Na sesji w Bielanach było gorąco
We wtorek 9 października odbyła się ostatnia w tej kadencji sesja Rady Gminy Bielany. Nie obyło się bez podsumowań i wzajemnych rozliczeń. Padły słowa krytyki, ale i podziękowań. Na tapet wróciła również sprawa chodników w Kowiesach i Rozbitym Kamieniu.
Wójt Zbigniew Woźniak podsumował to, co udało się zbudować w gminie podczas mijającej kadencji. Nie szczędził także słów krytyki pod adresem Zarządu Powiatu:
- Współpraca z powiatem nie układała nam się w tej kadencji. Kilkukrotnie przyjeżdżaliśmy do Starostwa i proponowaliśmy współpracę przy budowie chodnika w Rozbitym Kamieniu. Ta inwestycja jest bardzo potrzebna mieszkańcom. Niestety, nie otrzymaliśmy zgody na wspólne zrobienie chodnika, ponieważ Zarząd Powiatu stwierdził, że nie ma wystarczających środków finansowych. Podczas wizyt w Starostwie prosiliśmy również o składanie wniosków na powodziówki z terenu naszej gminy, ale i te prośby nie zostały rozpatrzone. Dopiero teraz, pod koniec kadencji, powiat złożył wniosek o dofinansowanie remontu jednej z naszych dróg. Szkoda, że zrobił to dopiero teraz, gdy wraz z końcem roku brakuje pieniędzy. Mam nadzieję, że podczas tych wyborów w powiecie zajdą dobre zmiany i uda nam się złożyć kilka wniosków na drogi w naszej gminie. Tylko wtedy szanse zostaną wyrównane - mówił.
O chodnik w Rozbitym Kamieniu dopytywał także radny Piotr Paczóski. Poprosił o komentarz w tej sprawie obecnych na sesji radnych powiatowych - Mariana Kocia i Jarosława Misiaka.
- Myślę, że w tej sprawie powinien wypowiedzieć się przede wszystkim radny Misiak, gdyż to on jest w koalicji rządzącej. Ja mogę jedynie apelować na sesjach - zaczął radny Marian Koć. - Sprawa braku porozumienia przy budowie chodnika w Rozbitym Kamieniu jest dla mnie zupełnie niezrozumiała. O ten chodnik toczy się batalia od dobrych kilku miesięcy. Pan wójt kilkukrotnie przyjeżdżał do Starostwa i prosił powiat o pomoc. Na ostatniej komisji podczas planowania zmian w budżecie zapisano remont kilku chodników. Niestety, ten w Rozbitym Kamieniu został pominięty. Przecież 1 listopada przyjedzie na tamten cmentarz mnóstwo osób. Ludzie z niemalże całej Polski będą chcieli odwiedzić groby swoich bliskich. Ten chodnik byłby wizytówką gminy i powiatu.
Radny Marian Koć przyznał, że na temat chodników rozmawiał także z mieszkańcami Kowies, którzy zgodnie przyznali, że najważniejszą inwestycją powinna być budowa chodnika w Rozbitym Kamieniu. Prowadziłby on do cmentarza, który odwiedzają mieszkańcy całej gminy. Jak zauważył, w Kowiesach należy najpierw wyremontować drogę, a dopiero później zająć się budową chodnika.
W dyskusję włączył się radny Henryk Klewek, który zaznaczył, że oba chodniki są jednakowo ważne, jednakże zdaniem radnego sam chodnik w Rozbitym Kamieniu to za mało. Jego zdaniem, należałoby wykonać remont całej drogi wraz z chodnikiem i parkingiem przy cmentarzu. Odnośnie chodnika w Kowiesach, przypomniał, że jest to inwestycja niedokończona, którą należałoby zakończyć, jeśli nadarza się taka możliwość.
Radny Tomasz Stelęgowski zauważył, że robienie w Kowiesach samego chodnika bez remontu drogi mija się z celem. - Po zimie chodnik będzie zbryzgany, a na drodze będzie jedna wielka kałuża - mówił. Radny zwrócił także uwagę na fakt, że po wybudowaniu chodnika w Kowiesach, droga ulegnie znacznemu zwężeniu i ciężko będzie minąć się tam dwóm pojazdom, zwłaszcza jeżeli będą to samochody ciężarowe.
Wywołany wcześniej radny powiatowy Jarosław Misiak wyjaśnił, że w przypadku obu dróg jak i chodników jest sporządzona dokumentacja. Kompleksowe remonty zaplanowane są na przyszły rok, gdyż zabrakło środków, aby zrealizować je w roku bieżącym. - Nie ma złej woli powiatu, lecz jest to tak duża inwestycja, że z własnych środków tego nie zrobimy. Należy pozyskać fundusze zewnętrzne - mówił. - Wybudowanie samego chodnika w Rozbitym Kamieniu bez remontu drogi i budowy parkingu nie ma racji bytu. Jego budowa kosztowałaby dwa razy tyle co budowa chodnika w Kowiesach. Stąd taka decyzja powiatu.
Na temat budowy chodnika w Kowiesach wypowiedział się Jarosław Krasnodębski - Kierownik Referatu Infrastruktury i Środowiska, który zwrócił uwagę na problem odwodnienia. - Jeśli wybudujecie tam teraz chodnik, to cała zalegająca woda spłynie na drogę. Gdy zimą to wszystko zamarznie, to droga będzie kompletnie nieprzejezdna - zauważył.
Następnie głos ponownie zabrał radny Henryk Klewek, który zaznaczył, że gmina Bielany ma obecnie wolne środki w kwocie około 300 tys. zł. Zdaniem radnego, warto przed końcem kadencji nawiązać współpracę z powiatem i wykonać oba chodniki - ten w Kowiesach jak i ten w Rozbitym Kamieniu. W związku z tym, że podczas sesji poruszono także temat odwodnienia wsi Brodacze, radny Klewek zaproponował, aby część wolnych środków przeznaczyć także i na tę inwestycję.
Jako ostatni wypowiedział się wójt Zbigniew Woźniak:
- Chodnik w Rozbitym Kamieniu jest potrzebny nam wszystkim, więc powinien być zrobiony w pierwszej kolejności. Na sesji w Starostwie być może użyłem niefortunnych słów, mówiąc, że chodnik w Kowiesach prowadzi donikąd. Chodziło mi o to, że chodnik w Rozbitym Kamieniu prowadzi na cmentarz, a chodnik w Kowiesach kończy się na ostatnim domu. Ten chodnik też powinien być zrobiony, ale porządnie - wraz z remontem drogi. Jeśli powiat wyjdzie z taką inicjatywą, natychmiast dołożymy swoje środki na obie inwestycje.
Chociaż atmosfera na sesji była napięta, sposób jej zakończenia przypadł do gustu wszystkim. Złożono podziękowania za aktywny udział w pracach na rzecz gminy i wręczono pamiątkowe statuetki dla wójta, radnych i sołtysów. Podziękowania trafiły także do pracowników Urzędu Gminy, dyrektorów oraz kierowników instytucji, jednostek organizacyjnych i placówek oświatowych.
Katarzyna Dybowska
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu