2022-06-15
Miejski Klub Sportowy Podlasie na tarczy
Za nami przedostatnia w tym sezonie kolejka IV ligi. W najbliższy weekend zakończenie rozgrywek, ale nie wszystkie kluby będą mogły udać się na wakacje. Czekają nas bowiem jeszcze baraże o awans do III ligi oraz o utrzymanie się w tej klasie rozgrywkowej, ale tylko w przypadku, gdy w III lidze grupie I utrzyma się Pilica Białobrzegi.
Po rozstrzygnięciach na szczycie tabeli, dla kibiców najciekawsza jest rywalizacji o zajęcie 8 miejsca, premiującego utrzymanie się w lidze oraz 9 dającego może jeszcze szansę w barażach. Dlatego też najważniejszy dla ostatecznego układu tabeli był mecz w Kozienicach, gdzie miejscowa Energia podejmowała Tygrysa Huta Mińska. Stawka spotkania na początku sparaliżowała poczynania obydwu zespołów, sporo było niedokładności i nerwowych zagrań. Lepiej stres opanowali goście, którzy pierwsi strzelili gola. Nic dziwnego, że wynik ten w pełni ich zadowalał i w końcówce kontrolowali przebieg wydarzeń boiskowych. Gospodarze mimo ambitnej postawy musieli uznać wyższość przyjezdnych.
Ciekawie było też w Mińsku Mazowieckim, gdzie miejscowa Mazovia rywalizowała z rezerwami Pogoni Siedlce. Goście musieli koniecznie wygrać, by dać sobie jeszcze szansę na uniknięcie degradacji. Niestety kiepska forma, jaką prezentują w ostatnim czasie piłkarze Pogoni II, potwierdziła się na boisku w Mińsku. Mazovia wygrała 7:2.
Nadziei na dobry rezultat nie tracili też gracze KS Raszyn, choć ich rywal - Orzeł Baniocha jako beniaminek pokazał się w tym sezonie z bardzo dobrej strony, pokonując m.in. lidera MKS Piaseczno. Tym razem jednak nie mógł znaleźć sposobu na defensywę z Raszynem i mecz zakończył się remisem 1:1.
Interesująca była konfrontacja wicelidera Oskara Przysucha z liderem MKS Piaseczno (szkoda, że gra toczyła się tylko o prestiż). Przysuszanie potwierdzili niezłą dyspozycję na koniec sezonu, dopisując sobie komplet punktów, a autorem jedynego gola w meczu był najlepszy snajper Oskara - Przemysław Śliwiński. Niespodzianki nie było też w Mszczonowie, gdzie Mszczonowianka wygrała z Naprzód Skorzec 3:1. Z kolei w Karczewie pewny utrzymania Mazur uległ 0:1 Victorii Sulejówek.
Pożegnalny mecz w tej klasie rozgrywek przed własną publicznością rozegrali piłkarze Podlasia Sokołów Podlaski. Podopieczni Przemysława Rodaka podejmowali na własnym boisku zespół Wilgi Garwolin. Mecz zakończył się wynikiem 1:4. Honorową bramkę dla sokołowian zdobył Paweł Buczyński. To był nudny mecz w wykonaniu obu ekip, ale ilość bramek dopisała gościom w tym spotkaniu. Pierwszą bramkę zdobyła Wilga już po niecałym kwadransie od pierwszego gwizdka sędziego. Po strzale Tomasza Paszkowskiego i nieudanej interwencji golkipera Podlasia, futbolówka przekroczyła linię bramkową. Ten gol budził wątpliwości co do uznania przez sędziego. Sokołowianie stworzyli kilka dogodnych sytuacji na zdobycie bramki, ale minimalnie chybili. Okazję na wyrównanie mieli Alistair, Kamil Dmowski oraz Mateusz Omieciuch.
Do szatni Podlasie schodziło z jednobramkową stratą. Po przerwie przyjezdni przejęli inicjatywę na boisku i zdobyli aż trzy bramki. Drugą bramką strzeloną z dystansu i po precyzyjnym strzale może pochwalić się Grzegorz Piesio. Po tym fakcie za odrabianie strat wzięli się gospodarze. Dogodną sytuację po zamieszaniu w polu karnym wykorzystał wprowadzony kilka minut wcześniej na boisko Paweł Buczyński, zdobywając bramkę na 1:2. Mecz stał się bardziej emocjonujący. Trzecią bramkę dla Wilgi, po niefortunnej interwencji bramkarza Podlasia, zdobył Piotr Grober. W końcówce meczu korzystny wynik gości podwyższył Piotr Jarzyna. Porażka 1:4 z Wilgą Garwolin nie przynosi chluby sokołowskiej drużynie. Oby ten rozbrat Podlasia z czwartoligowym futbolem potrwał jak najkrócej. W konfrontacji dwóch najsłabszych drużyn w lidze, Płomień Dębe Wielkie zremisował 2:2 z Zamłyniem Radom. W ostatnim meczu tej kolejki, Żyrardowianka Żyrardów również zremisowała z Milanowi Milanówek 1:1.
Po ostatniej kolejce, poznamy wszystkie rozstrzygnięcia. Jeśli chodzi o grupę II, to oczy kibiców skierowane będą przede wszystkim na mecze Pogoni II Siedlce z Energią Kozienice, KS Raszyn z Podlasiem Sokołów Podlaski i Tygrysa Huta Mińska z Orłem Baniocha. W najlepszej sytuacji jest Tygrys, który w przypadku wygranej z Orłem zostanie w IV lidze.
Podlasie Sokołów Podlaski – Wilga Garwolin 1:4 (0:1)
Bramki: Paweł Buczyński 70’ - Tomasz Paszkowski 12’, Grzegorz Piesio 53’, Piotr Grober 77’, Piotr Jarzyna 86’
Skład Podlasia: Jakub Bieliński – Łukasz Parzonka, Dawid Ardej, Kacper Komycz, Adam Zając – Kamil Wójcik, Kamil Dmowski, Dominik Barciak (60’ Paweł Buczyński), Alistair Selamolela Letlhogonolo (80’ Kacper Rosochacki) - Krzysztof Kozaczuk (80’ Marcin Siedlecki), Mateusz Omieciuch
Żółta kartka: Parzonka (Podlasie)
W XXXIV kolejce Podlasie zagra na wyjeździe 18 czerwca br. (sobota) o godz. 17.00 z KS Raszyn.
Wyniki XXXIII kolejki
Żyrardowianka Żyrardów – Milan Milanówek 1:1
Orzeł Baniocha – KS Raszyn 1:1
Energia Kozienice – Tygrys Huta Mińska 0:1
Mazovia Mińsk Mazowiecki – Pogoń II Siedlce 7:2
Płomień Dębe Wielkie – Zamłynie Radom 2:2
Mazur Karczew – Victoria Sulejówek 0:1
Mszczonowianka Mszczonów – Naprzód Skórzec 3:1
Oskar Przysucha – MKS Piaseczno 1:0
Podlasie Sokołów Podlaski – Wilga Garwolin 1:4
Mecz zaległy z XXXII kolejki Milan Milanówek – Mszczonowianka Mszczonów 2:4
Juliusz Nowicki
Po rozstrzygnięciach na szczycie tabeli, dla kibiców najciekawsza jest rywalizacji o zajęcie 8 miejsca, premiującego utrzymanie się w lidze oraz 9 dającego może jeszcze szansę w barażach. Dlatego też najważniejszy dla ostatecznego układu tabeli był mecz w Kozienicach, gdzie miejscowa Energia podejmowała Tygrysa Huta Mińska. Stawka spotkania na początku sparaliżowała poczynania obydwu zespołów, sporo było niedokładności i nerwowych zagrań. Lepiej stres opanowali goście, którzy pierwsi strzelili gola. Nic dziwnego, że wynik ten w pełni ich zadowalał i w końcówce kontrolowali przebieg wydarzeń boiskowych. Gospodarze mimo ambitnej postawy musieli uznać wyższość przyjezdnych.
Ciekawie było też w Mińsku Mazowieckim, gdzie miejscowa Mazovia rywalizowała z rezerwami Pogoni Siedlce. Goście musieli koniecznie wygrać, by dać sobie jeszcze szansę na uniknięcie degradacji. Niestety kiepska forma, jaką prezentują w ostatnim czasie piłkarze Pogoni II, potwierdziła się na boisku w Mińsku. Mazovia wygrała 7:2.
Nadziei na dobry rezultat nie tracili też gracze KS Raszyn, choć ich rywal - Orzeł Baniocha jako beniaminek pokazał się w tym sezonie z bardzo dobrej strony, pokonując m.in. lidera MKS Piaseczno. Tym razem jednak nie mógł znaleźć sposobu na defensywę z Raszynem i mecz zakończył się remisem 1:1.
Interesująca była konfrontacja wicelidera Oskara Przysucha z liderem MKS Piaseczno (szkoda, że gra toczyła się tylko o prestiż). Przysuszanie potwierdzili niezłą dyspozycję na koniec sezonu, dopisując sobie komplet punktów, a autorem jedynego gola w meczu był najlepszy snajper Oskara - Przemysław Śliwiński. Niespodzianki nie było też w Mszczonowie, gdzie Mszczonowianka wygrała z Naprzód Skorzec 3:1. Z kolei w Karczewie pewny utrzymania Mazur uległ 0:1 Victorii Sulejówek.
Pożegnalny mecz w tej klasie rozgrywek przed własną publicznością rozegrali piłkarze Podlasia Sokołów Podlaski. Podopieczni Przemysława Rodaka podejmowali na własnym boisku zespół Wilgi Garwolin. Mecz zakończył się wynikiem 1:4. Honorową bramkę dla sokołowian zdobył Paweł Buczyński. To był nudny mecz w wykonaniu obu ekip, ale ilość bramek dopisała gościom w tym spotkaniu. Pierwszą bramkę zdobyła Wilga już po niecałym kwadransie od pierwszego gwizdka sędziego. Po strzale Tomasza Paszkowskiego i nieudanej interwencji golkipera Podlasia, futbolówka przekroczyła linię bramkową. Ten gol budził wątpliwości co do uznania przez sędziego. Sokołowianie stworzyli kilka dogodnych sytuacji na zdobycie bramki, ale minimalnie chybili. Okazję na wyrównanie mieli Alistair, Kamil Dmowski oraz Mateusz Omieciuch.
Do szatni Podlasie schodziło z jednobramkową stratą. Po przerwie przyjezdni przejęli inicjatywę na boisku i zdobyli aż trzy bramki. Drugą bramką strzeloną z dystansu i po precyzyjnym strzale może pochwalić się Grzegorz Piesio. Po tym fakcie za odrabianie strat wzięli się gospodarze. Dogodną sytuację po zamieszaniu w polu karnym wykorzystał wprowadzony kilka minut wcześniej na boisko Paweł Buczyński, zdobywając bramkę na 1:2. Mecz stał się bardziej emocjonujący. Trzecią bramkę dla Wilgi, po niefortunnej interwencji bramkarza Podlasia, zdobył Piotr Grober. W końcówce meczu korzystny wynik gości podwyższył Piotr Jarzyna. Porażka 1:4 z Wilgą Garwolin nie przynosi chluby sokołowskiej drużynie. Oby ten rozbrat Podlasia z czwartoligowym futbolem potrwał jak najkrócej. W konfrontacji dwóch najsłabszych drużyn w lidze, Płomień Dębe Wielkie zremisował 2:2 z Zamłyniem Radom. W ostatnim meczu tej kolejki, Żyrardowianka Żyrardów również zremisowała z Milanowi Milanówek 1:1.
Po ostatniej kolejce, poznamy wszystkie rozstrzygnięcia. Jeśli chodzi o grupę II, to oczy kibiców skierowane będą przede wszystkim na mecze Pogoni II Siedlce z Energią Kozienice, KS Raszyn z Podlasiem Sokołów Podlaski i Tygrysa Huta Mińska z Orłem Baniocha. W najlepszej sytuacji jest Tygrys, który w przypadku wygranej z Orłem zostanie w IV lidze.
Podlasie Sokołów Podlaski – Wilga Garwolin 1:4 (0:1)
Bramki: Paweł Buczyński 70’ - Tomasz Paszkowski 12’, Grzegorz Piesio 53’, Piotr Grober 77’, Piotr Jarzyna 86’
Skład Podlasia: Jakub Bieliński – Łukasz Parzonka, Dawid Ardej, Kacper Komycz, Adam Zając – Kamil Wójcik, Kamil Dmowski, Dominik Barciak (60’ Paweł Buczyński), Alistair Selamolela Letlhogonolo (80’ Kacper Rosochacki) - Krzysztof Kozaczuk (80’ Marcin Siedlecki), Mateusz Omieciuch
Żółta kartka: Parzonka (Podlasie)
W XXXIV kolejce Podlasie zagra na wyjeździe 18 czerwca br. (sobota) o godz. 17.00 z KS Raszyn.
Wyniki XXXIII kolejki
Żyrardowianka Żyrardów – Milan Milanówek 1:1
Orzeł Baniocha – KS Raszyn 1:1
Energia Kozienice – Tygrys Huta Mińska 0:1
Mazovia Mińsk Mazowiecki – Pogoń II Siedlce 7:2
Płomień Dębe Wielkie – Zamłynie Radom 2:2
Mazur Karczew – Victoria Sulejówek 0:1
Mszczonowianka Mszczonów – Naprzód Skórzec 3:1
Oskar Przysucha – MKS Piaseczno 1:0
Podlasie Sokołów Podlaski – Wilga Garwolin 1:4
Mecz zaległy z XXXII kolejki Milan Milanówek – Mszczonowianka Mszczonów 2:4
Juliusz Nowicki
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu
Strona 1/1
