Nie ma żadnej wojny
Liczą się fakty
Jak pamiętamy dwa Związki Zawodowe Lekarzy i NSZZ Solidarność w swoim piśmie skierowanym do zarządu powiatu sokołowskiego żądały natychmiastowego odwołania Krzysztofa Lubińskiego z funkcji dyrektora SP ZOZ. Wniosek umotywowały troską o losy ich zakładu pracy i poziom świadczonych w nim usług. Związki obawiały się, że dalsza działalność dyrektora może doprowadzić jedynie do upadku placówki.
- Zdecydowanie z zarzutami zamieszczonymi we wniosku dyrekcja szpitala się nie
zgadza, fakty mówią zupełnie co innego. Strona związkowa miało prawo do
wyrażenia swojego niepokoju. Szpital jest ważny dla nas wszystkich, także
społeczności lokalnej, jest miejscem pracy dla ponad 600 osób. Praca dyrektora
szpitala i zastępcy- pani Katarzyny Rudnickiej wynikała z pełnej rzetelności
i profesjonalizmu – mówi rzecznik SP ZOZ
Edmund Belter.
Nie ma wojny
Jak twierdzi mój rozmówca
wniosek dwóch związków również należy rozpatrywać w takich kategoriach.
-Dyrektor nie odczytuje tego jako personalnego ataku, ale jako troskę o zakład.
Rozmowy między związkami zawodowymi, a dyrekcją trwają cały czas. Są szukane
sposoby rozwiązania problemu. To nie
jest tak, że pomiędzy dyrektorem, a
związkami odbywa się jakaś wojna. Jednej i drugiej stronie zależy na szpitalu.
Oczywiście są pewne różnice zdań, ale nie znaczy to, że one zagrażają stabilności szpitala. Jesteśmy na
etapie poznawania się, to jest normalne w nowym środowisku. Staramy się robić
swoje – dodaje Edmund Belter.
Szukają lekarzy do pracy
Aktualnie sokołowski szpital ma ogromne braki w kadrze zarówno w poradniach, jak też na oddziałach. Z tego powodu musiał między innymi zrezygnować z oddziału udarowego. W tej chwili SP ZOZ poszukuje lekarzy praktycznie wszystkich specjalizacji. W tym celu ogłoszono konkurs ofert. Codziennie przeprowadzane są rozmowy z chętnymi. Pomimo starań o pozyskanie nowych, wykwalifikowanych lekarzy różnych specjalizacji zainteresowanie podjęciem pracy w sokołowskiej placówce medycznej nie jest duże. Dotychczas zatrudniony został nowy okulista, a także lekarz POZ (rodzinny), który lada moment zacznie pracę. Szpital przygotowuje się także do przyjęcia anestezjologa. Najbardziej potrzebni są neurolodzy, chirurdzy i specjaliści do poradni. Placówka medyczna usilnie stara się zatrudnić doświadczonego lekarza rehabilitanta i psychiatrę.
W szpitalu jest także kilkanaście miejsc akredytacyjnych, gdzie lekarze mogą odbywać specjalizację.
Nie jest różowo
Oprócz rozmów ze związkami, kompletowaniem wykwalifikowanej kadry medycznej,
placówka stara się także pozyskać środki na zakup nowego sprzętu medycznego. W
jakiej kondycji finansowej obecnie znajduje się ZOZ?
-Sytuacja finansowa szpitala jest stabilna, owszem placówka ma pewne problemy jak cały system. Szpital notuje płynność finansową, więc nie ma żadnych zagrożeń z tego tytułu. Największe straty notowane były w miesiącach styczeń i luty. Placówka przynosi straty, ponieważ jest w fazie pewnych zmian. Koszty leczenia i utrzymania poszły dość poważnie w górę w tym roku. Nie jest różowo, ale wszystko jest pod kontrolą - uspokaja rzecznik SP ZOZ. Szpital nie jest od tego żeby przynosił zyski, ale żeby leczył ludzi – dodaje.
W odpowiedzi na pytanie o zmiany w kadrach, bo o tym w mieście mówi
się głośno, usłyszałam, że zajdą pewne
zmiany, gdyż kilka osób zatrudnionych w administracji nabędzie wiek emerytalny.
- Obie strony będą musiały podjąć decyzję co do dalszej współpracy, w chwili obecnej, nie ma żadnych postanowień-stwierdza
Edmund Belter.
Nowy sprzęt
Szpital chce zakupić nowy sprzęt medyczny.
Priorytetem dla szpitala jest zakup przenośnego inkubatora do karetki dla noworodków. W tej chwili przygotowane są procedury przetargowe prowadzone prze dział zamówień publicznych. Koszt inkubatora to kwota rzędu 250- 300 tys zł.
- Z pewnością trzeba uzupełnić sprzęt, aby szpital mógł spełniać swoje zadania. Penetrowany jest rynek, szukamy korzystnych ofert w tej chwili.
Jesteśmy w trakcie procedur
przetargowych. Z większego sprzętu trzeba uzupełnić aparaturę RTG którą
dofinansują fundusze z Wojewódzkiego
Funduszu Ochrony Środowiska. Wniosek jest złożony, czekamy na decyzję. Jest to
jeden z koniecznych zakupów. Uzupełnienie aparatury EKG jest także dość
istotne. Staramy się aby były to dobre aparaty spełniające standardy
europejskie – mówi rzecznik.
Niebawem znów zawitam w sokołowskim szpitalu, by dowiedzieć się czy
faktycznie jego sytuacja zmienia się na
lepsze, jakich specjalistów pozyskał, o jaki sprzęt wzbogaciły się odziały. O
kolejnych zmianach i planach na rozwój placówki medycznej będziemy informować
naszych czytelników w następnych numerach gazety.
« wróć | komentarze [2]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Czy zoz prowadząc sławny dom pomocy nie zatrudnia aby znakomitego fachowca od oświaty, cudownego menagera, a swego czasu zdrój myśli marksistowskiej na półetacie jako psychologa? czy ten człowiek jest aż tak nienajedzony? |
T 2011-07-30 02:09:13 |
trochę spóźniona ta informacja! |
sokol 2011-07-28 14:02:45 |