„Najlepszy Dzielnicowy Roku” wybrany!
Urny znajdowały się w Starostwie Powiatowym oraz Urzędach Miast i Gmin w całym powiecie. Wiele głosów spłynęło drogą elektroniczną.
W tegorocznej edycji oddano ponad 1300 głosów. Na zwycięzcę, asp. Sławomira Krasnodębskiego, zagłosowało 393 osób. Znajdujący się na drugim miejscu asp. Wojciech Wrzesień z Posterunku Policji w Repkach, zdobył 360 głosów, a zdobywca trzeciego miejsca asp. Dariusz Kassner z Zespołu Dzielnicowych w Sokołowie Podlaskim otrzymał 258 głosów.
Codzienną pracę wyróżnionych policjantów docenili nie tylko mieszkańcy naszego powiatu, ale również przedstawiciele samorządu. Nagrody wręczali Wicestarosta Powiatu Sokołowskiego Marta Sosnowska, Burmistrz Miasta Sokołów Podlaski Bogusław Karakula, Zastępca Wójta Gminy Repki Iwona Wasilewska i Wójt Gminy Sokołów Podlaski Marcin Pasik.
Praca dzielnicowego często jest bardzo trudna i niebezpieczna. I chociaż dzielnicowi nie biorą udziału w spektakularnych akcjach kryminalnych, zdają sobie sprawę z tego, że ich praca ma znaczenie. O codziennych zmaganiach zawodowych rozmawialiśmy ze zwycięzcą tegorocznego konkursu Sławomirem Krasnodębskim.
- Kim jest dzielnicowy? Często dzielnicowi określani są mianem „lekarza pierwszego kontaktu”, zgadza się Pan z tym stwierdzeniem?
- Nie, my nie jesteśmy lekarzami, jesteśmy przede wszystkim policjantami, staramy się pomóc mieszkańcom rozwiązać ich problemy. Faktycznie zajmujemy się pierwszym kontaktem z poszkodowanym, ale nie jesteśmy lekarzami. Nie jesteśmy od leczenia, jesteśmy od pracy policyjnej, która polega na stworzeniu poczucia bezpieczeństwa mieszkańcom. Chcemy aby oni czuli się dobrze w miejscu, w którym mieszkają.
- Co jest w tej pracy najtrudniejsze?
- W codziennej pracy najtrudniejsze jest to, że my jako dzielnicowi traktowani jesteśmy jako osoby, które są od załatwienia wszystkich codziennych spraw. Niestety często nie jesteśmy w stanie tego zrobić, bo za pewne rzeczy odpowiedzialne są inne instytucje.
-Co pana najbardziej cieszy jako zwycięzcę tegorocznej edycji konkursu?
- Myślę, że najistotniejszym sukcesem w mojej pracy jest poprawa bezpieczeństwa na obszarach, które patroluję. Po latach pracy nastąpił spadek wybryków chuligańskich, mieszkańcy czują się bezpieczni, nie boją się wychodzić z domu, to cieszy mnie najbardziej.
Wszystkim zwycięzcom gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów zawodowych.
« wróć | komentarze [3]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
brawo Panie Wojciechu to Tobie się 1 miej. należy:) |
2011-12-10 09:51:10 |
Brawo Panie Dariuszu |
2011-12-09 14:51:06 |
brawo Panie Darku |
2011-12-09 14:50:21 |