Pierwsze spotkanie sparingowe rozegrali piłkarze Podlasia Sokołów Podlaski, przygotowując się do rozgrywek rundy wiosennej siedleckiej klasy okręgowej.
W Józefowie, na sztucznym boisku, pokonali 3:2 Watrę Mrozy (wicelider A-klasy grupy siedleckie). Mecz trwał 2 x 40 minut.
Podlasie - Watra 3:2 (2:0)
Bramki: Świnarski 4’, J. Wyrozębski 7’, Klimczuk 50’ - Płochocki 60’, Miernicki 75’
Skład Podlasia: Rzemek - Sawicki, P. Maksymiak, Horowicz (46’ Kalata), Łukasz Buczyński - Pietrzyk (46’ Klimczuk), Siedlecki, K. Wyrozębski, J. Wyrozębski - Omieciuch (46’ Paweł Buczyński), Świnarski

Podopieczni trenera Florczuka przystąpili do sparingu bez kilku podstawowych zawodników, którzy z różnych przyczyn (szkoła, kontuzje, choroba) nie mogli uczestniczyć w spotkaniu. W pierwszej połowie Podlasie przeważało. Piłkarze realizowali założenia taktyczne, jak i szybko przystosowali się do trudnych warunków, jakimi było lekko zamarznięte boisko i panujący mróz. W 4’ ze środka boiska długie podanie na prawą stronę zagrał Kamil Wyrozębski do Pietrzyka, a ten przebiegł z piłką 20 metrów do linii końcowej, po czym dośrodkował wzdłuż pola karnego, gdzie Adrian Świnarski strzałem z 8 metrów pokonał bramkarza Watry.
W 7’ ponownie K. Wyrozębski zagrał dobre podanie do Sawickiego, ten dośrodkował w pole karne. Do piłki doszedł Jakub Wyrozębski i z małej odległosći podwyższył wynik spotkania. Sokołowianie cały czas atakowali i gra toczyła się na połowie przeciwnika, jednak dogodnych sytuacji nie wykorzystali J. Wyrozębski i dwukrotnie Świnarski.
W drugiej połowie trener Podlasia dokonał zmian, dając szanse na grę młodym zawodnikom. W 50’ Świnarski oddał silny strzał na bramkę Watry, który bramkarz sparował przed siebie. Do piłki doszedł wprowadzony w II połowie Klimczuk i strzelił do pustej bramki. Sokołowianie prowadzili już 3:0 i zaczęli być bardziej rozkojarzeni, pozwalając stwarzać sytuacje drużynie z Mrozów, która w 60’ przeprowadziła szybką kontrę lewą stroną. Nieudany pressing zespołu z Sokołowa i Płochocki strzelił z 25 metrów. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki. W 70’ Podlasie miało jedną z nielicznych w II połowie sytuacji bramkowych. Na lewym skrzydle Klimczuk dośrodkował w pole karne i Paweł Buczyński
z pięciu metrów nie trafił do pustej bramki. Co nie udało się Podlasiu, wykorzystała Watra. W 75’ wykonywała rzut rożny. Po rozegraniu piłki silny strzał Miernickiego, piłka odbiła się od obrońcy i wpadła do bramki.
W pierwszej połowie dobra gra w wykonaniu drużyny z Sokołowa, w drugie połowie zagrali słabiej i trzeba to poprawić w następnych spotkaniach sparingowych.

Juliusz Nowicki