Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Publicznej Szkole Podstawowej w Wyrozębach – Podawcach
28 lutego 2020r. odbył się apel przygotowany przez klasę VIII pod opieką p. Bogdana Czarnockiego i p. Beaty Czarnockiej. Pieśni patriotyczne i partyzanckie wykonały uczennice klas VI i VII. Społeczność szkolna miała okazję pogłębić swoją wiedzę historyczną, poznać powody działalności polskiego podziemia po zakończeniu wojny, a także losy niektórych „niezłomnych” walczących do samego końca, między innymi bohaterów ziemi wyrozębskiej – por. Józefa Małczuka ps. Brzask.
« wróć | komentarze [2]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
W ostatnim rozkazie Dowódca AK zwracając się do wszystkich żołnierzy pisał: "Żołnierze Armii Krajowej! Daję Wam ostatni rozkaz. Dalszą swą pracę i działalność prowadźcie w duchu odzyskania pełnej niepodległości Państwa i ochrony ludności polskiej przed zagładą. Starajcie się być przewodnikami Narodu i realizatorami niepodległego Państwa Polskiego. W tym działaniu każdy z Was musi być dla siebie dowódcą. W przekonaniu, że rozkaz ten spełnicie, że zostaniecie na zawsze wierni tylko Polsce oraz by wam ułatwić dalszą pracę - z upoważnienia Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zwalniam Was z przysięgi i rozwiązuję szeregi AK.W imieniu służby dziękuję Wam za dotychczasową ofiarną pracę. Wierzę głęboko, że zwycięży nasza Święta Sprawa, że spotkamy się w prawdziwie wolnej i demokratycznej Polsce. Niech żyje Wolna, Niepodległa, Szczęśliwa Polska!". |
2020-03-06 08:24:00 |
Aż dziw bierze. Może te dzieci nie mają rodziców, dziadków, wujków, którzy by im opowiedzieli prawdę o tych tzw. żołnierzach. To ja wam coś powiem. Rozkazem z 19 stycznia 1945r. generał Okulicki rozwiązał Armię Krajową i nakazał zaprzestania działań zbrojnych przez tą formację. Czyli oficjalnie nie było żadnych żołnierzy. Ci co nie podporządkowali się rozkazom dowódcy byli traktowani jak zdrajcy, przez byłych żołnierzy AK, a ci co niby walczyli z "komunizmem" byli zwykłymi bandziorami, mordującymi ludność cywilną, starców, dzieci. Popierali ich tylko księża katoliccy i panowie, którzy pozostawili w Polsce majątki i chcieli je odzyskać, a z Polaków ponownie zrobić parobków mieszkających w czworakach. To się niestety nie powiodło. Wyręczanie się dziećmi i młodzieżą do czczenia bandziorów nie przystoi. Jeszcze żyją ci co mogliby o tym "bohaterze" coś powiedzieć. A ci nauczyciele ze wstydu powinni zrezygnować z nauczania i zająć się uprawą pietruszki. |
popo 2020-03-05 15:46:37 |