Nie bój się Cygana
Przodkowie Cyganów zamieszkujący Indie północno-zachodnie rozpoczęli ok. IX-X w. wędrówkę na zachód. Na podstawie analizy wpływów w ich języku i kulturze można zrekonstruować szlaki cygańskiej wędrówki do Europy, które prowadziły przez Persję, Armenię i greckojęzyczne terytorium Bizancjum. Dokumenty historyczne poświadczają ich obecność na wyspach greckich w 1322 r., a w pół wieku później liczne ich grupy dotarły do Bałkanów. W XV w. byli już w całej Europie. - Przybyli do Europy Cyganie traktowani byli początkowo z wielkim zainteresowaniem jako, że podawali się m.in. za lud pokutujący za grzechy przeciwko przykazaniom chrześcijańskim - podkreśla Adam Bartosz. - Jako pokutników przyjmowano ich serdecznie, pomagając im, goszcząc ich nawet na dworach książęcych. Wzbudzali zaciekawienie odmienną odzieżą i sposobem życia, uprawianiem wróżby, pokazami tresowanych zwierząt. W tym czasie rozpoczął się w Europie proces istotnych przemian społecznych, wyrażających się m.in. zmianą emocjonalnego stosunku do obcych, innowierców, ludzi wędrownych i do idei pracy. Rychło więc doszło do konfliktów między Cyganami, a ludnością miejscową i władzami. Zaczęły się mnożyć skargi na nich. Z pątników, bożych wędrowców, pielgrzymujących w celach pokutnych, Cyganie stali się włóczęgami, oskarżanymi o kradzież i rozboje. Coraz liczniej zaczęły się pojawiać akty prawne przeciw nim skierowane. Od początku XVII w. próbowano Cyganów osiedlać. Naciski asymilatorskie, łącznie z przymusem osiedlania się, nasiliły się pod koniec wieku następnego. Takie akcje podjęto m.in. w Austrii, Rosji, Hiszpanii. Wydano dekrety nakazujące zaniechania koczowania i tradycyjnych zajęć, odbierano włóczącym się Cyganom dzieci, aby je oddać na wychowanie chłopom, zakazano używania języka cygańskiego. Wcześniej jeszcze, traktując ogół Cyganów jako przestępców, wywożono ich wraz z innym skazańcami do nowo zasiedlanych krajów, do Ameryki i Afryki, a w późniejszym czasie i do Australii. Ciągle prześladowani, szukali dogodniejszych dla przeżycia krain, uciekając przed pogromami, toczonymi wojnami, głodem. Pierwszy dokument, poświadczający obecność Cyganów w Polsce, datowany na rok 1401, pochodzi z Krakowa. Kolejne wiadomości dotyczą lat 1405 i 1408 i pochodzą ze Lwowa. W roku 1411 pojawia się znów w Krakowie notatka o Cyganie. Te najdawniejsze wzmianki zdają się wskazywać, że Cyganie byli wówczas ludźmi zamożnymi, zajmującymi się prawdopodobnie kupiectwem. Charakter tych najdawniejszych wzmianek zdaje się świadczyć, że stosunki z Cyganami układały się w tym czasie bezkonfliktowo. Zapoczątkowane na zachodzie Europy zmiany, dotarły do Polski w połowie XVI w. - a wraz z nimi fala cygańskich uciekinierów z krajów niemieckich. Hitlerowskie Ustawy Norymberskie, stojące na straży "czystości krwi niemieckiej", kwalifikowały Cyganów, podobnie jak Żydów - do wyniszczenia. Na kilka lat przed masowymi akcjami eksterminacyjnymi sporządzono w Niemczech rejestry Cyganów i osób z domieszką krwi cygańskiej. W lecie 1940 r. do obozów zorganizowanych na terenie okupowanej Polski trafiły pierwsze transporty Cyganów z Niemiec. W następnych latach do Oświęcimia, Treblinki, Majdanka i innych obozów zwożono Cyganów z okupowanych krajów zachodnich, a także z Węgier, Rumunii i krajów bałkańskich. Przejściowo Cyganów tych zamykano w gettach wraz z Żydami. W niektórych innych krajach, gdzie władzę także zdobyli faszyści, organizowali oni obozy śmierci na miejscu. Na terenie Polski i Ukrainy na ogół mordowano Cyganów na miejscu, rozstrzeliwując całe tabory i osady. Miejscowych Cyganów bowiem obawiano się transportować do obozów, gdyż często stawiali czynny opór, a znając teren i język, łatwiej udawało im się schronić po ucieczce. Na Ukrainie wspomagała Niemców tamtejsza policja ukraińska. Cyganie nie mając państwa, ani innych zinstytucjonalizowanych form organizacji zbiorowości, które mogłyby reprezentować ich interesy, nie byli w stanie dopominać się o jakiekolwiek odszkodowania wojenne. Trudne są także do wyliczenia straty, jakie ponieśli. Ci, którzy przeżyli niemieckie prześladowania, znów wyruszyli na wędrówkę. Nie wiadomo ilu Cyganów przetrwało wojnę; szacuje się, że w powojennych granicach Polski żyło ich około 20,000. Niedługo po wojnie władze państwowe postanowiły osiedlić wszystkich Cyganów i przymusić ich do stałej pracy - dążono do zasymilowania ich z resztą społeczeństwa. W 1952 r. wydano uchwałę Prezydium Rządu zatytułowaną "O pomocy ludności cygańskiej przy przechodzeniu na osiadły tryb życia". Zobowiązano w niej wszelkie organa władzy terenowej do zajęcia się Cyganami. Efekt tych zabiegów był nikły. Na nowo zasiedlonych ziemiach zachodnich zamieszkało trochę rodzin, głównie byli to jednak z dawna osiadli Cyganie Karpaccy. Inni zgłaszali chęć zaniechania wędrówki jesienią, a wiosną wyruszali znów w drogę.
Katarzyna Markusz
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu