W powiecie i w gminie Sokołów włodarze chwalą się inwestycjami ze środków unijnych, których w rzeczywistości nie zobaczyli ale kredyty wzięli i to są te unijne pieniądze. Tabliczki złote powinni sobie pozawieszać, że tyle unijnych środków zdobyli.

To jest problem naszej chorej demokracji,że stanowiska obsadza się po linii partyjnej a kompetencje nie mają znaczenia, tak jest w powiecie, województwie, kraju i nikomu nie zależy,żeby to zmienić, dyrektorów przywożono w teczkach w PRL i teraz też, konkursy to fikcja.

Szanowny panie Starosto. Dlaczego w tak biedny powiecie zatrudnia pan asystentów.Po co oni panu,to półanalfabeci.Wiem, że to stanowiska polityczne.Tylko jaka tu polityka?.Przecież 90% stanowisk w instytucjach na terenie miasta i powiatu zajmują członkowie i sympatycy psl.Niekompetencja tych ludzi aż razi.

Myślący inaczej,nie obawiają się myślących normalnie.

Niech pan starosta nie mówi o tym co będzie,bo każdy wie że to ,,kiełbasa''wyborcza,wyborcy czekają na podsumowanie czteroletniej działalności starosty i zarządu.

P STAROSTO LEPIEJ SKLEPIKARSTWEM SIE PAN ZAJMIJ

Że niby jakie inwestycje dotychczas powiat poczynił?Przy takich możliwościach pozyskiwania środków unijnych.To raczej niewykorzystana szansa jakiej nie miał żaden zarząd dotychczas.Pan starosta mówi jak rasowy polityk,czyli próbuje ludzim wmówić,że coś jest nawet jeśli tego nie ma.A skoro jest to niech wymieni, jakie to inwestycje.

"Obejmując funkcję starosty w powiecie sokołowskim, w swojej poprzedniej pracy otrzymałem urlop bezpłatny. Zawsze mam prawo powrotu do poprzedniego miejsca zatrudnienia" pięknieeee

W sprawie CBA starosta wypowiadał się na naszych łamach po raz ostatni ponad tydzień temu. Miesiąc temu również o tym pisaliśmy, jednak nie wszystko jest na stronie internetowej. Po więcej zawsze odsyłamy do wydania papierowego.

Prowadzący wywiad zapomniał dodać, że to nie tylko opozycja chce odwołania starosty, a przede wszystkim zgodnie z prawem ABW, instytucja państwowa. Ostatnio znów o tym głośno, ponownie ABW tego zażądało. Można o tym przeczytać chociażby na stronie tyg. siedleckiego. Dlaczego w Wieściach o tym cisza? W wywiadzie nie ma rzetelnosci dziennikarskiej, nie ma pytania o zasiadanie w Radzie Nadzorczej na podkarpaciu, oczym tak głośno w innych mediach i na sesji.