W niedzielny wieczór 6 czerwca po jakże długiej przerwie spowodowanej pandemią melomani z naszego regionu mieli okazję wziąć udział w wyjątkowej uczcie muzycznej - koncercie „Ennio Morricone - mistrz muzycznych pejzaży”. Było to muzyczne pożegnanie z wybitnym twórcą muzyki filmowej, który odszedł w lipcu ubiegłego roku w wieku 91 lat.

Ennio Morricone stworzył muzykę do ponad czterystu filmów. Zdobył 54 statuetki za muzykę, m.in. 2 Oscary, 3 Złote Globy i 4 nagrody BAFTA. W 2007 roku otrzymał Honorowego Oskara za całokształt twórczości. Do 2016 roku sprzedano ponad 70 milionów płyt z jego muzyką. Jako kompozytor utworów do biograficznego filmu o Janie Pawle II jest ważny dla wielu Polaków. W Polsce dyrygował orkiestrami, 30 sierpnia 2009 roku wystąpił na Festiwalu Solidarności w Stoczni Gdańskiej. To w Polsce w 2012 roku został mu wręczony Medal Per artem ad Deum (Przez sztukę do Boga), przyznawany przez Papieską Radę ds. Kultury.

Utwory włoskiego mistrza wykonał Zespół Kameralny Filharmonii Narodowej pod dyrekcją Jana Lewtaka w składzie: Jan Lewtak – skrzypce, Robert Putowski – wiolonczela, Magdalena Schabowska – sopran, Maria Lewicka – flet, Joanna Monachowicz – obój, rożek angielski, Witold Lewicki - harmonijka ustna, Danuta Kojro-Pawulska – piano. Koncert prowadził dziennikarz radiowy Paweł Sztompke, znany między innymi z takich znakomitych audycji radiowych jak „Filmowa tonacja Trójki”, „Muzyka kina”, „Muzyczna Jedynka”. Przybliżył on bogatą twórczość Enio Moriccone, który komponował też piosenki na słynny festiwal w San Remo. Podkreślił, że w ostatnich latach muzyka filmowa coraz częściej wkracza na sale koncertowe całego świata. Zaznaczył też, że muzyka filmowa polskich kompozytorów jest doceniana.

W czasie koncertu zabrzmiały muzyczne motywy z takich między innymi filmów jak „Zawodowiec", „Pewnego razu na Dzikim Zachodzie, „Dobry, zły, brzydki” „Dawno temu w Ameryce”, „Kino Paradiso”, „Nietykalni”, „Misja” „Karol, człowiek który został papieżem”, „Człowiek legenda”, Bękarty wojny”. Zachwyceni słuchacze podziękowali artystom owacją na stojaco, a ci odwdzięczyli się dwukrotnym bisem. Ponownie usłyszeliśmy muzykę ze słynnej „Misji” i temat „Człowiek z harmonijką” z filmu „Pewnego razu na Dzikim Zachodzie”.

Wydarzenie odbyło się w ramach cyklu "Mazowsze w Koronie" czyli muzyczne wieczory aranżowane w zabytkach architektury województwa mazowieckiego. Było możliwe dzięki wieloletniej współpracy Sokołowskiego Ośrodka Kultury z Mazowieckim Instytutem Kultury. Dyrektor SOK Marcin Celiński dziękował ks. prałatowi Andrzejowi Krupie za gościnne przyjęcie w murach wspaniałej światyni i Burmistrzowi Miasta Sokołów Podlaski Bogusławowi Karakule za patronat honorowy. Wieści Sokołowskie sprawowały patronat medialny.

Dla tych, którzy wolą pozostać w domu przed telewizorem lub komputerem warto napisać, że według badań ludzie, którzy regularnie chodzą na koncerty, są bardziej zadowoleni ze swojego życia niż ci, którzy tego nie robią. Ważny jest też element wspólnotowy – czujemy radość w tłumie obcych i wymieniamy się z nimi dobrą energią. Nie podlega dyskusji też fakt, że istnieje bezpośredni związek poprawy samopoczucia z wydłużeniem długości życia.

J.O.