780.000 zł, w Gminie Jabłonna Lacka – na 2.700.000 zł, w Gminie Kosów Lacki – na 1.250.000 zł, w Gminie Bielany – na 530.000 zł, a w Gminie Sterdyń – na 300.000 zł. Jak dodała Wójt, na terenie gmin Sabnie, Jabłonna Lacka i Sokołów będą realizowane duże inwestycje wykonywane w ramach RIT-u.

Wyliczenia wójt Sikorskiej trwały. Zauważyła, że jakiś czas temu Zarząd Powiatu sporządził zestawienie wydatków inwestycyjnych na terenie poszczególnych gmin. Zestawienie obejmowało okres 10 lat (od roku 2007 do roku 2016). Według wyliczeń na Gminę Sterdyń przeznaczono 200 tys. zł. Jako porównanie przywołano kwotę inwestycji wykonanych na terenie Gminy Repki opiewającą na 13 mln zł. "Pomyślą Państwo, że to dlatego, bo Gmina Repki ma więcej dróg – mówiła wójt. - To prawda. My mamy 50 km dróg powiatowych, a Gmina Repki 75 km. Jak widać, proporcje są niewspółmierne."

Wójt Sikorska wspomniała również, że niedawno była na spotkaniu strażaków z OSP Białobrzegi. Głównym tematem rozmów na spotkaniu był zły stan dróg powiatowych, szczególnie drogi prowadzącej do miejscowości, gdzie mieści się jednostka.

"Uzasadnienie Zarządu Powiatu jest zwykle takie, że Sterdyń ma drogi w dobrym stanie. Może uda się Państwu przekonać mieszkańców z mojej gminy, że drogi powiatowe są w naprawdę dobrym stanie i nie wymagają remontu. Mi się to nie udało" – kontynuowała.

Ostatnim problemem przywołanym przez wójt Sikorską był zły stan mostu na rzece Cetynii w miejscowości Matejki. Drewniany most był już remontowany dwukrotnie – wymieniano najbardziej zniszczone deski. Jak zauważyła wójt, przy pierwszym remoncie położono deski nieco cieńsze od pozostałych. Przy drugim remoncie – deski były grubsze. Taki stan rzeczy sprawia, że powierzchnia mostu jest nierówna, a przejechanie po nim autem jest bardzo niebezpieczne.

Zgłoszone problemy skomentowała starosta Marta Sosnowska:
"Każdy by chciał, aby infrastruktura w naszym powiecie była jak najlepsza, ale nie jest to możliwe. Mamy aż 480 km dróg, a środki na remont ich wszystkich są niewystarczające. Pamiętajcie Państwo, że najłatwiej pozyskać wsparcie zewnętrzne. W ten sposób pozyskaliśmy sławne już prawie 50 mln zł na RIT. Teraz ta inwestycja jest najważniejsza. Nie możemy zaprzepaścić tak dużych pieniędzy."

Katarzyna Dybowska