Mieszkańcy obronili szkołę w Niecieczy
W poniedziałek 24 stycznia Rada Gminy Sabnie zajęła się projektem uchwały o zamiarze likwidacji szkoły w Niecieczy. Powód: mała liczba uczniów i wysokie koszty utrzymania placówki.
Szkoła Podstawowa im. Armii Krajowej w Niecieczy ma obecnie 44 uczniów. Mieści się w niej także oddział przedszkolny, liczący 8 dzieci. Placówka zajmuje okazały budynek, który zbudowali mieszkańcy. Budowali wbrew władzy. Zresztą miejscowość słynie z tego, że ludzie potrafią się porozumieć i zrobić coś wspólnie dla dobra ogółu.
Straty i niezadowolenie
Sesja rozpoczęła się od wystąpienia wiceprzewodniczącego rady Sławomira Strzały, który jest radnym wybranym z Niecieczy.
- Pracuję już czwartą kadencję w radzie gminy i jak pamiętam, od początku były jakieś zarzuty odnośnie tej szkoły i pracy dyrektora – mówił. – Ja w każdym razie będę twardo bronić tej placówki. Jeśli mamy szukać oszczędności – to na wszystkim i wszędzie. Trzeba zacząć od tego, że przeprowadzona 12 lat temu reforma oświaty zrobiona została z błędami i odczuwamy tego skutki. I my powinniśmy teraz pamiętać, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Nie liczmy, że po likwidacji szkoły w Niecieczy rodzice poślą swoje dzieci do Sabni. Uczniowie pójdą do Sokołowa. Jako gmina stracimy subwencję oświatową, która pójdzie za uczniem do miasta. Poza tym pozostanie nam problem, co zrobić z budynkiem po zlikwidowanej szkole. Zamiast oszczędności, będą straty a do tego niezadowolenie społeczne.
Korzystne dla gminy
- Nie wyślemy dzieci do Sabni, jak nam szkołę zlikwidujecie – poparł jego słowa ktoś z mieszkańców.
- Nie zgodzę się z tym, że wszystkie dzieci pójdą do Sokołowa – ripostował przewodniczący Wacław Mikołajczuk. - Wiem, że nikt nie chce rozmawiać o sprawach trudnych. Ale jako radni musimy myśleć o finansach, by za dwa lata nie doszło do upadku gminy. Bo przez brak reformy oświaty budżet samorządu może się znaleźć w opłakanym stanie.
W uzasadnieniu uchwały o zamiarze likwidacji napisano, że powodem takiej decyzji jest drastyczny spadek liczby uczniów i wysokie koszty utrzymania placówki. Największa klasa w 44-osobowej szkole liczy 11 uczniów, najmniejsza – 4.
Według informacji kierownika Gminnego Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół Mirosława Sobieskiego, koszty utrzymania jednego ucznia w poszczególnych placówkach, prowadzonych przez gminę wyglądają następująco: Sabnie – 7302 zł, Zembrów – 11 897 zł, Nieciecz – 15 227 zł. Subwencja oświatowa, jaką dostaje gmina z budżetu państwa to 7199 zł na ucznia rocznie. Na oświatę w 2011 r. gmina Sabnie ma wydać 4,35 mln zł.
Problemem demografia
Jak wyliczał wójt Ireneusz Wyszyński, perspektywy w obwodzie szkoły w Niecieczy, który obejmuje miejscowości: Nieciecz Dwór, Nieciecz Włościańską, Niewiadomą i Kupientyn – nie są optymistyczne. W roku 2010 na tym obszarze urodziło się 7 dzieci, w 2009 – 11, 1 2008 – 18, w 2007 – 10, w 2006 – 11, w 2005 – 8 zaś w 2004 – 11.
– Rodzice z miejscowości Kupientyn w znaczącej większości posyłają swoje dzieci do szkół w mieście Sokołów. Nie jest to więc realna liczba uczniów, którzy będą się uczyć w Niecieczy – komentował wójt. – Natomiast przy założeniu, że wszyscy uczniowie ze zlikwidowanej szkoły w Niecieczy przejdą do Sabni, klasy będą liczyły od 11 do 23 uczniów. Zespół Szkół w Sabniach jest świetnie wyposażony. Ma pełne zaplecze kuchenne ze stołówką, nowoczesną halę sportową, jest dostosowany do potrzeb niepełnosprawnych. Uczniowie mogą korzystać z zespołu boisk i z biblioteki z czytelnią multimedialną. W szkole pracuje pedagog, jest świetlica socjoterapeutyczna. Gmina gwarantuje dzieciom dowóz, a szkoła – pełną opiekę. Nauczyciele, którzy nie nabyli praw emerytalnych mogą znaleźć zatrudnienie w innych placówkach.
A dobro dziecka?
- Na rozpoczęciu roku szkolnego i na jego zakończeniu w ubiegłym roku w Niecieczy pan wójt mówił, że nie będzie likwidacji. Co się stało, że zmienił pan zdanie – pytał Witold Steć, były dyrektor szkoły w Niecieczy, który przepracował w niej 35 lat. – O finansach można mówić, ale pomijamy rzecz najważniejszą: dobro dziecka. Czy wysłalibyście państwo 5-6 – letnie dziecko na przystanek zimą, gdy nie wiadomo, czy autobus przyjedzie – czy nie? Spadek liczby dzieci mamy we wszystkich placówkach. Szkoła w Sabniach ma 139 dzieci, Zembrów – 69. Trzeba było wcześniej usiąść i porozmawiać o tym, jak widzimy przyszłość oświaty w gminie. Czy likwidacja szkoły w Niecieczy rozwiąże wszystkie problemy? Nie! Jest tam 7 etatów nauczycielskich – mimo obietnic nie dostaną oni pracy w innych szkołach. Gmina będzie musiała wypłacić im odprawy – ok. 24 tys. zł każdemu. Pieniędzy z subwencji też nie będzie, jeśli uczniowie pójdą do szkoły w Sokołowie. Państwo radni – więcej tracicie, niż dokładacie. A budynek, w który włożono tyle pieniędzy? Co chcecie z nim zrobić? Za rok przyjdzie kolej na Zembrów. Państwo radni – myślcie, jak rozwiązać problem, a nie liczcie złotówki. Pamiętajcie, że to wy jesteście dla ludzi, a nie władza dla was.
- To nie jest tak, że to wójt chce zamknąć szkołę. Jeśli więcej pieniędzy wydamy na oświatę – mniej będzie na inwestycje dla innych mieszkańców – podkreślił wójt.
Zaskoczenie
Głos zabrał również obecny dyrektor szkoły w Niecieczy Marek Ratyński, który kieruje szkołą od 17 lat.
- Nieciecz jest znana z tego, że buduje. Obecną szkołę ludzie budowali nocami, w 1953 roku, bo nie było zgody władz – przypomniał. – Od lat staramy się gospodarować oszczędnie pieniędzmi. Zajęcia WF łączyliśmy już 15 lat temu. To ja jeździłem do Urzędu Marszałkowskiego z wnioskami o pieniądze na remont elewacji i dachu. Radni dali tylko pieniądze na połowę kosztów tych inwestycji. Wszystkie klasy zostały wyremontowane dzięki rodzicom. Niedawno rodzice skuli tynki na korytarzu, a polsko-amerykańska firma bezpłatnie go nam wyremontowała. Także komputery trafiały do szkoły dzięki moim staraniom. Nigdy nie wyciągałem ręki do gminy po pieniądze.
Dyrektor przyznał też, że decyzja o likwidacji była dla niego ogromnym zaskoczeniem.
- Jeszcze na początku grudnia radni mówili mi, że tego nie będzie. Dlaczego nie usiedliśmy i nie porozmawialiśmy, tylko ta decyzja spadła na nas tak nagle? - pytał. – Zostaliśmy postawieni pod ścianą. Nawet na założenie stowarzyszenia, które mogłoby przejąć i prowadzić szkołę potrzeba około pół roku.
Słowa dyrektorów potwierdził senator Waldemar Kraska. – Słyszałem, jak wójt mówił, że szkoła nie będzie zamknięta. Szkoda, że ludzie wcześniej o tym nie wiedzieli. Trzeba mówić prawdę, nawet jak jest ona trudna – dodał.
Nikt nie był za…
W bardzo emocjonalnej wypowiedzi szkoły broniła też Elżbieta Pietrzykowska, absolwentka szkoły i matka czwórki dzieci, które kończyły placówkę.
Przed głosowaniem ludzie, którzy przyszli na sesję rozwinęli transparenty. Na jednym z nich można było przeczytać: „Myśmy im zaufali, oni nas sprzedali!”.
Choć w głosowaniu na komisji budżetowej większość radnych opowiedziała się za likwidacją szkoły w Niecieczy, to na sesji gdy przewodniczący zapytał: kto jest za – nikt nie podniósł ręki. Wacław Mikołajczuk ponownie więc przeczytał treść uchwały i zadał to samo pytanie… Znów nikt ręki nie podniósł. Większość radnych zrobiła to, gdy padły słowa: kto się wstrzymał.
- Dziękuję za tą decyzję. Mamy czas, by przygotować się lepiej do tego, co nas czeka w przyszłości – podsumował głosowanie dyrektor Ratyński.
TEKST/FOT. BOŻENA GONTARZ
« wróć | komentarze [7]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Sobieski nie powinien zajmować swojego stanowiska, bo kompletnie nie zna się na tym co robi |
mieszkaniec 2012-08-27 16:44:21 |
dlaczego radna i soltysowa wsi Nieciecz nie zabrala głosu w sprawie obrony szkoly.Ubiega się o stanowisko tylko dla pieniędzy. |
2011-08-28 15:55:27 |
Pani która jest pedagogiem szkolnym w szkole w Sabniach nie powinna pełnic tego stanowiska. |
mieszkaniec gminy 2011-02-20 09:19:16 |
Najpierw powinna być edukacja, a później rekreacja! Po co ten zbiornik??? Po co??? |
aaa 2011-01-31 11:41:51 |
Najgorsze jest to, że ci którzy ubiegają się o funkcję w samorządach nie mówią o takich decyzjach przed wyborami, z obawy o przegraną, tak tez się stało z wójtem Popowski. Przykre to jest, że społeczeństwo w kampanii wyborczej jest oszukiwane i wybierają tzw.chytrego liska. Taka sama sytuacja jest w gminie Sokołów Podlaski, wójt mówi o likwidacji szkoły w Przywózkach, zmianach w obwodach szkolnych. I tak dzieci z Przywózk do Czerwonki czy do Sokołowa będą chodziły do szkoły?, a dzieci z Bachorzy, Karlusina, Dziegietni, Żanecina i pozostałych miejscowości do szkół w Repkach i Bielanach? ciekawe czy ci wyborcy wiedzą jaki prezent jest im szykowany i czy przed wyborami wiedzieli o takich pomysłach? |
Mieszkaniec 2011-01-28 22:37:32 |
Te dane chyba są niewiarygodne, bo coraz inne żródło i inna liczba dzieci w Niecieczy.A dzieci urodziło się więcej. Niektóre są zameldowane przy matkach, bo nie zmieniły jeszcze adresu, a faktycznie będą mieszkały w Niecieczy. Będą w przyszłości klasy ponad 10 osób. Więc może warto przetrzymać te cieńsze lata. |
2011-01-28 16:58:34 |
Moim zdaniem rodzice odroczyli tylko o rok decyzję o zamknęciu szkoły. Gmina buduje zbiornik w Niewiadomej i musi mieć na niego pieniądze. Trzy szkoły w tak małej gminie to za dużo... |
Ola 2011-01-27 23:30:19 |