Na Nowy Rok
W większości krajów nowy rok rozpoczyna się 1 stycznia, ale nie zawsze tak było. W Anglii aż do 1752 r. zaczynał się on 25 marca. Z kolei żydowski nowy rok rozpoczyna się jesienią w tzw. „Jam kippur” to jest w Dzień Przebaczenia, zaś w Chinach obchodzi się go w lutym.
U nas nowy 2013 rok ma już dziesięć dni. Jaki będzie? Tego nie wie nikt. Woody Allen mówił, że prognozy są bardzo trudne, a już szczególnie te, które dotyczą przyszłości. Na pewno nie będzie to rok łatwy. A ekonomiści wręcz mówią o podwyżkach i zaciskaniu pasa. Nie będzie dobrze na rynku pracy. Ostrożne szacunki wręcz mówią o wzroście bezrobocia, nawet do ponad 14 procent. Czy czeka nas kolejna fala emigracji? I tutaj pojawia się pytanie. Gdzie tym razem w poszukiwaniu pracy mogliby się udać nasi rodacy. Nie zanosi się na korzystne zmiany w służbie zdrowia. Wielomiesięczne kolejki na operacje i zabiegi, czekanie na przyjęcie do lekarza pierwszego kontaktu chyba nie znikną. Tak samo nie znikną dziury w naszych drogach, pijani kierowcy i wielokilometrowe korki. Tak jak czekaliśmy, tak będziemy czekać w urzędach, a na wydanie zwykłego zaświadczenia poczekamy tydzień albo dłużej.
Jaki ten rok będzie dla mieszkańców powiatu sokołowskiego? Oby był lepszy niż ten miniony. Sytuacja finansowa szpitala powiatowego na pewno nie poprawi się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, dług rośnie, niektóre gminy zrezygnowały z usług SP ZOZ i zatrudniły prywatne przychodnie. PKS nadal się restrukturyzuje, spółdzielnię mleczarską czekają zmiany. Sądu już nie ma. Jest Oddział Zamiejscowy Sądu Rejonowego w Węgrowie. Mieszkańcy od lipca obłożeni zostaną przez państwo kolejnym podatkiem, tym razem związanym z tzw. ustawą śmieciową.
Oby ten rok był lepszy od poprzedniego, czego Państwu życzę.
LESZEK KOPER
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu