Na ratunek szpitalowi?
- Stanęliśmy przed dylematem i wyborem co dalej. Na nasze wątpliwości nie uzyskaliśmy odpowiedzi – rozpoczęła spotkanie Jadwiga Bałkowiec, przewodnicząca NSZZ „Solidarność” w Szpitalu Powiatowym w Sokołowie Podlaskim. - Musimy przygotować się na przekształcenia, nie wiedząc jak one będą wyglądały. Ja pracownicy musimy go ratować, nie możemy dopuścić aby został przekształcony w spółkę. To źle się kończy, czego przykładam jest Szpital Wojewódzki w Siedlcach.
Na potwierdzenie tych słów głos zabrał zaproszony na spotkanie Wiesław Kałuski, przewodniczący międzyzakładowej komisji NSZZ Solidarność pracowników siedleckiej służby zdrowia. - Apeluje do was wszystkich aby sokołowski szpital nie został przekształcony w spółkę prawa handlowego. Nic dobrego z tego nie wynika. W tej chwili siedlecka placówka ma 13 mln strat, pensje pracowników są zmniejszane. Podobna sytuacja czeka i was. Dlatego dyrektor musi wprowadzać programy oszczędnościowe.
W podobnym tonie wypowiedział się również kolejny przedstawiciel siedleckiej „Solidarności” Sylwester Czyżyk. - Każda sytuacja ma jakieś rozwiązanie. Wspólnie można coś osiągnąć.
Jednak jak tego dokonać, już nie powiedział. - Każdy z was jest właścicielem szpitala i może kontrolować poczynania rządzących. Macie ogromną robotę do wykonania. Po 1 stycznia 2013 roku może być jeszcze gorzej, dla szpitali zaplanowano w budżecie o wiele mniejsze pieniądze – zakończył S. Czyżyk.
Najbardziej jednak oczekiwano wystąpienia pełniącej obowiązki dyrektora szpitala Bożeny Niemińskiej-Gromady. Zarządza ona sokołowską placówką od czerwca br. Nie miała i ona dobrych wieści. - Na koniec lipca jesteśmy na minusie 6 mln 82 tysiące złotych mimo że podjęliśmy wiele działań oszczędnościowych. Dotyczą one nieprzedłużania umów na czas określony. Po negocjacjach z lekarzami spore oszczędności uzyskujemy ze zmniejszonych kontraktów. Mam nadzieję, że będzie to kwota ponad 200 tysięcy do końca roku. Uzyskaliśmy zgodę na obniżenie funduszu socjalnego na 45 procent. Zmniejszamy koszty prania, badań diagnostycznych a także transportu sanitarnego i ochrony mienia. Chcę powiedzieć, że NFZ nie zapłacił nam ze nadwykonania i jest to kwota niebagatelna, bo 2 mln 300 tys. zł. Od sierpnia podjęliśmy decyzję o rezygnacji z ubezpieczenia od zdarzeń medycznych, to około 20 tys. miesięcznie oszczędności – mówiła p.o. dyrektora. I zaraz dodała: - Mamy 2 mln długów wymagalnych, od których rosną odsetki. Na razie udało się nam zatrzymać koszty o tyle, że już w lipcu dług nie wzrósł o kolejne 915 tys. Teraz jest to około pół miliona, a więc różnica jest kolosalna. Czy jest nadzieja? Myślę, że tak – stwierdziła B. Niemińska-Gromada. Uchyliła się od odpowiedzi, czy zamierza startować w ogłoszonym przez starostwo konkursie na nowego dyrektora szpitala.
Wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Lekarzy dr Marcin Mazur nie tryskał optymizmem. - Nasze środowisko postrzegane jest jako kosztochłonne. Ostatnie miesiące bardzo nas poróżniło i zróżnicowało. Lekarze są gotowi iść na ustępstwa. Sytuacja szpitala jest zła, musimy nawiązać współpracę, muszą znaleźć się osoby, którym tak jak i nam, losy szpitala leżą na sercu.
Także pracujący w tym szpitalu senator Waldemar Kraska stwierdził, że placówka jeszcze nigdy w tak trudnej sytuacji się nie znalazła. Wspomniał o ustawie, która zakłada, że jeżeli na koniec 2012 roku szpital wygeneruje straty wtedy w ciągu 3 miesięcy organ prowadzący, w tym wypadku powiat, musi pokryć zadłużenie. Jeżeli tego nie zrobi, w ciągu 12 miesięcy przekształca się go obligatoryjnie w spółkę lub następuje likwidacja. - To realne. W Polsce jest ponad 100 szpitali powiatowych, które na koniec roku zanotują straty. W tej chwili mamy 6 mln długu, przez kolejne trzy miesiące dług wzrośnie o 1,5 mln. Da nam to ponad 7,5 mln. Skąd pieniądze na pokrycie? - pytał senator W. Kraska. I dodał: - Nam wszystkim zależy na przetrwaniu. Apeluję o jedność, o tzw. Okrągły stół, w którym wezmą udział wszystkie 6 związków, działających w szpitalu. Ustalmy czy jest szansa dla naszej placówki. Obecny na spotkaniu przewodniczący Rady Powiatu Antoni Czarnocki stwierdził, że powiat nie ma pieniędzy na pokrycie strat. Zarząd zaciągnął 7 mln pożyczki na budowę dróg. Stwierdził, że dyrektor częściowo powstrzymał straty szpitala. - Myślę, że nowym dyrektorem powinna być osoba z Sokołowa Podlaskiego, znająca tutejsze realia i problemy – powiedział.
Mieszkańcy miasta, którzy wzięli udział w spotkaniu, do końca nie byli zadowoleni. Nie udało się im zadać pytań, których mieli wiele.
LESZEK KOPER
« wróć | komentarze [14]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
dlaczego obecny starosta nie zbiera glosu przecież to on sciągnąl poprzedniego drektora szpitala niech teraz zabierze glos.Teraz w sokołowie nic nie robią tylko odsylaja pacjentów do siedlec. |
2012-09-28 15:59:03 |
Tylko Pan Antoni Czarnocki na Dyrektora Szpitala Swojego!!!! Skutecznie prowadzi staruszków w Wyrozębach ku 'świetlanej przyszłości" za niemałe pieniądze, zatrudnił go nie kto inny jak były wybitny menadżer(słowa p.Czarnockiego na sesji powiatu) na swoje odejście!!!! |
Piatik 2012-09-28 14:21:42 |
Jak to? Prezes mleczarni na dyrektora?W głowach co niektórym się poprzewracało. |
Racja stanu 2012-09-25 22:13:29 |
Gipsu, stanowczo więcej gipsu. |
Zimny ortopeda 2012-09-25 00:16:20 |
Dopóki powiatem będzie rządził PSL to powiat nie ma racji bytu. Będzie zlikwidowany,a wcześniej instytucje i zakłady.Podobnie będzie z gminami. Głosujmy na PSL,szybciej to się rozpier.... . |
B54 2012-09-24 20:46:07 |
to budowa dróg ważniejsza od szpitala??? |
Maniek 2012-09-24 11:17:59 |
Może Pan Witkowski, też się o nim mówi?? widać kolejny wybór będzie merytoryczny! |
noe 2012-09-24 10:57:26 |
Szkoda tylko ze osoby, ktore mogly pomoc i to wszystko mowily wczesniej stracily prace. Pani dyrektor w calej swojej nieswiadomosci, przekazala wszytkie dokumenty do prywatyzacji szpitala. Przypadek??? |
szpital 2012-09-24 09:57:26 |
Moje koleżanki w szpitalu czekają tylko aż zrobią godziny i do domu. Nikt tam się nie angażuje w pracę, aby tylko odpękać swój czas i poplotkować. Jednym słowem wywalana jest kasa w błoto. W prywatnej firmie pracodawca nie dopuszcza do tego żeby trzymać darmozjadów, niestety w szpitalu trzymają |
pracownik 2012-09-24 08:44:28 |
Antoni Czarnocki na dyrektora szpitala!!!To prawdziwy mentor i cudotwórca!W RP siedzi, pierdzi w stołek i bierze solidną dietę za mącenie w radzie i w starostwie.Wybrać tego jegomościa na dyrektora i niech pokaże co potrafi,jak w ogóle oprócz zamykania placówek i zwalniania ludzi,coś potrafi! |
stary grzyb 2012-09-23 14:22:49 |
Obrońcy szpitala. Ufff! |
nie 2012-09-23 13:38:09 |
sokolowski realia zna Prezes mleczrni, ktora ma problem z wyplatami! Podobno ma zostac dyrektorem, bo swietnie rowniez zna sie na sluzbie zdrowia. |
Mleko 2012-09-23 08:33:20 |
A senator to pracuje w tym szpitalu? A co konkretnie robi? |
egon 2012-09-21 22:45:18 |
A ja pisałem 3 lata i 2 lata i rok i kilka miesięcy temu,że to koniec. Gdyby cymbały zagrały to melodia by leciała, a tak przy pomocy chłopka z Sawic padacie.Może to dobrze, bo to nie jest szpital,to prosek....Tam nie ma jednego lekarza. Matka opowiadała,że kiedyś był felczer, który w praktyce był profesorem medycyny,a ci co są dziś to felczerzy bez szans na takie umiejętności. |
wiem 2012-09-21 21:38:54 |